REKLAMA

Clinton mogła w debacie zdradzić tajne informacje

2016-10-21 10:53
publikacja
2016-10-21 10:53

Kandydatka Demokratów na prezydenta USA Hillary Clinton mogła zdradzić w debacie telewizyjnej tajne informacje - podała stacja Fox News na swoim portalu. Clinton powiedziała, że cztery minuty mijają od rozkazu prezydenta do użycia broni atomowej przez USA.

fot. Rick Wilking / / FORUM

"Jeśli chodzi o broń atomową, to gdy prezydent wydaje rozkaz (jej użycia), to musi on zostać wykonany. Około czterech minut mija od wydania rozkazu do jego wykonania przez odpowiedzialny za to personel" - powiedziała Clinton w środę podczas trzeciej i ostatniej debaty telewizyjnej z kandydatem Republikanów Donaldem Trumpem.

Zdaniem byłych oficerów służb wywiadowczych i byłych wojskowych, przywoływanych w czwartek przez Fox News, mogło dojść do naruszenia zasad bezpieczeństwa operacyjnego. "Nasz kraj nie ma większych tajemnic niż te dotyczące naszej zdolności do strategicznego odstraszania nuklearnego" - podkreślił cytowany przez stację informator, przedstawiony jako były oficer specjalnej jednostki Navy SEALs.

Przedstawiciel sztabu Demokratki odrzucił zarzuty o ujawnienie przez nią tajnych informacji, wskazując, że czas potrzebny do wykonania prezydenckiego rozkazu został podany w wielu wcześniejszych publikacjach.

Eksperci ds. wywiadu cytowani przez Fox News podkreślają jednak, że fakt, iż "czas reakcji był omawiany w publikacjach o charakterze naukowym, nie upoważnia państwowych urzędników, którzy mają odpowiednie poświadczenie bezpieczeństwa lub w przeszłości mieli dostęp do tajnych informacji, do publicznego ich omawiania".

Zdaniem dwóch przedstawicieli ministerstwa obrony jest "mocno wątpliwe", by Clinton jako sekretarz stanu została wtajemniczona w plany działania z użyciem broni nuklearnej; oceniają, że cztery minuty wspomniane przez nią w debacie to raczej dane szacunkowe.

Fox News przypomina, że FBI przez ponad rok prowadziło śledztwo w sprawie używania przez Clinton prywatnego serwera mailowego do służbowej korespondencji w Departamencie Stanu. Po zakończeniu dochodzenia FBI nie zaleciło ścigania Clinton przez wymiar sprawiedliwości; zdaniem Biura nie ma dowodu na to, że Clinton albo jej współpracownicy zamierzali złamać prawo. (PAP)

akl/ kar/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (17)

dodaj komentarz
~JUMAN
Dowodów jest dużo na wine Clinton w sprawie maili. Wszystko jest zamiatarki pod dywan cały czas. Jest trochę mediów w US które informują o faktach w tej sprawie.
~silvio_gesell
Zarówno Hillary jak Trump sieją strach, niepewność i wątpliwości. Brak wizji z jednej i drugiej strony.
~lolopindolo
Ale mega demagogia.... Nie ma dowodu, że Clinton zamierzała złamać prawo, zatem nie ma powodu ją ścigać? Czyli jak pijany kierowca spowoduje wypadek, to nie ma powodu, żeby go ścigać, bo nie ma dowodu, że zamierzał złamać prawo? Bo rozumując jak FBI, to on przecież tylko chciał pojechać autem...
~zz
ta pani jest chora jej zachowanie przypomina brezniewa jest sztucznie podtrzymywana ,jak wygra bedzie marionetka wciaz beda ja leczyc
~Gg
Clinton to taka druga ciocia Kopacz. Ten sam mózg.
~RSD
oni mają po 70 lat i chcą być prezydentami USA, a u nas debatuje się nad zmniejszeniem wieku emerytalnego :)
~lolopindolo
Wydmuszkami i mupetami, tylko tym są obecni funkcjonariusze banksterki zwani prezydentami.
~zez
Aaa tam, prawda jest taka, że dla Polski to mała różnica kto wygra w USA. Zarówno Trump jak i Clinton mają Polskę gdzieś
~okon
No wlasnie nie.

Jedno z nich otwarcie wysyla geopolityczne komunikaty do Rosji o nowym rozdaniu.

Powiązane: Wybory w USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki