Choć to wrzesień jest zwykle najgorętszym miesiącem na rynku najmu, obfitującym w najwyższy popyt, tegoroczny przyniósł wyraźną korektę stawek – wynika z danych Otodom Analytics. Obniżki przekraczające 3 proc. m/m nie były niczym wyjątkowym, a w jednym z największych polskich miast średnie ceny ofertowe były niższe nawet niż przed trzema laty.


Nie jest jednak tak, że tegoroczny wrzesień wyraźnie odstawał od tendencji obserwowanych w dwóch poprzednich latach. Również wówczas pisaliśmy o korekcie cen najmu. Ta jednak występowała lokalnie i w mniejszym natężeniu, w większym zaś wymiarze dotykając największych metraży.
Nie da się jednak ukryć, że to wrzesień, za sprawą studentów poszukujących mieszkań na wynajem, jest najgorętszym miesiącem na tym rynku. Jak wynika z raportu „Studenci na rynku nieruchomości” przygotowanego przez AMRON-SARFiN, w ubiegłym roku we wrześniu żacy podpisali ok. 40 proc. umów najmu.
Tegoroczny wrzesień przyniósł z kolei masowe obniżki średnich cen ofertowych zarówno kawalerek (0-40 mkw.) jak i mieszkań o powierzchni od 40 do 59 mkw. Pozostając przy najmniejszych mieszkaniach, najwyraźniej – o 4,7 proc. w ujęciu miesięcznym – obniżyła się przeciętna wycena czynszów w Gdańsku, gdzie wciąż jednak oczekiwano wyraźnie powyżej 2500 zł/m-c.
W Warszawie średnia stawka widniejąca w ogłoszeniach, za sprawą niespełna 1-procentowej obniżki, ponownie zjechała do 3000 zł/m-c. Z globalnej tendencji wyłamał się Lublin, gdzie za kawalerki oczekiwano średnio o 0,6 proc. więcej niż miesiąc wcześniej.
|
Średnie ceny ofertowe najmu w wybranych miastach we wrześniu 2025 r. |
||||
|---|---|---|---|---|
|
Miasto |
Metraż [w mkw.] |
Średnia cena [w zł/m-c] |
Zmiana m/m [w proc.] |
Zmiana r/r [w proc.] |
|
Warszawa |
0-40 |
3000 |
-0,8 |
+2,1 |
|
40-59 |
4002 |
-0,8 |
+4,5 |
|
|
60-89 |
6072 |
-1,3 |
+4,7 |
|
|
Gdynia |
0-40 |
2233 |
-1,0 |
+2,7 |
|
40-59 |
2986 |
-3,1 |
+4,3 |
|
|
60-89 |
4135 |
-1,8 |
+6,2 |
|
|
Kraków |
0-40 |
2510 |
-0,8 |
+0,9 |
|
40-59 |
3196 |
-1,9 |
+1,2 |
|
|
60-89 |
4183 |
-3,4 |
-1,6 |
|
|
Gdańsk |
0-40 |
2575 |
-4,7 |
0,0 |
|
40-59 |
3176 |
-3,4 |
+1,2 |
|
|
60-89 |
4344 |
-3,5 |
-1,0 |
|
|
Szczecin |
0-40 |
2110 |
-3,6 |
+4,5 |
|
40-59 |
2711 |
-1,5 |
+4,2 |
|
|
60-89 |
3788 |
+0,3 |
+9,6 |
|
|
Wrocław |
0-40 |
2447 |
-1,5 |
-0,5 |
|
40-59 |
3032 |
-1,7 |
-1,1 |
|
|
60-89 |
3959 |
-2,9 |
+0,7 |
|
|
Katowice |
0-40 |
1822 |
-1,4 |
+4,1 |
|
40-59 |
2361 |
-1,6 |
+2,7 |
|
|
60-89 |
3026 |
-2,7 |
-5,6 |
|
|
Poznań |
0-40 |
2091 |
-1,4 |
+4,1 |
|
40-59 |
2665 |
-3,3 |
+6,0 |
|
|
60-89 |
3478 |
-1,5 |
+7,5 |
|
|
Lublin |
0-40 |
2253 |
+0,6 |
+7,2 |
|
40-59 |
2638 |
+0,3 |
+5,9 |
|
|
60-89 |
2987 |
-4,5 |
+3,5 |
|
|
Łódź |
0-40 |
1745 |
-2,9 |
+6,6 |
|
40-59 |
2274 |
-2,6 |
+2,9 |
|
|
60-89 |
3034 |
-1,6 |
+1,6 |
|
|
Źródło: Otodom Analytics |
||||
Z grona największych polskich miast cenowo w dalszym ciągu odstaje Łódź, gdzie za kawalerki oczekiwano przeciętnie 1745 zł/m-c – o blisko 3 proc. mniej niż w sierpniu. Choć Łódź to obecnie czwarte największe polskie miasto, przeciętnie więcej za kawalerki oczekują wynajmujący w aż dwudziestu jeden polskich miastach. Wśród nieuwzględnionych w naszym zestawieniu to: Zielona Góra, Rzeszów, Opole, Tychy i Olsztyn, gdzie przeciętna wycena we wrześniu przekraczała 2000 zł/m-c, a także Bydgoszcz, Elbląg, Bielsko-Biała, Białystok, Toruń, Kalisz i Gorzów Wielkopolski.
W przypadku wciąż najpopularniejszych lokali o powierzchni od 40 do 59 mkw., najmocniej – o ponad 3 proc. w ujęciu miesięcznym, przecenione zostały czynsze w Gdańsku, Gdyni i Poznaniu. Na warszawskim rynku miała miejsce analogiczna sytuacja jak w przypadku kawalerek – niespełna 1-procentowa obniżka względem sierpnia pozwoliła przeciętnej stawce zjechać w pobliże 4000 zł/m-c.
W Gdyni po raz pierwszy od czerwca oczekiwano mniej niż 3000 zł/m-c, co ma związek z wygaszaniem sezonu na najem krótkoterminowy i przekierowaniem części mieszkań z powrotem na rynek najmu długoterminowego.
Powyżej tej granicy (3000 zł/m-c), pomimo obniżki o 1,7 proc. m/m we wrześniu, wciąż znajduje się przeciętna wycena 40- i 50-metrowych mieszkań we Wrocławiu. Stolica woj. dolnośląskiego była jednak wyjątkowo stabilnym rynkiem, patrząc na dane w ujęciu rocznym. Podobna sytuacja miała miejsce zresztą także w pozostałych najdroższych polskich miastach, gdzie średnie ceny ofertowe w ujęciu rocznym albo obniżyły się, albo powędrowały w górę o niespełna 1 proc.
Co istotne, we Wrocławiu za mieszkania do wynajęcia oczekiwano mniej niż dwa i trzy lata temu. W ujęciu czteroletnim, czyli względem września 2021 r., na który wpływu nie wywierała jeszcze wojna na Ukrainie i napływ do Polski uchodźców, wzrost stawek waha się jednak od 36 do 46 proc., a w przypadku Krakowa, którego rynek najmu najmocniej oberwał ze wspomnianego wyżej powodu, „podwyżki” w ogłoszeniach wyniosły ok. 60 proc.
MKZ


























































