Obserwowane od początku lipca spadki giełdowych notowań paliw wreszcie dotarły na polskie stacje. Przy krajowych dystrybutorach ceny pozostawały względnie stabilne od początku tegorocznych wakacji.


W połowie lipca za litr benzyny Pb95 płacono średnio 6,44 zł, czyli o 2 gr/l mniej niż tydzień wcześniej – wynika z danych BM Reflex. To także najniższa od czterech miesięcy przeciętna cena detaliczna tego paliwa. Olej napędowy tankowano średnio po 6,46 zł/l, a zatem także o dwa grosze na litrze taniej niż przed tygodniem. O 3 gr/l potaniał autogaz, którego przeciętna cena detaliczna wyniosła 2,68 zł/l i była najniższa od rosyjskiej agresji na Ukrainę w lutym 2022 roku.
Niedawne korekty w cennikach dystrybutorów niewiele zmieniają w szerszym obrazie sytuacji. Od miesiąca średnie ceny detaliczne paliw pozostają stabilne i na podobnych poziomach co przed rokiem. Benzyna Pb95 jest obecnie średnio o 4 gr/l tańsza niż rok temu, autogaz o 13 gr/l, ale za to olej napędowy przeciętnie kosztuje o 22 gr/l więcej niż w połowie lipca 2023 roku.
Niezmienna pozostaje jeszcze jedna kwestia. Od przeszło dwóch lat borykamy się z nominalnie rekordowo wysokimi cenami paliw. Przed lutym ’22 benzyna Pb95 czy ON z reguły nie kosztowały więcej niż 6 zł/l. Od wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie ani razu nie zobaczyliśmy średnich cen niższych od 6 zł/l. Wciąż jest więc bardzo drogo jak na historyczne standardy.
Zadziwiająca stabilność cen detalicznych
Na uwagę zasługuje też fakt, że od połowy czerwca średnie ceny detaliczne paliw pozostają nadzwyczaj stabilne i praktycznie nie reagują na zmiany notowań na rynkach hurtowych. A te w ostatnich tygodniach potrafiły się zmieniać całkiem dynamicznie. Przykładowo, benzyna na giełdzie nowojorskiej na początku czerwca kosztowała 2,30 USD za galon, by na początku lipca podrożeć do przeszło 2,60 USD i następnie potanieć do niespełna 2,50 USD.
Tymczasem średnie ceny na krajowych stacjach paliw pozostawały praktycznie niezmienne i ponadprzeciętnie wyższe od stawek w hurcie. W piątek 19 lipca Orlen oferował benzynę Eurosuper 95 po 4 982 zł/m3, czyli po ok. 6,12 zł/l brutto. To o 32 gr/l taniej niż przeciętnie w detalu. Implikowana marża detaliczna pozostaje zatem o przeszło 50% wyższa od historycznej średniej.
Podobnie sprawa wygląda w przypadku oleju napędowego. Tutaj wahania giełdowej ceny z Londynu zaczęły się od 700 USD/t na początku czerwca przez 820 USD/t miesiąc później po ok. 764 USD/t obecnie. W piątkowym cenniku Orlenu paliwo to figurowało po cenie 4 982 zł/m3, co po doliczeniu VAT-u dawałoby 6,13 zł/l. Czyli o 33 gr/l mniej niż średnio w detalu.
Wakacyjne promocje pozostają w grze
Być może podwyższone marże detaliczne są ceną płaconą za wakacyjne rabaty oferowane przez największe sieci paliwowe. Dzięki nim klienci mogą kupić limitowane ilości paliwa taniej o 35-45 gr/l. Jeśli ktoś nie jeździ zbyt dużo, to jest w stanie zapełnić bak po cenach zbliżonych do hurtowych. Wszyscy pozostali muszą jednak zapłacić za paliwo nieco więcej (o 10-15 gr/l), niż gdyby marże detaliczne pozostawały na przeciętnym poziomie.



























































