Jeden z rynkowych gigantów poinformował dziś o zmniejszeniu swojej krótkiej pozycji na CD Projekcie, co oznacza, że musiał on kupować papiery producenta "Wiedźmina". Rzuca to nowe światło na wczorajsze wzrosty spółki.


W Rejestrze Krótkiej Sprzedaży prowadzonym przez KNF pojawiła się w czwartek informacja, że 23 stycznia (a więc w środę) Marshall Wace LLP - fundusz hedgingowy z Londynu - zmniejszył swoją krótką pozycję netto na akcjach CD Projektu do 0,66 proc. Wcześniej (ostatni wpis pochodził z 9 stycznia) krótka pozycja netto Marshalla na akcjach producenta "Wiedźmina" wynosiła 0,77 proc. Informacja ta rzuca trochę nowego światła na ostatnie ruchy na akcjach CD Projektu, przypomnijmy bowiem, że w środę podrożały one przy podwyższonych obrotach aż o 11,8 proc.


Krótka sprzedaż to operacja pozwalająca zarabiać na spadkach kursu akcji. W tym celu - upraszczając - inwestor najpierw sprzedaje akcje, by później je odkupić. Tego właśnie dokonał Marshall Wace, który licząc na spadki notowań CD Projektu, otworzył krótką pozycję na spółce. Teraz jednak, w związku z dynamicznym wzrostem kursu spółki, zmuszony był odkupić akcje, które posłużyły do zbudowania krótkiej pozycji. Takie zjawisko ma w giełdowym slangu nawet swoją specjalną nazwę: to "short squeeze", czyli - swobodnie tłumacząc - wyciśnięcie krótkich pozycji.
Dlaczego "short squeeze" mógł się wydatnie przyczynić do skali środowych wzrostów CD Projektu? W teorii wygląda to tak, że gdy trend się odwraca na wzrostowy, grający na spadki, by ciąć ewentualne straty, zamykają pozycję, odkupując akcje. Tym samym jeszcze bardziej napędzają wzrosty, na rynku pojawia się bowiem dodatkowy popyt.
W jakim dokładnie stopniu "short squeeze" wpłynął na środowe notowania CD Projektu? To ocenić trudno. Po pierwsze w rejestrze znajdują się tylko podmioty, których krótka pozycja netto przekracza 0,5 proc. wyemitowanych akcji, nie znamy więc ruchów podmiotów o mniejszym zaangażowaniu. Po drugie do rejestru raportowane są zmiany o każde 0,1 proc. (oczywiście powyżej progu 0,5 proc.), nie wiemy zatem, czy wszystkie transakcje zostały dokonane jednego dnia.
Upraszczając jednak Marshall zmienił swoją pozycję o 0,11 pkt. proc., co przy wycenie CD Projektu na poziomie 18 mld zł oznacza, że odkupione musiały zostać akcje warte ok. 20 mln zł. To rachunek pobieżny, jednak mniej więcej pokazuje skalę operacji. Średnie dzienne obroty CD Projektu za ostatnie 12 miesięcy to 48 mln zł, tymczasem w środę licznik pokazał aż 232 mln zł.
Warto dodać, że jedną z sił napędzających środowe wzrosty była pozytywna rekomendacja Morgan Stanleya wyceniająca papiery spółki na 240 zł. Co ciekawe w czwartek pojawił się inny raport - tym razem autorstwa Alphavalue - wyceniający CD Projekt na... 129 zł. Sam CD Projekt traci w czwartek "ledwie" 2,5 proc., co można uznać za niewielki ruch w porównaniu do środowych wzrostów. Tym bardziej, że na rynek trafiła także inna negatywna informacja. Z CD Projektu odszedł dyrektor kreatywny "Cyberpunka", który pracował będzie teraz dla Blizzarda.
Ile Marshall Wace stracił na operacji?
Ciężko dokładnie ocenić, jak sam Marshall Wace wyszedł na krótkiej pozycji na CD Projekt. Nie jest bowiem niestety wiadomym, kiedy następowała sprzedaż akcji, która doprowadziła do wzrostu krótkiej pozycji netto do poziomu 0,5 proc. Późniejsze zmiany są już jednak dostępne w rejestrze i wynika z nich, że Brytyjczycy zwiększali swoją krótką pozycję przede wszystkim w listopadzie, gdy cena wahała się od około 160 zł do około 130 zł. 20 grudnia Marshall miał krótką pozycję netto sięgającą aż 0,89 proc. kapitału CD Projektu.


Później Brytyjczycy zaczęli odkupować akcje. Pierwszą transzę na początku roku nabyli zapewne w okolicach 150 zł, teraz odkupował z pewnością drożej. Ostatnie transakcje to więc inwestycyjne porażki (odkupili drożej, niż sprzedawali). Marshallowi do odkupienia pozostają jednak jeszcze akcje odpowiadające 0,66 proc. kapitału CD Projektu, których obecna cena to 189,7 zł. Debiut Brytyjczyków w rejestrze KNF (przekroczenie progu 0,5 proc.) miał miejsce 4 października, gdy akcje CD Projektu wyceniano na około 180 zł, już po spadkach z sierpniowego szczytu (222 zł). Ciężko zatem ocenić, czy te pozycje są obecnie ponad kreską czy nie, jeżeli jednak CD Projekt miałby dalej rosnąć, może się okazać, że Marshall zmuszony zostanie do odkupowania kolejnych pakietów.