Notowania najpopularniejszej kryptowaluty stąpają po bardzo kruchym lodzie, który lada chwila może się załamać. Poziom 10 000 dolarów nie wytrzymał i bitcoin niemal na każdym rynku notowany już jest wyraźnie poniżej. Tymczasem duzi inwestorzy z Wall Street zredukowali nieco krótkich pozycji na kontraktach na bitcoina.


Jeszcze tydzień temu bitcoin był na podobnych poziomach co dzisiaj i parł w górę jak burza. Zatrzymał go poziom 12 000 dolarów. Teraz najpopularniejsza waluta stąpa po kruchym lidzie, po przebiciu od góry poziomu 10 000 dolarów. Jeśli nie nastąpi szybki powrót powyżej tego ostatniego poziomu, to taki rozwój sytuacji może przynieść głębsze spadki, nawet poniżej 9 tys. dolarów. Na rynku przez cały weekend trwało przeciąganie liny, które jednak do tej pory nie rozstrzygnęło, czy więcej sił mają byki, czy niedźwiedzie.
Indeks notowań bitcoina, oparty o notowania z kilkunastu największych giełd i publikowany przez serwis Coinmarketcap pokazuje o godz. 8:00 w poniedziałek kurs 9 562 dolary. To oznacza spadek o niemal 3% w ciągu ostatnich 24 godzin. Jednak od lokalnego szczytu na poziomie bliskim 12 000 dolarów, osiągniętego w nocy z wtorku na środę, dzieli bitcoina już 20%. Natomiast od lutowego dołka nieco poniżej poziomu 6 000 dolarów bitcoin zyskał już blisko 60%.


Cały rynek kryptowalut wygląda niezbyt ciekawie. Ethereum traci 0,6%, ripple blisko 4,5%, a bitcoin cash ponad 3,8%. Jeśli spojrzeć na pierwszą dziesiątkę kryptowalut o największej kapitalizacji, to tylko litecoin notuje wzrosty 5,3%.


Tymczasem amerykański nadzór CFTC opublikował kolejne tygodniowe dane o pozycjach dużych graczy na kontraktach na bitcoina. Z opublikowanych w piątek wieczorem danych (aktualnych na 20 lutego) wynika, że krótka pozycja netto dużych graczy nieco się zmniejszyła do 1 608 kontraktów. Jeszcze tydzień temu wynosiła ona 1 875 kontraktów.
Fundusze hedgingowe powiększyły zarówno długie pozycje, jak i krótkie, w rezultacie krótka pozycja netto uległa niewielkiemu powiększeniu do 2 300 kontraktów. Natomiast inni duzi gracze powiększali przede wszystkim długie pozycje, co zaowocowało zwiększeniem długiej pozycji netto do 892 kontraktów z 431 kontraktów tydzień wcześniej.
Niezmiennie to duzi gracze pozostają odpowiedzialni za większość krótkich pozycji, tym razem jest to rekordowe 86,7% wszystkich otwartych pozycji. Jednak rośnie udział długich pozycji dużych graczy we wszystkich otwartych pozycjach – według najnowszych danych wynosi on już rekordowe 60,1%. Tym samym udział mniejszych graczy jest marginalizowany, wynosi odpowiednio 13,3% w krótkich pozycjach i 39,9% w długich pozycjach. To najmniejsze wartości w całej, choć krótkiej historii publikowanych przez CFTC danych.
Na razie wydaje się, że dane CFTC nie mają istotnego przełożenia na kasowy rynek bitcoina. Po 10 tygodniach ich publikacji niezmiennie duzi gracze obstawiają spadki bitcoina. W tym czasie rynek przeżył głęboką korektę, trzecią jeśli chodzi o zasięg spadków w historii bitcoina, potem wszedł w falę wzrostową, która niemal podwoiła kurs bitcoina od jego lokalnego dołka w lutym. Być może bardziej zdecydowanym sygnałem do wzrostów bitcoina stałaby się zmiana nastawienia dużych graczy do bitcoina, czyli zmiana krótkiej pozycji netto, na pozycję długą.
Jedyna korelacja, jaką można w prosty sposób dostrzec, to pozycja jaką zajmują tzw. inni duzi gracze. Do 30 stycznia w raportach CFTC zajmowali oni krótką pozycje netto, by w lutym wyjść na plus, który utrzymują do tej pory. Zbiegło się to z końcem trendu spadkowego na bitcoinie. Od 6 lutego gracze ci zajmują długą pozycję netto, która z tygodnia na tydzień się powiększała, wraz z ze wzrostami bitcoina. Nieco więcej na ten temat będziemy mogli powiedzieć za tydzień, kiedy otrzymamy dane z CFTC obejmujące kolejną korektę na bitcoinie.