REKLAMA

Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat

2025-03-22 08:35
publikacja
2025-03-22 08:35

Wybuch wojny w Ukrainie i obecna sytuacja geopolityczna oznaczają dla UE konieczność podnoszenia swojego bezpieczeństwa. Zwłaszcza że atak Rosji na kraj unijny nie jest niemożliwy. Oceny NATO, Niemiec, Polski, Danii i państw bałtyckich wskazują, że Rosja jest gotowa do ataku w ciągu od trzech do dziesięciu lat. - Priorytetem Europy powinno być dalsze wspieranie Ukrainy - przekonuje europoseł Dariusz Joński.

Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
Europa będzie się zbroić. Musi być gotowa na atak Rosji na kraj NATO w ciągu kilku najbliższych lat
fot. / / MON

- Trwa polska prezydencja, kiedy mówiliśmy, że będzie pod hasłem „Bezpieczeństwo, Europo!”, wielu myślało, że to będzie tylko i wyłącznie hasło kolejnej prezydencji, ale to jest wyzwanie, przed którym stoi Europa. Krótko mówiąc, Europa musi się dozbroić, bo wróg jest na wschodzie i wcale się nie chce zatrzymać na Donbasie, ale iść dalej - podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Dariusz Joński, europoseł Koalicji Obywatelskiej.

Niedawno najwyższy rangą niemiecki oficer wojskowy ostrzegł, że Rosja może być gotowa do ataku militarnego na państwa NATO w ciągu od trzech do ośmiu lat. Estońskie służby specjalne w lutym 2024 roku wskazywały, że Kreml prawdopodobnie przewiduje konflikt z NATO w następnej dekadzie. Z kolei duńskie służby przewidują, że do 2030 roku możliwa jest wojna na dużą skalę wywołana przez Rosję. Jeśli NATO będzie postrzegane jako wewnętrznie słabe, atak mógłby dotyczyć kilku krajów naraz. Obawy rosną, zwłaszcza w kontekście zatwierdzonego przez Rosję w listopadzie projektu budżetu na lata 2025-2027. Przewiduje on 30-proc. wzrost wydatków wojskowych do 13,5 bln rubli (ok. 140 mld euro).

- Europa ma czas, ale nie za dużo, na to, żeby po prostu się obronić. Ten plan Komisji Europejskiej, do 800 mld euro zainwestowania w uzbrojenia, 150 mld pożyczek i 650 mld poluzowania dla każdego z krajów Unii Europejskiej, żeby móc się dozbroić, jest planem bardzo ambitnym, ale do wykonania i musimy to zrobić szybko - mówi Dariusz Joński.

Komisja Europejska zaproponowała plan, który mógłby uwolnić około 800 mld euro na wydatki na obronę w ciągu najbliższych czterech lat. Pięciopunktowy plan, nazwany ReArm Europe, ma pomóc w opłaceniu większych wydatków na bezpieczeństwo. Plany obejmują pożyczki w wysokości 150 mld euro dla państw członkowskich w celu rozbudowy paneuropejskich zdolności m.in. w zakresie obrony przeciwlotniczej i amunicji, a także uruchomienie klauzuli wyjścia fiskalnego, która umożliwi państwom zwiększenie wydatków na obronę bez uruchamiania procedury nadmiernego deficytu.

Z danych KE wynika, że gdyby państwa członkowskie wykorzystały tę klauzulę do zwiększenia wydatków na obronę średnio o 1,5 proc. PKB w ciągu czterech lat, dałoby to prawie 650 mld euro na obronność. Instytut Unii Europejskiej Studiów nad Bezpieczeństwem (EUISS) podaje, że w 2024 roku 27 państw członkowskich UE wydało szacunkowo 326 mld euro na obronę, co stanowi 1,9 proc. ich PKB.

- Pieniądze, które dostaną kraje Unii Europejskiej, mogą w 20 proc. przekazać na uzbrojenie Ukrainy, to jest bardzo ważne. Mogą, nie muszą, ale to pokazuje, że Ukraina też może korzystać ze wspólnych zakupów i też z tych pieniędzy, które by zostały pożyczone przez Komisję Europejską. Dla Polski istotne, żeby wróg był jak najdalej od polskiej granicy, a żeby tak było, to trzeba pomóc też Ukrainie - ocenia europoseł.

Think tank Bruegel ocenia, że priorytetem Europy jest dalsze wspieranie Ukrainy - doświadczone wojsko Ukrainy jest obecnie najskuteczniejszym środkiem odstraszającym przed rosyjskim atakiem na UE. Europa może też w pełni zastąpić USA. Od lutego 2022 roku amerykańskie wsparcie wojskowe dla Ukrainy wyniosło 64 mld euro, podczas gdy Europa, w tym Wielka Brytania, wydała na ten cel 62 mld euro. W 2024 roku amerykańskie wsparcie wojskowe wyniosło 20 mld euro z łącznej kwoty 42 mld euro. Aby zastąpić USA, Unia musiałaby wydać kolejne 0,12 proc. swojego PKB.

Wzrost wydatków na obronność jest kluczowy, zwłaszcza w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej i planów USA na zakończenie wojny w Ukrainie.

- Nikt dzisiaj nie wie, dlaczego administracja amerykańska upatruje sojuszy z Rosją, a patrzy sceptycznie na Europę. Po raz pierwszy mamy zmianę wektorów w dyplomacji amerykańskiej, naszym zadaniem jest nie tylko dozbroić Europę, żeby postawić na mocną polisę ubezpieczeniową w ramach Unii Europejskiej, ale też przekonywać, że Putin to nie jest człowiek, któremu można ufać. Mamy takie doświadczenia, jakie mamy z Rosją i wiemy doskonale, że to, co mówił trzy lata temu, nijak się miało z tym, co zrobił. Trzymamy kciuki, żeby pokój w końcu nastąpił, ale ten pokój nie może oznaczać kapitulacji Ukrainy - przekonuje Dariusz Joński.

Źródło:
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (18)

dodaj komentarz
parma
meridol na W.... też doszło do konfliktu , masz tego samego dostawcę co komik
meridol
tak samo mogę powiedzieć że ty łykasz jak pelikan propagande kremla, w ogóle nie widzę zebyś mi odpowiedział choć minimalnie dając jakiś fakt, dane cokolwiek co by broniło twojego przekonania tylko wyzwisko.....
1a2b
no to zdanie basenowego już znamy, a co na to Scerba
polonu
będą robić prowokacje aby wyglądało to tak że to Rosja napadła żymski styl jaki to kraj Lotwa zabiję się kilku Rosjan .
parma
meridol stary widlaku o Odessie nie słyszałeś i oficjalnych danych ONZ o Donbasie
meridol
W Odessie doszło do konfliktu między osoabmi popierającymi dążenie do dołączenia ukrainy do UE i tej która chciała połączyć się z rosją, najbardziej tragiczne wydarzenie z tego okresu to śmieć 40 proprosyjskich demonstrantów w płonącym budynku, a we wszystkich starć protestujących zginęło 48 osób, było nawet śledztwo OBWE i amnety W Odessie doszło do konfliktu między osoabmi popierającymi dążenie do dołączenia ukrainy do UE i tej która chciała połączyć się z rosją, najbardziej tragiczne wydarzenie z tego okresu to śmieć 40 proprosyjskich demonstrantów w płonącym budynku, a we wszystkich starć protestujących zginęło 48 osób, było nawet śledztwo OBWE i amnety International i nie wykazało zorganizowanej akcji eksterminacji ludności prorosyjskiej. Co do ONZ i Dobas to tam akurat Ukrainśkie wojsko walczyło z seperatystami, a ofiar wśród cywili było 3k, ale nie ma dowodów na popełnienie zbrodni na ludności rosyjskojęzycznej, i nie ma żadnych danych ONZ sugerujących że do jakiejś czystki etnicznej doszło. Dane ONZ mówią o ofiarach obu stron więc podaj takie źródła które wskazują na czystke etniczną, zbrodnie wojenną, albo coś o czym pisał pan niżej, bo twoje ogólne wypowiedzi bez żadnej merytorycznej argumentacji nic dla mnie nie znaczą
meliska
Tak, Rosja tylko marzy by napaść kogoś kto ma 4 razy więcej ludności, większe moce produkcyjne i większą głębie strategiczną (nie liczę Syberii bo ona jest praktycznie bezludna). Ukrainę Rosja "napadła" bo rozlokowały się tam zachodnie slużby i doszło do pogromów ludności rosyjskiej. Ot i cała tajemnica.
meridol
podaj jakiś artykuł albo coś o tym pogromie ludności rosyjskiej, bo nic nie potrafię znaleźć, a jestem ciekaw, czy to prawda co mówisz
asemen
no tu tez rozlokowały się zachodnie służby. A prawda taka, ze ruskie są biedne i tylko marzą, żeby ty moc nakraść
asemen odpowiada meridol
Ta prawda. Tak mu kazali pisać, to pisze, bo płacą i tyle.

Powiązane: ReArm Europe - Polityka obronna UE

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki