Od narodzin pierwszej kryptowaluty minęła dekada, rozwinął się rynek giełd cyfrowych aktywów, a tokeny wykorzystuje się w zbiórkach funduszy i finansowaniu startupów. W większości krajów nadal nie ma regulacji prawnych, które całościowo obejmują nową branżę. Jednym z wyjątków będzie lada moment Francja, która chce narzucić ton w całej Unii Europejskiej.
11 kwietnia 2019 r. niższa izba francuskiego parlamentu przyjęła projekt ustawy, która ma uregulować rynek cyfrowych aktywów w tym kraju. Akt nosi nazwę PACTE i obejmuje przede wszystkim dwie kwestie – finansowania poprzez emisję kryptotokenów (ICO i podobne) oraz działania dostawców takich jak giełdy, powiernicy przechowujący kryptowaluty oraz brokerzy. W obu przypadkach skupiono się na aktywach, które nie są klasyfikowane jako instrumenty finansowe – tokenach ICO oraz kryptowalutach (już zdefiniowanych w europejskich regulacjach).


Francuskiej propozycji warto się przyjrzeć nie tylko ze względu na szeroki zakres, ale także dlatego, że może ona stanowić wzór dla ogólnoeuropejskiego podejścia. Jak informował Reuters, po przyjęciu projektu minister finansów Bruno Le Maire wskazał, że będzie wnioskował o stworzenie paneuropejskich ram prawnych cyfrowych aktywów w oparciu właśnie o francuskie założenia. O takiej potrzebie wspominano już wielokrotnie wcześniej, a idea ma wsparcie m.in. Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego.
ICO – zezwolenie albo emisja „po cichu”
Przedsiębiorcy, którzy zechcą wyemitować kryptotokeny w ramach ICO będą mieli dwa wyjścia. Pierwszym jest zgłoszenie się po zezwolenie do organu nadzoru finansowego (AMF). Nadzorca będzie oczekiwał, że:
- Emitentem tokenów ICO jest podmiot posiadający osobowość prawną, utworzony lub zarejestrowany we Francji.
- Przygotowany zostanie dokument prezentujący ofertę, finansowany projekt i emitenta.
- Środki zgromadzone podczas zbiórki będą monitorowane i zabezpieczone.
- Emitent spełni wymogi prawa pod względem zapobieganiu prania pieniędzy i finansowania terroryzmu.
Tylko podmioty, które uzyskają zezwolenie AMF będą mogły prowadzić publiczną otwartą zbiórkę, a nadzorca będzie publikował listę firm, które spełniły wymogi i otrzymały „paszport”.
Drugim wyjściem pozostaje przeprowadzenie ICO bez występowania o zezwolenie nadzoru. Taka działalność pozostanie legalna, ale nie będzie można kierować oferty do szerokiej publiczności i prowadzić działań takich jak sponsoring i patronowanie wydarzeniom. AMF będzie w razie konieczności publikować czarną listę podmiotów, które nie stosują się do narzuconych reguł, a w ostateczności blokować ich serwisy internetowe.
Dobrowolna licencja dla branży cyfrowych aktywów
PACTE ma objąć także branżę dostawców usług związanych z cyfrowymi aktywami. W tej grupie mieszczą się:
- Oferujący przechowywanie kryptowalut i tokenów (nie będących instrumentami finansowymi) na rzecz podmiotów trzecich.
- Dokonujący zakupu lub sprzedaży cyfrowych aktywów w zamian za inne cyfrowe aktywa lub „oficjalny” środek płatniczy.
- Operatorzy platform wymiany cyfrowych aktywów (giełdy).
- Inni pośrednicy – m.in. zarządzający portfelami na zlecenie, organizujący emisję cyfrowych aktywów.
Firmy działające w branży będą mogły starać się o licencję AMF i będą podlegać wspólnemu zestawowi podstawowych wymagań. Dotyczą one m.in. procedur kontroli wewnętrznej, przejrzystości informacji o cenach i zabezpieczeniu systemów IT. Szczegółowe zasady dla poszczególnych grup dostawców określi organ nadzoru finansowego.
Obowiązek uzyskania zezwolenia dotyczyć będzie dwóch typów działalności – usług kustodialnych (przechowywanie aktywów na zlecenie) oraz zakup i sprzedaż cyfrowych aktywów na rzecz stron trzecich (brokerzy, dealerzy).
W ustawie wskazano także typy funduszy inwestycyjnych, które będą mogły zaangażować się w cyfrowe aktywa. Taką opcję będą miały specjalistyczne fundusze dla inwestorów profesjonalnych spełniające wymogi dotyczące płynności i wyceny oraz fundusze private equity (z limitem ekspozycji na kryptoaktywa na poziomie 20 proc.).
Koniec cyfrowego undergroundu
Regulacje prawne zwykle nie nadążają za rozwojem innowacji finansowych. Szczególnie wyraźnie widać to w przypadku kryptowalut i zrodzonych w oparciu o ich technologię instrumentów. Najpierw regulatorzy próbowali zdefiniować nowe zjawiska i uchwycić ich sens. Drugim etapem była próba „przypasowania” do istniejących ram prawnych, zwykle kończąca się uznaniem, że w znaczącej części rodzący się fenomen nie mieści się w obowiązującym schemacie. Trzeci etap to tworzenie regulacji na miarę. Tu przykładem może być Francja. Jako pionier na Starym Kontynencie ma szansę mocno wpłynąć na kształt przyszłego unijnego prawa.