Jednym z głównych - a może głównym - megatrendem biznesowym współczesności jest cyfryzacja. Firmy na całym świecie mocno zwiększają nakłady na technologie cyfrowe, w coraz większym stopniu wykorzystują dane i „inteligentne” maszyny. Polski ten trend też dotyczy. Między 2010 a 2017 rokiem nakłady firm w Polsce na cyfryzację wzrosły o 100 proc. Ale wciąż jesteśmy o krok za Czechami. Dlaczego?


To jedno z pytań, na które staraliśmy się odpowiedzieć w raporcie „Cyfryzacja to nie tylko technologia”, który przygotowaliśmy w SpotData dzięki partnerstwu z Deloitte i MCI. Pokazujemy m.in., że od początku dekady roczne nakłady na cyfryzację firm w Polsce wzrosły z 25 do 50 mld. Ale gdyby nakłady te w relacji do PKB były na takim poziomie jak w Czechach, sięgałyby 80 mld zł. Polskie firmy wciąż w znacznie słabszym stopniu niż europejscy konkurenci wykorzystują najprostsze technologie informatyczne, jak systemy ERP (zarządzanie zasobami firmy) czy CRM (zarządzanie relacjami z klientami), nie mówiąc o sprzedaży przez internet.
Powód widać na wykresie poniżej. Polska jest krajem małych firm, a małe firmy słabo wykorzystują nowe technologie. Są to firmy słabo wykorzystujące efekty skali, działające nierzadko na lokalnych rynkach, opierające się na bliskich relacjach z tradycyjnymi klientami, posiadające niskie przepływy finansowe, dokonujące tylko najbardziej niezbędnych inwestycji. Na liście branż najmniej ucyfrowionych są filary polskiego przemysłu, takie jak przetwórcy metali czy producenci mebli, czyli branże duże, ale jednocześnie bardzo rozdrobnione i zdominowane przez małe i średnie podmioty.
Ale jednocześnie opóźnienie generuje pewne szanse. W raporcie analizowaliśmy aktywność funduszy private equity w obszarze cyfryzacji. Wśród funduszy panuje przekonanie, że implementowanie technologii cyfrowych w firmach w Polsce może być jednym ze sposobów na osiąganie wyższych stóp zwrotu w czasach gdy ceny aktywów są bardzo wysokie, a konkurencja na rynku inwestycyjnym bardzo duża. Podczas debaty nad raportem, w której uczestniczyli przedstawiciele funduszy, spółek portfelowych oraz Deloitte’a, często padał argument, że firmy w Polsce mogą i powinny nadrabiać zaległości poprzez wchodzenie na wyższy poziom technologiczny. Można tu dostrzec analogię z rynkiem bankowym – nasz rynek później niż zachodnioeuropejski przechodził transformację technologiczną, ale dzięki temu w wielu obszarach (jak płatności) korzysta z technologii nowocześniejszych niż banki zachodnie.
W ostatnich 30 latach nadrabianie przeróżnych zaległości szło Polsce całkiem nieźle. W obszarze technologii może być podobnie.


Chcesz codziennie takie informacje na swoją skrzynkę? Zapisz się na newsletter SpotData.
Chcesz samodzielnie analizować dane ekonomiczne? Platforma SpotData to darmowy dostęp do ponad 40 tysięcy danych z polskiej i światowej gospodarki, które można analizować, przetwarzać i pobierać w formie wykresów i tabel do Excela. Sprawdź na: https://spotdata.pl/ogolna.