REKLAMA
BADANIE

Chcą szybko zapomnieć i nie płacą za pobyt. Izba wytrzeźwień pod kreską

Agata Wojciechowska2023-02-05 06:00redaktor
publikacja
2023-02-05 06:00

Chłodna woda pod prysznicem, a także pokoje wieloosobowe i często z problematycznymi współlokatorami - pięciogwiazdkowy hotel to nie jest, a mimo to nocleg kosztuje 343 zł za dobę. Szczecińska izba wytrzeźwień zakończyła rok na sporym minusie. "Goście" nie chcą płacić za pobyt.

Chcą szybko zapomnieć i nie płacą za pobyt. Izba wytrzeźwień pod kreską
Chcą szybko zapomnieć i nie płacą za pobyt. Izba wytrzeźwień pod kreską
fot. Anatol Chomicz / / FORUM

Długi Szczecińskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień sięgają już 1,5 mln zł i ciągle rosną. Jest to skutek nie tylko wyższych rachunków i kosztów utrzymania, ale i nierzetelności pensjonariuszy, którzy tak skutecznie chcą zapomnieć o pobycie w tym miejscu, że nie płacą za swój pobyt - informuje radio TOK FM. A trafiają tu nie bez powodu: albo przesadzili z promilami i zakłócają porządek, albo doprowadzili się do stanu zagrażającego ich życiu i zdrowiu. Przywozi ich policja i straż miejska. Nie ma opcji, by dostać się tu samowolnie "z ulicy". 

343 zł za noc może się wydawać ceną wygórowaną, bo przebijającą np. hotele Ibis. Ale też i obsługa tutaj jest inna. Po przywiezieniu przez służby pacjentowi mierzy się poziom alkoholu we krwi i o ile jest to możliwe, przeprowadzony zostaje wywiad pod kątem np. przyjmowanych leków. Następnie rzeczy trafiają do depozytu, a osoba do sali, w której może przebywać maksymalnie 24 godziny. To czas, który z medycznego punktu widzenia pozwala na pełny powrót świadomości. W tym czasie na prośbę dostarczana jest woda do picia.

Po dobie ponownie mierzony jest poziom alkoholu i "gość" opuszcza placówkę z rachunkiem, na którego uiszczenie ma 14 dni. Cena nie podlega negocjacji, ponieważ maksymalną stawkę reguluje obwieszczenie ministra zdrowia. Musi to zrobić poza izbą, gdyż nie ma tu ani kasy, ani terminala. Na wykonanie przelewu za nocleg i opiekę decyduje się tylko 16 proc. osób. Od pozostałych windykacja nie jest często w stanie nic ściągnąć, gdyż są to w znacznej mierze osoby uzależnione i bez stałych dochodów. 

Źródło:

Redaktor działu newsroom w portalu Bankier.pl. Absolwentka historii, którą studiowała dłużej niż statystyczny student, ale za to przeszła przez kilka uniwersytetów, w tym uczelnię w Edynburgu. Swoje życie zawodowe rozpoczęła dziesięć lat temu z portalem Bankier.pl. Później współpracowała z licznymi redakcjami, pisząc dla "Gazety Wrocławskiej", nagrywając dla Polskiego Radia i - ku zgorszeniu niektórych - kreując rzeczywistość w "Fakcie". Na pewno nie napisze nic o WIG20, a jeśli już to tylko w kontekście plotek, pogłosek czy domysłów. Dla czytelników siedzi nocami, oglądając seriale, podliczając gaże, czytając książki, śledząc nietypowe aukcje czy podróżując palcem po mapie. Nienawidzi wyrazu “dedykowany”, przeciw któremu prowadzi osobistą krucjatę w internecie. Telefon: 71 748 9511

Tematy
MINI pełne przygód.

MINI pełne przygód.

Komentarze (5)

dodaj komentarz
aniarobin
Ściąganie należnośći nbie jest takie ciężkie, kiedyś miałem problem to mi pomogli z Kaczmarski Inkasso, każdemu zależy na czasie i szybkim rozwiązaniu sprawy bez żadnych komplikacji, bardzo szybko to załatwili
frugal
Widzę że jak zwykle dla niektórych rozwiązaniem problemu jest opodatkowanie wszystkich aby uregulować rachunki za nielicznych, którzy np nie płacą za pobyt w izbie wytrzeźwień. Być może oni piwa nie piją więc podniesienie ceny piwa im nie robi, ale jutro inni będą postulować za podniesieniem cen biletów komunikacji aby opłacić gapowiczów Widzę że jak zwykle dla niektórych rozwiązaniem problemu jest opodatkowanie wszystkich aby uregulować rachunki za nielicznych, którzy np nie płacą za pobyt w izbie wytrzeźwień. Być może oni piwa nie piją więc podniesienie ceny piwa im nie robi, ale jutro inni będą postulować za podniesieniem cen biletów komunikacji aby opłacić gapowiczów a po jutrze wzrośnie cena śmieci aby płacić z tych co nie segregują :) Można je mnożyć ale to tylko przykłady i warto się nad tym zastanowić. Wolność ale też ODPOWIEDZIALNOŚĆ a nie zamordyzm.
genua1
Jeszcze zwiększyć koncesje na alkochol,teraz za piwko trzeba zapłacić okolo 3-3,5zl,mysle ze Polacy smialo zaplaca okolo 5zl za browara,macie jeszcze spore widelki.Zarobione pieniadze oczywiści pujdą na oplacenie zaległych oplat za izbę.Polacy nigdy nie wyjda na ulice strajkować nie ma sie czego obawiac.
lutobor
Dobrze myślisz, ale dodatkowe 1,5 zł do każdego piwa to byłaby przesada. Gdyby z każdego sprzedanego piwa 10 groszy przeznaczać na Izbę Wytrzeźwień, to Izby Wytrzeźwień byłby niezwykle bogatymi instytucjami.

Powiązane: Zdrowie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki