Prokuratura bada sprawę byłego pracownika polskiej ambasady w Pekinie. Jest on podejrzany o oszustwo podatkowe. Jak każdy dyplomata, mężczyzna miał prawo do zwrotu podatku VAT od zakupionych towarów w Chinach.


Michał Dziekański, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział IAR, że w zawiadomieniu jest informacja, że miał on zrobić zakupy na kilkaset tysięcy euro i dostać zwrot podatku VAT w wysokości około 200 tysięcy złotych, przedstawiając nierzetelne faktury za zakupy. Jak dodaje Michał Dziekański sprawę powinni skontrolować urzędnicy z Ministerstwa Gospodarki.
Dlatego drugim wątkiem w sprawie jest badanie ewentualnego niedopełnienia obowiązku przez funkcjonariuszy publicznych zatrudnionego w Ministerstwie Gospodarki związanych z obowiązkiem nadzoru nad działalnością pracownika ambasady, który uzyskiwał nienależny VAT.
Doniesienie w tej sprawie wpłynęło z Ministerstwa Rozwoju.
IAR/ Natalia Żyto/mitro/