Inwestorzy pozytywnie zareagowali na raport Briju za 2016 rok. Problem jednak w tym, że od nowego roku spółka działa w zupełnie innych warunkach.


Briju odnotowało 22,33 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2016 r. wobec 17,82 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie. Zysk operacyjny wyniósł 25,39 mln zł wobec 19,57 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 683,73 mln zł w 2016 r. wobec 567,13 mln zł rok wcześniej.
- Dobre wyniki osiągnięte w 2016 roku w segmencie surowców stanowiły źródło finansowania rozwoju sieci sprzedaży wyrobów jubilerskich. Grupa Kapitałowa w 2013 roku zdecydowała o rozpoczęciu budowy własnej sieci sprzedaży dedykowanej marce Briju. Pierwszy salon jubilerski został uruchomiony we wrześniu 2013 roku i wraz z salonami otwieranymi w latach 2014-16, na koniec 2016 roku już 45 salonów działało w oparciu o koncepcję i wystrój dedykowany marce Briju - napisał prezes Przemysław Piotrowski w liście do akcjonariuszy.
Notowania spółki ruszyły po tych danych w górę. W piątek chwilę o godzinie 11 za jedną akcję Briju płacono 9,51 zł, czyli przeszło 10% więcej niż na czwartkowym zamknięciu.
Liczby mniej istotne
Problem spółki polega jednak na tym, że z punktu widzenia akcjonariuszy dobre wyniki za 2016 rok są mało istotne. W połowie grudnia 2016 roku zostały opublikowane zmiany w podatku od towarów i usług, które zaczęły obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku. W ocenie zarządu, wprowadzone zmiany prawne w sposób szczególny dotknęły rynek handlu hurtowego metalami szlachetnymi i spowodowały konieczność poszukiwania dla tego segmentu nowych rozwiązań biznesowych.
Sytuacja już odbiła się na wynikach spółki. Raporty miesięczne za styczeń i luty były szokiem dla akcjonariuszy, czego najlepszym dowodem jest zachowanie się kursu. Warto choćby przypomnieć, że jeszcze na początku marca za papiery spółki płacono w okolicach 30 zł - przeszło trzykrotnie więcej niż dziś.
- Aktualnie spółki z grupy kapitałowej są w trakcie dostosowania polityki handlowej segmentu surowców do nowego otoczenia prawnego i gospodarczego - stwierdził prezes Briju. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że wcześniej, przed upublicznieniem feralnych raportów, właściciele wyprzedali pakiet akcji spółki. Kolejną rysą na wizerunku Briju jest sprawa związana z InnerValue. Władze spółki przekonują jednak, że sytuacja jest stabilna.
Nowe salony w drodze
Choć do tej pory to handel surowcami - w który uderzyły nowe przepisy - finansował rozwój działalności jubilerskiej, firma wciąż zamierza rozwijać tę drugą gałąź. Briju chce, by w tym roku liczba salonów firmowych wzrosła przynajmniej o 10, do minimum 55. Z raportu rocznego wynika, że lokalizacje zostały już wytypowane i spółka ma podpisane umowy na lata 2017/2018 na ponad 10 nowych lokalizacji oraz trwają końcowe uzgodnienia dotyczące kolejnych umów najmu.
- W pierwszych miesiącach 2017 roku zostały już uruchomione dwa nowe salony, w miesiącu kwietniu zostaną otwarte kolejne dwa salony i na koniec 2017 roku liczba salonów działających pod marką Briju przekroczy liczbę 55 lokalizacji. Oprócz zwiększania ilości salonów w 2017 roku planowane są również zmiany jakościowe w istniejącej sieci, polegające na powiększeniu powierzchni dobrze prosperujących punktów lub relokacji w ramach centrum handlowego - napisał Piotrowski w liście do akcjonariuszy.
W roku ubiegłym uruchomiono drugi salon w Poznaniu oraz salony w Gliwicach, Głogowie, Katowicach, Szczecinie. Oprócz salonów w dużych miastach wybrano również lokalizacje we Wrześni, Sieradzu,Tomaszowie Mazowieckim, Mielcu, Nowym Dworze Mazowieckim, Oleśnicy, Sochaczewie i Sandomierzu.
W segmencie wyrobów jubilerskich szacunkowa wartość przychodów ze sprzedaży w lutym 2017 roku wyniosła 4,6 mln zł, co oznacza wzrost rdr o 76,9%. W ujęciu narastającym przychody ze sprzedaży w tym segmencie wyniosły około 7,9 mln zł i były wyższe rdr o 61,2%. Dla porównania w segmencie surowców szacunkowa wartość przychodów ze sprzedaży w lutym 2017 roku wyniosła 6,8 mln zł, co oznacza spadek rdr o 87,5%..
Adam Torchała/ ISBNews