REKLAMA

NOWY RAPORTNajem tanieje, choć sezon w pełni. Ceny niższe nawet niż przed trzema laty

2025-10-27 06:00
publikacja
2025-10-27 06:00

Choć to wrzesień jest zwykle najgorętszym miesiącem na rynku najmu, obfitującym w najwyższy popyt, tegoroczny przyniósł wyraźną korektę stawek – wynika z danych Otodom Analytics. Obniżki przekraczające 3 proc. m/m nie były niczym wyjątkowym, a w jednym z największych polskich miast średnie ceny ofertowe były niższe nawet niż przed trzema laty.

Najem tanieje, choć sezon w pełni. Ceny niższe nawet niż przed trzema laty
Najem tanieje, choć sezon w pełni. Ceny niższe nawet niż przed trzema laty
fot. 4H4 PH / / Shutterstock

Nie jest jednak tak, że tegoroczny wrzesień wyraźnie odstawał od tendencji obserwowanych w dwóch poprzednich latach. Również wówczas pisaliśmy o korekcie cen najmu. Ta jednak występowała lokalnie i w mniejszym natężeniu, w większym zaś wymiarze dotykając największych metraży.

Nie da się jednak ukryć, że to wrzesień, za sprawą studentów poszukujących mieszkań na wynajem, jest najgorętszym miesiącem na tym rynku. Jak wynika z raportu „Studenci na rynku nieruchomości” przygotowanego przez AMRON-SARFiN, w ubiegłym roku we wrześniu żacy podpisali ok. 40 proc. umów najmu.

Tegoroczny wrzesień przyniósł z kolei masowe obniżki średnich cen ofertowych zarówno kawalerek (0-40 mkw.) jak i mieszkań o powierzchni od 40 do 59 mkw. Pozostając przy najmniejszych mieszkaniach, najwyraźniej – o 4,7 proc. w ujęciu miesięcznym – obniżyła się przeciętna wycena czynszów w Gdańsku, gdzie wciąż jednak oczekiwano wyraźnie powyżej 2500 zł/m-c.

W Warszawie średnia stawka widniejąca w ogłoszeniach, za sprawą niespełna 1-procentowej obniżki, ponownie zjechała do 3000 zł/m-c. Z globalnej tendencji wyłamał się Lublin, gdzie za kawalerki oczekiwano średnio o 0,6 proc. więcej niż miesiąc wcześniej.

Średnie ceny ofertowe najmu w wybranych miastach we wrześniu 2025 r.

Miasto

Metraż [w mkw.]

Średnia cena

[w zł/m-c]

Zmiana m/m

[w proc.]

Zmiana r/r

[w proc.]

Warszawa

0-40

3000

-0,8

+2,1

40-59

4002

-0,8

+4,5

60-89

6072

-1,3

+4,7

Gdynia

0-40

2233

-1,0

+2,7

40-59

2986

-3,1

+4,3

60-89

4135

-1,8

+6,2

Kraków

0-40

2510

-0,8

+0,9

40-59

3196

-1,9

+1,2

60-89

4183

-3,4

-1,6

Gdańsk

0-40

2575

-4,7

0,0

40-59

3176

-3,4

+1,2

60-89

4344

-3,5

-1,0

Szczecin

0-40

2110

-3,6

+4,5

40-59

2711

-1,5

+4,2

60-89

3788

+0,3

+9,6

Wrocław

0-40

2447

-1,5

-0,5

40-59

3032

-1,7

-1,1

60-89

3959

-2,9

+0,7

Katowice

0-40

1822

-1,4

+4,1

40-59

2361

-1,6

+2,7

60-89

3026

-2,7

-5,6

Poznań

0-40

2091

-1,4

+4,1

40-59

2665

-3,3

+6,0

60-89

3478

-1,5

+7,5

Lublin

0-40

2253

+0,6

+7,2

40-59

2638

+0,3

+5,9

60-89

2987

-4,5

+3,5

Łódź

0-40

1745

-2,9

+6,6

40-59

2274

-2,6

+2,9

60-89

3034

-1,6

+1,6

Źródło: Otodom Analytics

Z grona największych polskich miast cenowo w dalszym ciągu odstaje Łódź, gdzie za kawalerki oczekiwano przeciętnie 1745 zł/m-c – o blisko 3 proc. mniej niż w sierpniu. Choć Łódź to obecnie czwarte największe polskie miasto, przeciętnie więcej za kawalerki oczekują wynajmujący w aż dwudziestu jeden polskich miastach. Wśród nieuwzględnionych w naszym zestawieniu to: Zielona Góra, Rzeszów, Opole, Tychy i Olsztyn, gdzie przeciętna wycena we wrześniu przekraczała 2000 zł/m-c, a także Bydgoszcz, Elbląg, Bielsko-Biała, Białystok, Toruń, Kalisz i Gorzów Wielkopolski.

W przypadku wciąż najpopularniejszych lokali o powierzchni od 40 do 59 mkw., najmocniej – o ponad 3 proc. w ujęciu miesięcznym, przecenione zostały czynsze w Gdańsku, Gdyni i Poznaniu. Na warszawskim rynku miała miejsce analogiczna sytuacja jak w przypadku kawalerek – niespełna 1-procentowa obniżka względem sierpnia pozwoliła przeciętnej stawce zjechać w pobliże 4000 zł/m-c.

W Gdyni po raz pierwszy od czerwca oczekiwano mniej niż 3000 zł/m-c, co ma związek z wygaszaniem sezonu na najem krótkoterminowy i przekierowaniem części mieszkań z powrotem na rynek najmu długoterminowego.

Powyżej tej granicy (3000 zł/m-c), pomimo obniżki o 1,7 proc. m/m we wrześniu, wciąż znajduje się przeciętna wycena 40- i 50-metrowych mieszkań we Wrocławiu. Stolica woj. dolnośląskiego była jednak wyjątkowo stabilnym rynkiem, patrząc na dane w ujęciu rocznym. Podobna sytuacja miała miejsce zresztą także w pozostałych najdroższych polskich miastach, gdzie średnie ceny ofertowe w ujęciu rocznym albo obniżyły się, albo powędrowały w górę o niespełna 1 proc.

Co istotne, we Wrocławiu za mieszkania do wynajęcia oczekiwano mniej niż dwa i trzy lata temu. W ujęciu czteroletnim, czyli względem września 2021 r., na który wpływu nie wywierała jeszcze wojna na Ukrainie i napływ do Polski uchodźców, wzrost stawek waha się jednak od 36 do 46 proc., a w przypadku Krakowa, którego rynek najmu najmocniej oberwał ze wspomnianego wyżej powodu, „podwyżki” w ogłoszeniach wyniosły ok. 60 proc.

MKZ

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (9)

dodaj komentarz
pilot_programista
Na wykresach dla Warszawy dla poszczególnych metraży widzimy ceny (wrzesień 24 vs 25): 2988 vs 3000, 3970 vs 4002 oraz 5848 vs 6072, co daje odpowiednio r/r: +0,4%, +0,8% i +3,8%. W tabeli czytamy natomiast +2,1%, +4,5%, +4,7%. Rzetelna analiza, nie powiem XD
to_i_owo
No fakt
Na 30 cen podanych w tabelce 5 spadło r/r (m/m w wypadku nieruchomości to bezsens)
I to w większości o 1,x%
Spadki że hoho
bha
To dobrze że spadają z tych swoich kosmicznych cen, ale nadal dla wielu osób, rodzin są te ceny nadal zbyt drogie w stosunku do możliwych do osiągnięcia na obecnym rynku i to niestety w ogromie już branż i zawodów możliwych do osiągnięcia zarobków, stawek i dochodów!.
tomkooo
wystarczylo by przezucic ryzyko z klientow bankow na banki. od razu maksymalny kredyt dawany przez banki spadl by o paredziesiat procent
szprotkafinansjery
Za to meiszkania, także na wtórnym, wbrew bajkom Trolleya - drożeją. :)
money_for_nothing
rzeczywiście jest taka przestrzeń do niebotycznych wzrostów, że aż strach jak to ruszy.
- Rzepa pisze, że za 20 lat (lekko licząc) będzie 3,6 mln pustostanów.
- w budowie jest 850 tys. mieszkań i domów
- co roku (na teraz) liczba mieszkańców Polski maleje o 170 tys. osób (uwalniana substancja mieszkaniowa).
- co roku
rzeczywiście jest taka przestrzeń do niebotycznych wzrostów, że aż strach jak to ruszy.
- Rzepa pisze, że za 20 lat (lekko licząc) będzie 3,6 mln pustostanów.
- w budowie jest 850 tys. mieszkań i domów
- co roku (na teraz) liczba mieszkańców Polski maleje o 170 tys. osób (uwalniana substancja mieszkaniowa).
- co roku buduje się pod 200 tys. mieszkań i domów.
- Putin może ze 2 lata jeszcze wytrzyma i cała nadzieja (dla oczekujących na hossę), że wracający Ukraińcy z 1 mln tych domów i mieszkań z Polski zabiorą ze sobą.
To nie "just now" ale w perspektywie 3 lat zacznie być coraz bardziej widoczne i na pewno przełoży się na całokształt wycen rynkowych obszaru mieszkalnictwo..
samsza
a 9 października 2025

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Portfele-studentow-cierpia-coraz-mocniej-Ceny-najmu-i-akademikow-w-gore-9021566.html
kaczyslaw_
Po prostu upominają się o przelew.

Powiązane: Najem i wynajem mieszkań i domów

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki