REKLAMA

Co mają w portfelach superinwestorzy? Buffett ujawnił tajemnicę wartą 6,7 mld dolarów

Michał Kubicki2024-05-17 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2024-05-17 06:00

Przegląd raportów o zmianach w akcyjnych portfelach zarządzających z Wall Street to często gratka dla poszukujących nowych pomysłów inwestycyjnych. W co inwestowali superinwestorzy, a czego się pozbywali w poprzednim kwartale, wiemy z najnowszych raportów złożonych do SEC. Tym razem Buffett zdradził tajemniczą inwestycję, którą ukrywał za zgodą nadzorcy.  

Co mają w portfelach superinwestorzy? Buffett ujawnił tajemnicę wartą 6,7 mld dolarów
Co mają w portfelach superinwestorzy? Buffett ujawnił tajemnicę wartą 6,7 mld dolarów
fot. Shannon Stapleton / / Reuters

Zgodnie z prawem zarządzający funduszami inwestycyjnymi, których aktywa przekraczają 100 mln dolarów, są zobowiązani złożyć do Amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) formularz 13f, który ujawnia posiadane przez nich akcje. Muszą to zrobić w ciągu 45 dni od ostatniego dnia kwartału.

Po takim czasie obraz portfeli wyłaniający się z formularzy 13f może być już oczywiście nieaktualny, co jest argumentem za tym, by nie wzorować się na nich jeden do jednego. Poza tym inwestorzy instytucjonalni zarabiają też na pozycjach krótkich, a tych w raporcie nie znajdziemy.

Niemniej pokazywane co kwartał zestawienie zmian w największych portfelach to dokument, z którego możemy odczytać panujące na Wall Street trendy, zwłaszcza w odniesieniu do inwestorów znanych ze swojego długoterminowego podejścia, jak np. Warren Buffett.

To właśnie blisko 94-letni miliarder zarządza portfelem akcji Berkshire Hathaway (BH), swojego wehikułu inwestycyjnego. O portfelu Buffetta częściowo pisaliśmy przy okazji wyników oraz opisując historię jego ostatniej dużej wtopy.

Z formularza 13f wynika, że inwestor w kolejnym kwartale redukował pozycję na Apple (-12,83 proc.) oraz sprzedał 2,47 proc. ze swoich akcji Chevronu, ale zwiększył o 1,77 proc. pakiet akcji Occidental Petroleum. W przypadku Paramount Global, wspomniana na dorocznym spotkaniu „sprzedaż wszystkiego”, oznaczała tak naprawdę redukcję pozycji o 88,1 proc.

Z kolei o 8,85 proc. mniej ma akcji Sirius XM Holdings, ale o 62,1 proc. i 51,56 proc. zwiększył pakiety akcji monitorujących w Liberty Sirius XM serii A i C. Wydało się też, że w ostatnich dwóch kwartałach, „w ukryciu” kupowane były akcje ubezpieczyciela Chubb Limited, który po ujawnieniu wskoczył od razu na 9. miejsce w portfelu BH pod względem udziału (2,03 proc.).

Przedtem dwa kwartały z rzędu zaznaczano w formularzu, że pominięto co najmniej jedną firmę za zgodą SEC na zachowanie poufności w tej materii. Gdy wyszło na jaw, że Berkshire miał na koniec kwartału pozycję o wartości 6,7 mld dol. w spółce Chubb jej akcje podrożały na Wall Street o 6,6 proc.

Michela Burry, rozsławiony przez film „The Big Short” i kierujący funduszem Scion Asset Management był bardzo aktywny w I kwartale 2024 r. na rynku akcyjnym. Kupował akcje 16 spółek, a sprzedawał papiery 14. Właściwie się ich pozbywał, bo według raportu 13f sprzedał wszystkie posiadane akcje takich firm jak Oracle, Alphabet, Amazon, Booking, czy Warner Bros.

Natomiast więcej niż podwoił pozycję w spółce RealReal, internetowej platformie sprzedaży towarów luksusowych. Dodał też 80 proc. więcej akcji sklepu internetowego JD.com oraz fintechu Block założonego przez Jacka Droseya, twórcy Twittera. Ponadto dołożył 66,7 proc. więcej papierów Alibaby, która razem z JD.Com stanowiła największą pozycję w jego portfelu wartym 103 mln dol.

Rok temu na ustach Wall Street za sprawą raportu Hindenburg Research był Carl Icahn i jego holding Icahn Enterprises. Znany jako "inwestycyjny pirat" nie był zbyt aktywnym inwestorem w minionym kwartale, ale blisko 5-krotnie zwiększył pozycję w International Flavors & Fragrances, biotechnologicznej firmie z branży żywieniowej z S&P500. Dodał też do portfela akcje producenta nawozów azotowych CVR oraz tanich linii lotniczych JetBlue Airways. Pozbył się akcji spółki energetycznej FirstEnergy oraz Newall Brands z branży AGD i produktów domowego użytku.

Skoro o Icahnie mowa to jeszcze rzut oka na portfel Billa Ackmana, z którym ten pierwszy swego czasu rywalizował przy „rynkowym zakładzie” o wycenę spółki Herbalife. Pershing Square Capital Management zarządzany przez Ackmana z akcyjnymi aktywami wartymi 10,8 mld dol., nic nie dokupił, ale jednocześnie warto odnotować, że po pięciu kwartałach z rzędu nie zwiększył pozycji   w deweloperskiej firmie Howard Hughes. Sprzedał natomiast 9,82 proc. swoich akcji operatora restauracji Chipotle Mexican Grill oraz zamknął pozycję na sieci hipermarketów Lowe’s.

Jeden z większych portfeli akcji na Wall Street posiada Fundacja Billa i Melindy Gatesów. Tutaj aktywność w I kwartale sprowadziła się do zmniejszenia o 13,12 proc. akcji Berkshire Hathaway oraz 4,48 akcji Microsoftu. W części akcyjnej portfela wartej 45,8 mld dol. wciąż stanowiły one jednak największy udział. Nic nowego nie pojawiło się w portfelu Fundacji, ale sporo nowych pozycji dodano w 2023 r., zwłaszcza w III kwartale, kiedy dodano 51 nowe spółki, a w trzech zwiększono udziały.

Zaciekawić może także przegląd portfela ARK Investment Management, funduszu założonego przez Cathie Wood, która często obecna jest w branżowych mediach, przekonując do inwestycji przede wszystkim w spółki technologiczne.

Portfel akcji ARK był wart 14,1 mld dol., a jego największą część stanowiły akcje giełdy kryptowalut Coinbase i to po sprzedaży ponad 48 proc. swojego pakietu w I kwartale. Jeszcze mocniej redukowała pozycję na Nvidii (-54,86 proc.) oraz Twilio (-86,8 proc.). Sprzedała także 25 proc. akcji platformy tradingowej Robinhood, czy 29 proc. Dfraftkings. Dodała m.in. ponad 36 proc. więcej akcji Tesli, o 16,5 proc. zwiększyła pakiet w Palantirze, a o 41 proc. w akcjach Mety. Do tego w portfelu pojawiło się znacznie więcej akcji Pinterest (+235 proc.), czy biotechnologicznej Moderny (+178 proc.).

Jakkolwiek informacje o zmianach w portfelach największych graczy na Wall Street mogą być ciekawe dla kierunkowego spojrzenia na inwestycje dużego kapitału, to nie powinny być czynnikiem decydującym o podejmowaniu własnych decyzji. Zwłaszcza, że formularz 13f nie odzwierciedla aktualnego stanu portfeli, a jego stan na koniec minionego kwartału.

Michał Kubicki

Źródło:
Michał Kubicki
Michał Kubicki
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu Rynki Bankier.pl. Absolwent finansów i rachunkowości na UMCS w Lublinie. W czasie studiów zainteresował się giełdą i rynkami finansowymi, które to zainteresowania rozwinął na SGH w Warszawie na kierunku Bankowość Inwestycyjna. Na co dzień obserwuje notowania warszawskiej giełdy, by przekazać czytelnikom portalu najważniejsze informacje z parkietu oraz przybliżyć istotne wiadomości ze spółek. Telefon 728 927 242

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (16)

dodaj komentarz
od_redakcji
Świat dopadła jakaś patologiczna numerologia. w której prawdziwa wartość już nie ma znaczenia. Masz patrzeć tylko na numerki, zobacz, jak rosną!
zoomek
"wartą 6,7 mld dolarów"
Skoro tak to teraz każdy kto ją zna jest do przodu 6,7 mld dolarów?
tompaj10
Ha ha ha, Nic nie sprzedali i nic nie kupili wiec po co zatrudniaja tysiace ludzi???
bha
Cóż... Garstce % na globie portfele coraz mocniej puchną a niestety zdecydowanej większości % coraz szybciej i coraz szerzej i szerzej chudną.Niestety
sterl
Buffet kiedyś zrobił interes życia na zakupie fizycznego srebra, które zwozili mu pół roku , ale sprzedał 10 razy drożej kilka lat później...
ameba1
To pokazuje tylko, że nie ma obiektywnej wiedzy w odniesieniu do inwestowania. W książce Petera Lyncha przeczytacie o eksperymencie z uczniami. Okazało się, że uczniowie (nie pamiętam, gimnazjum, podstawówka?) zarabiali procentowo więcej niż większość prestiżowych funduszy inwestycyjnych.

Te fundusze tworzą sobie taki mityczny
To pokazuje tylko, że nie ma obiektywnej wiedzy w odniesieniu do inwestowania. W książce Petera Lyncha przeczytacie o eksperymencie z uczniami. Okazało się, że uczniowie (nie pamiętam, gimnazjum, podstawówka?) zarabiali procentowo więcej niż większość prestiżowych funduszy inwestycyjnych.

Te fundusze tworzą sobie taki mityczny obraz tego, że są kompetentne i, że do inwestowania potrzeba lat doświadczeń i ogrom wiedzy. Tak na prawdę to prosta czynność. Najtrudniejsze w tym jest, żeby poradzić sobie z presją otoczenia i nie zmieniać co chwilę zdania.

Dlatego właśnie Nicholas Darvas zarobił dawno temu swoje miliony - składał zlecenia pocztą, a ceny akcji otrzymywał raz na tydzień (lub rzadziej). W swojej książce opisuje jak to po wielu sukcesach wynajmuje biuro na wall street. Myślał, że będąc blisko giełdy zarobi jeszcze więcej, a okazało się, że tylko tracił. Szum informacyjny i ciągła presja.

No i też nie chodzi w tym wszystkim o liczby, ani o "wróżenie z fusów" (czyt. analiza techniczna). Nie wierzcie, że ktoś ma kontakt z Bogiem i ten jego ręką kreśli linie "nie do przebicia". A gdyby z raportów finansowych dało się wywróżyć przyszłość, to stalibyśmy w kolejce po nauki do księgowych.

Inwestowanie jest sztuką obiektywnej obserwacji świata, przewidywania trendów i łączenia kropek.

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki