Dane dotyczące azjatyckich gospodarek zostały zinterpretowane jako sygnały poprawy koniunktury. Produkcja przemysłowa w Chinach wypadła lepiej od oczekiwań analityków. Podobnie wypadł raport dotyczący Japonii. Natomiast negatywnych emocji nie wywołał raport dotyczący chińskiej inflacji, która sięgnęła najwyższego poziomu od trzech lat.
Inwestorzy przyjęli z optymizmem posunięcia Banku Japonii. Władze monetarne będą wspierać gospodarkę dodatkowymi środkami pieniężnymi. Zdecydowano o uruchomieniu kolejnego programu pożyczek dla systemu bankowego o wartości 500 mld jenów (6,23 mld dolarów). Kredytodawcy będą pożyczać środki przedsiębiorstwom z dużym potencjałem wzrostu.
Poprawa sytuacji azjatyckich gospodarek zmniejszyła zapotrzebowanie na waluty uznawane za bezpieczne przystanie. Euro umacniało się 0,2 proc. wobec franka szwajcarskiego oraz 0,4 proc. w stosunku do jena. Wspólna waluta zyskiwała niemal 0,3 proc. wobec dolara do 1,4456 dolara.
Tymczasem sytuacja wokół Grecji jest coraz bardziej napięta. W poniedziałek agencja Standard & Poor’s zdecydowała o obcięciu ratingu kraju do CCC z B. Perspektywa ratingu pozostaje negatywna, co oznacza możliwość kolejnych obniżek. Tak niska ocena wiarygodności kredytowej oddają rosnące prawdopodobieństwo restrukturyzacji długu. Dzisiaj dojdzie do nieformalnego spotkania ministrów finansów krajów strefy euro, podczas którego będzie dyskutowana kwestia pomocy dla Grecji.
P.L.
Zobacz też:
» Spółka na Cyprze - czyli jak ograniczyć podatki do minimum
» Czesio prognozuje giełdowe niespodzianki
» Tanie finanse
» Spółka na Cyprze - czyli jak ograniczyć podatki do minimum
» Czesio prognozuje giełdowe niespodzianki
» Tanie finanse