Kiedy wzrost, a kiedy wartość? Jak inwestować na giełdzie zgodnie z cyklem gospodarczym

2025-11-20 06:00
publikacja
2025-11-20 06:00

Inwestowanie na giełdzie akcji wymaga zrozumienia nie tylko samych spółek, ale także kontekstu makroekonomicznego. Cykl gospodarczy, wyznaczany przez kluczowe wskaźniki takie jak inflacja i wzrost produktu krajowego brutto (PKB), może być drogowskazem dla inwestora, aby wiedział, kiedy postawić na akcje wzrostowe, a kiedy na wartościowe – albo stać obok rynku z gotówką na lokacie bankowej.

Kiedy wzrost, a kiedy wartość? Jak inwestować na giełdzie zgodnie z cyklem gospodarczym
Kiedy wzrost, a kiedy wartość? Jak inwestować na giełdzie zgodnie z cyklem gospodarczym
/ Shutterstock

Rynki akcji nie poruszają się w próżni. Za trendami indeksów rynku akcji stoi puls gospodarki wyznaczany przez tętno inflacji oraz wzrostu produktu krajowego brutto (PKB). Umiejętność rozumienia, w której fazie cyklu się znajdujemy, pozwala inwestorowi lepiej dopasować strategię i wybrać sektory o największym potencjale zwrotu przy akceptowalnym ryzyku.

Cztery fazy cyklu gospodarczego

Cykl gospodarczy wyznaczany przez poziom inflacji (wysoka/niska) i wzrost PKB (wysoki/niski), dzieli się na cztery główne fazy: ożywienie, szczyt, spowolnienie i recesję. Każda z nich sprzyja innym klasom aktywów, ale w co najmniej połowie z nich warto jest postawić na akcje. Zanim do nich przejdziemy, powiedzmy o fazach, kiedy akcje nie są najbardziej preferowaną klasą aktywów inwestycyjnych – choć to nie oznacza, że jest nieinwestycyjną. Odpowiednia analiza i selekcja pozwala znaleźć spółki z potencjałem wzrostu nawet na wymagającym rynku.

Etap spowolnienia: gotówka a może akcje? 

Po pierwsze to etap spowolnienia, kiedy wysoka inflacja i spadek PKB do niskich poziomów mogą grozić nawet stagflacją. To de facto najtrudniejszy okres dla rynku akcji. Klasycznie poleca się w nim trzymanie gotówki, która w obliczu coraz wyższych stóp procentowych, pozwala zarabiać na bezpiecznych lokatach bankowych.

Ewentualna obecność na rynku akcji powinna się w tym czasie koncentrować na akcjach spółek z sektorów uważanych za odporne na inflację i mających stabilne przepływy pieniężne jak np. sektor energetyczny czy bankowy. Spoglądać trzeba na spółki, które mogą podnosić ceny w okresach wysokiej inflacji. 

Nie przegap globalnych okazji

Odkrywaj potencjał Wall Street, giełd azjatyckich czy rynków surowców. W naszym nowym cyklu "Globalne inwestowanie" piszemy o najważniejszych trendach makroekonomicznych i o tym, jak skutecznie dywersyfikować portfel i szukać okazji inwestycyjnych na rynkach zagranicznych.

Recesja i sektory defensywne

Drugim etapem, gdy akcje nie powinny być pierwszym wyborem, jest okres recesji. Charakteryzuje się on spadającą inflacją oraz ciągle spadającą dynamiką PKB, która w skrajnym momencie osiągnie okresowe dno. W tym czasie warto rozważyć umieszczenie w portfelu przede wszystkim obligacji o stałym oprocentowaniu.

Na rynku akcji obecność powinna koncentrować się na sektorach defensywnych i spółkach z silnym bilansem finansowym, bez problemu nadmiernego zadłużenia. Najlepiej byłoby, gdyby popyt na ich towary i usługi był niezależny od cyklu gospodarczego. Można w tej grupie wymienić np. branżę opieki zdrowotnej czy usługi użyteczności publicznej.

W omówionych dwóch etapach obecność na rynku akcji powinna się zatem koncentrować na tzw. spółkach wartościowych („value”). To przedsiębiorstwa dojrzałe, o stabilnych zyskach, często wypłacające dywidendy, których wyceny rynkowe są niskie w stosunku do ich faktycznej wartości.

Pamiętajmy jednak, że gospodarka w fazie recesji znajduje się w skrajnej części cyklu, często tuż przed odbiciem, zatem można ostrożnie myśleć już o inwestycjach w akcje spółek, które historycznie jako pierwsze korzystają na zbliżającym się ożywieniu, zwłaszcza że uchwycenie momentu przejścia do następnej fazy nie jest rzeczą prostą.

W trakcie ożywienia szukamy spółek wzrostowych

Bazując na wspomnianych dwóch wskaźnikach, wyznaczających fazy cyklu gospodarczego, inwestor powinien zauważyć, że inflacja spadła już na tyle, iż banki centralne zaczynają obniżać stopy procentowe. Odbija PKB, a coraz wyższe jego odczyty sugerują, że gospodarka się rozpędza, wychodząc z kryzysu.

To okres, gdy warto budować pozycje w sektorze technologicznym i na małych spółkach, które historycznie jako pierwsze korzystają na ożywieniu, o ile już wcześniej nie akumulowano ich akcji, spodziewając się następnej fazy cyklu. Na rynku akcji szczególnie poszukiwane są w tym czasie spółki wzrostowe („growth”).

To przedsiębiorstwa, które oczekują szybkiego wzrostu zysków i przychodów, często kosztem bieżącej rentowności. Charakteryzują się wyższymi wskaźnikami wyceny i rzadko wypłacają dywidendy, inwestując zyski z powrotem w rozwój (np. wspomniane spółki technologiczne). Jako preferowane w fazie niskiej inflacji i rosnącego PKB, czyli omawianego ożywienia, są także poszukiwane bezpośrednio przed nim, a więc w końcowej fazie recesji.

Szczyt koniunktury i poszukiwanie wartości

Po ożywieniu przychodzi czas na fazę szczytu koniunktury gospodarczej, o której świadczą wysoka dynamika PKB i często jeszcze mocniej rosnąca inflacja, zmierzająca do szczytu. Gospodarka działa na pełnych obrotach, pojawia się presja inflacyjna. Inwestorzy zaczynają szukać przed nią ochrony. To już etap „gorącego” rynku akcji, zdradzającego znamiona jego przegrzania.

pb.pl/Gemini

Banki centralne zaczynają zacieśniać politykę pieniężną, co zwykle wkrótce doprowadzi do spadku wycen spółek wzrostowych (growth). W tym okresie często lepiej radzą sobie surowce. Można brać pod uwagę także akcje spółek wydobywających i przerabiających ropę, węgiel czy inne surowce, jak również akcje firm z sektora energetycznego.

Sektor ten jest bowiem prawdopodobnie najbardziej odpornym na inflację. Nie bez powodu – inflacja sama w sobie często odzwierciedla rosnące ceny energii, które z kolei mają wpływ na inne towary i usługi, ponieważ cena wszystkich działań gospodarczych zawiera energię jako koszt wejściowy.

Giełda to najlepszy silnik

Podsumowując, strategia „inwestowania w rytm gospodarki” wymaga dyscypliny, obserwacji danych makro i umiejętności chłodnej ich oceny. Potrzebna jest także ostrożna selekcja. Wybieramy odpowiednie aktywa, w tym akcje z ekspozycją na odpowiednie sektory gospodarki. Uważnie dobieramy spółki do portfela, nie każda przecież może wykorzystać sprzyjający okres.

Rynek akcji to w długim terminie najbardziej niezawodny silnik wzrostu kapitału, co pokazują dane historyczne. Daje spore możliwości wyboru, ekspozycję na wiele sektorów gospodarki oraz pozwala nabywać relatywnie płynne aktywa. Cykl gospodarczy to maraton, a nie sprint, a przemyślane inwestycje w rytm pulsu gospodarki są wartą rozważenia strategią inwestycyjną.

Źródło:
Tematy

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Globalne inwestowanie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki