Brazylijska gospodarka ma się coraz gorzej – wynika z najnowszych danych. Kraj Kawy wciąż nie rozwiązał problemów, które narastały w ostatnich latach.


W trzecim kwartale tego roku dynamika brazylijskiego PKB wyniosła -1,7% w ujęciu kwartalnym oraz -4,5% w ujęciu rocznym. To najgorszy wynik od przynajmniej 1996 r., czyli tak daleko, jak sięgają dostępne dane. Tym samym pogłębia się recesja, w którą największa gospodarka Ameryki Południowej weszła jeszcze w ubiegłym roku.
Spadek aktywności odnotowano we wszystkich sektorach gospodarki – rolnictwie (-2,4% k/k, -2% r/r), przemyśle (-1,3% k/k, -6,7% r/r) oraz usługach (-1% k/k, -2,9% r/r). Wydatki gospodarstw domowych spadły o 1,5% k/k i 4,5% r/r, inwestycje o 4% k/k i 15% r/r (najmocniej w notowanej historii). Eksport spadł o 1,8% k/k i wzrósł o 1,1% r/r, zaś import o spadł o 6,9% k/k i 20% r/r. Na oba zjawiska wpływ miała oczywiście dewaluacja reala o 56%. Wydatki rządowe wzrosły o 0,3% k/k i spadły o 0,4% r/r.


Wśród przyczyn brazylijskiej recesji wciąż wymienia się te same kwestie – niestabilność polityczna i skandale korupcyjne, które hamują inwestycje, spadek cen surowców będących głównym składnikiem brazylijskiego eksportu czy też wciąż nieokiełznana inflacja i bezrobocie.
Więcej o problemach gospodarczych Brazylii przeczytasz w artykule „Brazylia znów przegrywa 1:7. Gospodarczo”.