REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Czechy planują zmniejszyć deficyt budżetowy. Rząd ma plan

2023-05-11 18:55
publikacja
2023-05-11 18:55

Ograniczenie dotacji i podniesienie podatków - to główne punkty programu, który przedstawił premier Czech Petr Fiala. To ma doprowadzić do zmniejszenia deficytu budżetowego. Zmiany mają dotyczyć także systemu emerytalnego. Opozycja i związki zawodowe krytykują rządowe plany.

Czechy planują zmniejszyć deficyt budżetowy. Rząd ma plan
Czechy planują zmniejszyć deficyt budżetowy. Rząd ma plan
fot. MaxZolotukhin / / Shutterstock

Oszczędności i zmiany fiskalne mają - według ministra finansów Zdeńka Stanjury - obniżyć deficyt budżetowy o 94 mld koron (ok. 18 mld złotych).

Szczególne miejsce w planach rządu zajmuje system emerytalny, który zdaniem ekspertów jest niewydolny i stanowi istotne obciążenie dla budżetu.

W ramach reformy emerytalnej otrzymanie wcześniejszych świadczeń będzie trudniejsze. Mowa jest także o podniesieniu wysokości minimalnej składki emerytalnej. Nie padła konkretna propozycja zmiany wieku emerytalnego. Zastąpiono ją deklaracją, że każdy 50-latek w Czechach dowie się, kiedy przejdzie na emeryturę, przy rządowym założeniu, że świadczenia będzie pobierać przez średnio 21 i pół roku.

Rząd zaplanował wzrost akcyzy na alkohol i wyroby tytoniowe, ale wyłączył z niego produkowane w Czechach wino inne niż musujące. Wzrosnąć mają podatki od nieruchomości, podniesiona zostanie z 19 do 21 proc. stawka podatku od osób prawnych. Wzrosną opłaty za autostrady.

„Oczywiście proponowane środki, cięcia, są nieprzyjemne i bolesne, ale jesteśmy przekonani, że będzie to do przyjęcia" – powiedział premier Fiala.

Zgodnie z planem rządu, który musi jeszcze zatwierdzić parlament i podpisać prezydent, istotne zmiany czekają system VAT. Zamiast trzech stawek tego podatku będą dwie. Obniżona ma zostać stawka na produkty spożywcze, a także na leki.

Rządowe plany skrytykowała opozycja, związki zawodowe, ale także przedsiębiorcy. Zdaniem ruchu Ano byłego premiera Andreja Babisza proponowane zmiany nie są reformą finansów publicznych, a wyrokiem śmierci na przedsiębiorców. Komentatorzy spodziewają się, że plany rządu mogą spowodować kolejne protesty.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)

ptg/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (5)

dodaj komentarz
ministerprawdy
Czesi walczą w końcu by inflacja spradła a my dalej by rosła. Prosty rachunek: jeśli inflacja przed wojną : 2021 była ponad 9% , potem 18 % a teraz sporadnie do 10 % to znaczy, że za ostatnie lata pieniądz upadł o prawie 40% wartości czyli tyle wyniówsł podatek zwany infalcją na politykę wydawania na prawo i lewo przez rząd. Ps. Czesi walczą w końcu by inflacja spradła a my dalej by rosła. Prosty rachunek: jeśli inflacja przed wojną : 2021 była ponad 9% , potem 18 % a teraz sporadnie do 10 % to znaczy, że za ostatnie lata pieniądz upadł o prawie 40% wartości czyli tyle wyniówsł podatek zwany infalcją na politykę wydawania na prawo i lewo przez rząd. Ps. Cena ropy jest niższa niż przez wojną, gazu stanowo 1/3 czeny sprzed wojny!, pszenica kosztuje połowę czy rzepak a drewno to nawet spradło o 70% - ceny z giełd światowych łatwe do sprawdzenia, w USD a przecież w USA też infalcja.
men24a
Dziwne że nie idą droga polski i nie przywracają godności sołtysom 300+, extra dla rolników 10 mld itd
jas2
Życzymy sukcesów.
Więcej Czechów będzie przyjeżdżało na zakupy do Polski.
thorshammer
Poprzedni populistyczny rząd Babiša starał się pozyskać pewne grupy wyborców i tak mocno waloryzował emerytury, że czescy emeryci stali się dziesiątym najbogatszym na świecie według "Global Retirement Index", bogatszym nawet od niemieckich czy brytyjskich emerytów! Obecny rząd Fiali musiał więc mocno uderzyć w hamulce, Poprzedni populistyczny rząd Babiša starał się pozyskać pewne grupy wyborców i tak mocno waloryzował emerytury, że czescy emeryci stali się dziesiątym najbogatszym na świecie według "Global Retirement Index", bogatszym nawet od niemieckich czy brytyjskich emerytów! Obecny rząd Fiali musiał więc mocno uderzyć w hamulce, zmniejszyć indeksację i wydłużyć wiek emerytalny, by nie dopuścić do pogłębienia deficytu budżetu. A Czechy mają niższy dług publiczny i wyższy rating kredytowy niż my.

Powiązane: Czechy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki