Od kilku dni na kursie Rafako mamy prawdziwą kolejkę górską. Mocne wzrosty zastąpiły dynamiczne spadki. Wszystko przez spekulacje podsycone medialnymi doniesieniami na temat przyszłości spółki. W środę stosowne oświadczenie wydał zarząd Rafako.


„Emitent złożył wniosek o ogłoszenie swojej upadłości” – takie oznaczenie na liście notowanych spółek rynku głównego władze GPW przypisały Rafako. Zarząd spółki pod koniec września złożył do sądu wniosek o upadłość w związku z utratą zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań. Z ostatniego raportu okresowego wynika, że wszystkie zobowiązania spółki wynoszą ponad 1,4 mld zł.
Więcej o przyczynach złożenia wniosku oraz historii spółki, która zbudowało ostatni duży węglowy blok energetyczny w Polsce, w artykule „Zarząd wnioskuje o upadłość Rafako”. Upadające spółki notowane na giełdach to jak krwawiący rozbitkowie w oceanicznej toni, miejsce żerowania drapieżników, czyli w tym wypadku giełdowych spekulantów. Nie inaczej było tym razem, kiedy do przejażdżki kolejką górską na kursie zachęciły medialne doniesienia, że istnieje plan rządu na ratowanie Rafako.
Przypomnijmy, że 6 grudnia w „Parkiecie” ukazał się artykuł: „Rafako będzie uratowane. Znamy plan ratunkowy rządu”, w którym napisano, że „rząd chce skopiować dla Rafako scenariusz ratowania Huty Częstochowa”. Krótko mówiąc, ma dojść do kontrolowanej upadłości prywatnej spółki (większościowym akcjonariuszem nadal jest Multaros Trading Company w porozumieniu z PBG) i porozumienia syndyka masy upadłościowej z zależną od rządu ARP i być może jedną ze spółek Skarbu Państwa, by ratować miejsca pracy i potencjał Rafako, istotny z punktu widzenia transformacji energetycznej.
Akcje spółki na te doniesienia zyskały ponad 18 proc. w piątek, 6 grudnia, i kolejne blisko 60 proc. w poniedziałek, 8 grudnia, już przy blisko 4,6 mln zł obrotu, o czym informowaliśmy w depeszy giełdowej pt. „WIG20 powiększa odbicie na GPW. Spekulacyjna gra na Rafako”. W sumie kurs zyskał ponad 95 proc. w dwie sesji do wtorkowego maksimum, ale potem zaczął się zjazd. We wtorek przecena już sięgnęła prawie 10 proc., w środę kurs tracił kolejne nawet 11 proc., a od szczytu kurs w około 9 handlowych godzin spadł o ponad 22 proc.


Na środowe notowania wpływ zapewne ma oświadczeniem zarządu Rafako, które publikujemy w całości.
Stanowisko Zarządu RAFAKO
Odnosząc się do opublikowanego w dniu 6 grudnia 2024 roku na łamach gazety „Parkiet” artykułu zatytułowanego „Rafako będzie uratowane. Znamy plan ratunkowy rządu” opisującego okoliczności procesu „ratowania” RAFAKO S.A. przez Rząd z udziałem Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. oraz opisującego rozważane i planowane szczegóły takiego procesu, oraz do innych publikacji medialnych, które pojawiły się po dacie publikacji powyższego artykułu, odnoszących się do powyższych kwestii, Zarząd RAFAKO S.A. informuje, że nie posiada żadnej wiedzy dotyczącej okoliczności takiego procesu ani jego szczegółów.
Zarząd RAFAKO S.A. nie prowadzi obecnie żadnych rozmów z przedstawicielami administracji rządowej, Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. ani jakimkolwiek innym podmiotem, w sprawie dalszego funkcjonowania majątku RAFAKO S.A. po ogłoszeniu upadłości Spółki, ani sprzedaży lub dzierżawy majątku RAFAKO S.A.
Jednocześnie RAFAKO S.A. informuje, że nie posiada informacji dotyczących spodziewanego terminu wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości RAFAKO S.A. w toczącym się postępowaniu w sprawie ogłoszenia upadłości. RAFAKO S.A. opublikuje informacje o wydaniu takiego postanowienia w formie raportu bieżącego niezwłocznie po otrzymaniu takiej informacji z sądu upadłościowego (Sądu Rejonowego w Gliwicach), przed którym toczy się sprawa z wniosku RAFAKO S.A.
Wskazujemy, że z dniem ogłoszenia upadłości RAFAKO S.A. zarządzanie majątkiem Spółki, w tym uprawnienie do sprzedaży lub wydzierżawienia majątku Spółki, zostanie przejęte przez syndyka masy upadłości RAFAKO S.A., przy czym syndyk taki zostanie powołany przez sąd upadłościowy dopiero w dacie wydania postanowienia o ogłoszeniu upadłości RAFAKO S.A.