Pieniądze w OFE mają zapewnić Polakom wyższe emerytury. Zanim jednak fundusze zaczną wypłacać określone kwoty emerytom, mogą inwestować i w kraju, i za granicą - które inwestycje powinni wybierać zarządzający funduszami? Czy te z najwyższą stopą zwrotu, czy raczej te, które przysłużą się polskiej gospodarce?
![]() |
foto: iStockphoto/Thinkstock |
Zainwestować nie tylko w most, ale też w budkę
- Z punktu widzenia przyszłych emerytów istotne jest, żeby OFE zarabiały pieniądze i wyprowadziły jak największą kwotę w fazie akumulacji, która potem pozwoli wykupić rentę dożywotnią - mówił Tomasz Bańkowski, prezes zarządu Pekao Pioneer PTE SA, podczas wtorkowej debaty o OFE.
»GPW: OFE muszą zapewnić płynność na giełdzie |
- Jeśli natomiast pojawiają się wątpliwości, czyje tak naprawdę są to pieniądze i czy są środkami publicznymi, to wtedy ten długoterminowy cel, o którym mówiłem, jest traktowany jako wtórny. Pierwszorzędnym celem staje się na przykład rozwój infrastruktury. Ale musimy pamiętać, że jeśli OFE inwestuje w most, to powinien inwestować nie tylko w samą konstrukcję, ale w budkę, w której pobierane są opłaty za przejazd. Wtedy dopiero wiadomo, ile pieniędzy dla przyszłych emerytów może zgromadzić - tłumaczył Tomasz Bańkowski.
Środki w OFE to pieniądze emerytów, rynek rozwija się przy okazji
- Gdybym był zarządzającym funduszem emerytalnym, to na pewno działałbym w interesie uczestników funduszu- mówił Maciej Bombol, prezes zarządu AXA TFI. - W moim przekonaniu są to pieniądze przyszłych emerytów, którymi ja mam zarządzać w taki sposób, żeby przyjąć racjonalny poziom ryzyka i maksymalizować stopę zwrotu. Natomiast to, że przy okazji, dzięki funduszom emerytalnym rozwinięto rynek kapitałowy, sfinansowano wiele ciekawych projektów, rozwinęło się wiele firm, to jest zupełnie inna kwestia. Priorytetem musi być to, do czego fundusze emerytalne zostały powołane, czyli zarządzanie środkami przyszłych emerytów - mówił prezes AXA TFI.
Inwestować za granicą wcale nie jest łatwo
Choć prezesi podkreślali, że priorytetem jest interes emeryta, a OFE powinny inwestować tam, gdzie jest to najbardziej opłacalne, to jak twierdzi Tomasz Bardziłowski, wiceprezes zarządu DI Investors SA, wcale nie będzie łatwe. Inwestycje zagraniczne mogą się jawić jako atrakcyjne, ale najpierw trzeba się im dokładnie przyjrzeć.
- OFE nie będą miały możliwości zatrudnienia specjalistów, którzy będą w stanie ocenić ryzyko instytucjonalne inwestycji w Chinach, w Japonii czy w Indiach. Wysoki zwrot to nie wszystko, czasem może istnieć ryzyko, że powstaną wielkie straty - przekonywał wiceprezes DI Investors.
- Z punktu widzenia przyszłego emeryta chciałbym, żeby moje pieniądze w OFE, które będą minimalną częścią mojej przyszłej emerytury, pracowały na tę większą część. Chciałbym, żeby pracowały na to, żeby z ZUS-u było więcej pieniędzy, a te będą się zwiększały w zależności od nominalnego PKB i stawek płacy. Dlatego chciałbym, żeby OFE pomagały nakręcać koniunkturę w kraju - zaznaczał Bardziłowski.
OFE i PIR razem w służbie polskiej gospodarki
Powołana na początku roku spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe tworzy ciekawe perspektywy inwestycyjne, także dla OFE.
- Dobrze byłoby, gdyby fundusze emerytalne miały możliwość partycypowania w inwestycjach infrastrukturalnych. Dlatego na przykład współpraca OFE i PIR wydaje mi się być czymś naturalnym, być może na przykład w taki sposób, że zostaną powołane spółki celowe, a w ich finansowanie będą też zaangażowane OFE - mówił Maciej Bombol, prezes zarządu AXA TFI.
- Zdecydowanie interes uczestników funduszy powinien być na pierwszym miejscu - mówił prezes GPW Adam Maciejewski. - Natomiast jeśli chodzi o wspieranie przez OFE inwestycji infrastrukturalnych, to też zdecydowanie tak, ale tylko wtedy, jeśli będzie to z korzyścią dla uczestników funduszy. Zarządzający muszą decydować świadomie, że inwestują w projekty krajowe, atrakcyjniejsze niż zagraniczne. To nie może być tak, że decyzjami administracyjnymi przekierowujemy środki na rynek krajowy do wspierania infrastruktury. Cel funduszy musi być jasno postawiony, a jest nim interes przyszłych emerytów.
kj/bankier.pl