REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Ferrari mocno hamuje, ale SUV-a nie będzie

Michał Żuławiński2016-02-03 07:59analityk Bankier.pl
publikacja
2016-02-03 07:59

Chociaż samochody Ferrari wciąż zachwycają, to tego samego nie można powiedzieć o wynikach finansowych oraz prognozach włoskiego producenta. W reakcji na ostatni raport, akcje spółki mocno potaniały.

 

„Najlepsze wyniki w historii” – taki tytuł nadano komunikatowi, w którym notowane od niedawna na giełdach w Nowym Jorku i Mediolanie Ferrari chwali się swoimi rezultatami za poprzedni kwartał.

Istotnie, w całym ubiegłym roku koncern odnotował 2,854 mld euro przychodu oraz 290 mln euro zysku netto. Dla porównania w 2014 r. pozycje te zamknęły się w odpowiednio 2,762 mld euro oraz 265 mln euro.  

fot. / / fkn-famous.com

W samym czwartym kwartale odnotowano jednak już tylko 744 mln euro przychodów (-1% r/r) oraz 55 mln euro zysku netto (-30% r/r). 

Liczba samochodów dostarczonych klientom wzrosła z 7255 w 2014 r. do 7664 w 2015 r. Inwestorów nie zachwycają jednak prognozy na rok obecny, w którym liczba sprzedanych aut ma sięgnąć 7900 egzemplarzy. Oznaczać będzie to spadek rocznej dynamiki z 6% do 3%.

Bardzo ostrożne prognozy wzrostu związane są głównie z malejącym popytem na rynkach wschodzących, a szczególnie w Chinach. W Państwie Środka już w minionym roku odnotowano spadek sprzedaży o 10%.

Jak podkreślił prezes Sergio Marchionne, Ferrari nadal zamierza zachować elitarność marki pozostawać wierne zasadzie produkowania mniejszej liczby aut, aniżeli teoretycznie mogłoby sprzedać. Nie znaczy to jednak, że produkcja stać ma w miejscu - do 2019 r. włoski koncern ma wypuszczać na rynek przynajmniej 9000 samochodów rocznie.

Prezes koncernu w dosadny sposób zdementował także pogłoski, według których dla polepszenia wyników finansowych Ferrari mogłoby zdecydować się na wypuszczenie na rynek auta typu SUV. „Musielibyście mnie najpierw zastrzelić”- powiedział Włoch.

Informacje zawarte w najnowszym raporcie Ferrari mocno odbiły się na cenie akcji spółki. Skala przeceny walorów notowanych w Nowym Jorku sięgnęła 12,4%. Kurs spółki o wdzięcznym tickerze RACE zszedł w trakcie notowań do historycznego minimum na poziomie 34,03 USD, a sesję zamknął z ceną 34,98 USD. Jest to poziom o 32,7% niższy od ceny emisyjnej, którą już przed październikowym debiutem większość analityków uważała za wygórowaną.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (30)

dodaj komentarz
~Dżejms
A Lambo robi ciągniki i się nie pierdyka. Można?
~Huber
Do autorow, kto jak kto ale Wasz portal zobowiazuje aby nie mylic mln z mld, lecz do rzeczy: widac po najlepszej marce swiata, ze nadchodzi zmierzch "fizycznych" biznesow, przykre.
~cyklotron
a ja widze juz 37.5 dolca
http://www.nasdaq.com/symbol/race/real-time
~niepelnosprawny_org
powinni zwiekszyć
~roger45
Za kilkanascie lat wyjace Ferrari bedzie obciachem wobec cichych i czesto szybszych aut elektrycznych, zapewne na ogniwa wodorowe. Obecnie Tesla P90 jest szybsza od 99% aut sportowych w 0-100km/h. Te Ferrari bedzie jak stary telefon stacjonarny przy smartfonie
~PL
Pewne rzeczy są ponadczasowe. Bardziej smakuje Tobie potrawa przyrządzona na ogniu, czy w mikrofali?
~takitam
Nie wiem jak oni chca rozwiazac problem baterii ktora nie dosc ze nie trzyma duzo energii to jeszcze wolno sie laduje. Ostatnio jechalem autostrada, paliwka mialem malo a do stacji 5km, mysle sobie ze dojade nawet na luzie a tutaj ciach objazd! I paliwka braklo przez ten objazd. Poszedlem na stacje, kupilem 2 litry i wrocilem. Cyk Nie wiem jak oni chca rozwiazac problem baterii ktora nie dosc ze nie trzyma duzo energii to jeszcze wolno sie laduje. Ostatnio jechalem autostrada, paliwka mialem malo a do stacji 5km, mysle sobie ze dojade nawet na luzie a tutaj ciach objazd! I paliwka braklo przez ten objazd. Poszedlem na stacje, kupilem 2 litry i wrocilem. Cyk pyk bez lachy. A teraz jakbym mial tesle to co by to za gimnastyka byla? Samochod ma dawac wolnosc a nie ze staniesz w polu i dupablada. Tylko holowanie jakby popsuty byl. Tesla nadaje sie tylko do miast. Wyjedziesz kawalek za miasto pobladzisz zrobisz 50km za duzo i dupa nie ma energii i stoisz.
~MarianJanuszP
Powiem szczerze, że bez względy na ilość posiadanych pieniędzy i tak bym go nie kupił żadnego samochodu tego rodzaju.
~takitam
No i? Ja bym sobie nigdy nie kupil pojazdu typu koparka. No i?
~MarianJanuszP odpowiada ~takitam
Nic.. tylko napisałem. Coś ty taki znerwicowany ?

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki