Bitcoin przeżywa swój najlepszy tydzień od początku stycznia. Od ostatniej niedzieli zyskał na wartości ponad 37%, a od lokalnego dołka z 6 lutego ponad 86%. To wszystko dzieje się mimo utrzymującego się negatywnego sentymentu dużych graczy z Wall Street.


[Aktualizacja godz. 20:50] Po osiągnięciu w niedziele w nocy lokalnego szczytu na poziomie 11 349 dolarów, bitcoin skorygował wzrosty, spadając do ok. 10 326 dolarów. W niedzielę wieczorem najpopularniejsza kryptowaluta stabilizuje się nieco pod poziomem 11 000 dolarów.
W niedzielę tuż po północy kurs bitcoina pokonał poziom 11 000 dolarów – wynika z danych serwisu Coinmarketcap. O godz. 00:30 wynoisł dokładnie 11 131 dolarów. To oznacza, że w ciągu ostatnich 24 godzin bitcoin zyskał na wartości 9%. To najlepszy wynik bitcoina od pierwszego tygodnia stycznia, kiedy to najpopularniejsza kryptowaluta ostatni raz zanotowała wzrostowy tydzień. W międzyczasie bitcoin zdołał już zaliczyć lokalny dołek nieco poniżej poziomu 6 000 dolarów. To sprawiło, że w okresie od drugiej połowy grudnia do początku lutego mieliśmy do czynienia z trzecią najsilniejszą duża korektą na notowaniach bitcoina. Sprowadziła ona jego kurs o 70% poniżej rekordu wszech czasów.


Od 6 lutego kurs bitcoina rozpoczął jednak wzrostowy marsz, który przyniósł już ponad 86-procentową aprecjację kryptowaluty. W mijającym tygodniu, choć z oporami, bitcoin pokonał okrągłe bariery 9 000 i 10 000 dolarów. Teraz stoi przed zadaniem trwałego pokonania poziomu 11 000 dolarów. Jeśli pozytywna tendencja będzie kontynuowana, to dokona się to już w niedzielę.
Nieźle prezentuje się także sytuacja na całym rynku kryptowalut. Na zielono notowana jest większość spośród 25 największych pod względem kapitalizacji kryptowalut. Ethereum zyskuje 3,3%, ripple ponad 6%, a bitcoin cash 1,4%.


Wygląda na to, że rynkowi kryptowalut pomaga powrót do gry inwestorów z Południowej Korei. Tamtejsze giełdy notują systematyczny wzrost obrotów kryptowalutami. Jeszcze 13 lutego na giełdzie Bithumb obroty za 24 godziny wynosiły ok. 100 mln dolarów, tymczasem dziś jest to 310 mln dolarów. Bithumb jest już piątą na świecie giełdą pod względem obrotów (1,1 mld dolarów w ciągu 24 godzin), a Upbit drugą (1,8 mld obrotów), ustępując tylko Binance (2,2 mld obrotów) - wynika z danych serwisu Coinmarketcap.
Wzrostowy pochód bitcoina utrzymuje się pomimo negatywnego sentymentu dużych graczy z Wall Street. Jak wskazują najnowsze dane dotyczące pozycji dużych graczy na kontraktach terminowych na bitcoina, wciąż przeważają wśród nich krótkie pozycje. Wprawdzie ostatnio ich wielkość nieco spadła, jednak wciąż są one stosunkowo duże. Najnowsze dane o pozycjach dużych graczy opublikował amerykański nadzór finansowy CFTC. Dane są aktualne na wtorek 13 lutego, czyli na dzień przed wygaśnięciem lutowej serii kontraktów na bitcoina.
Wśród funduszy hedgingowych krótka pozycja netto wynosi 2 242 kontrakty, co oznacza spadek o 516. Jednocześnie zmalała długa pozycja netto wśród innych dużych graczy – do 431 kontraktów z 663 przed tygodniem. Jednak większa redukcja krótkich pozycji funduszy sprawiła, że sumaryczna krótka pozycja netto dużych graczy zmniejszyła się do 1 875 kontraktów z 2 040 tydzień wcześniej. Wciąż nieco ponad 84% wszystkich krótkich pozycji stanowią właśnie pozycje dużych graczy.
Wyraźnie zmniejszyła się liczba otwartych pozycji na kontraktach na bitcoinie. Jeszcze 6 lutego wynosiła ona blisko 7 tys. sztuk, tymczasem w ostatni wtorek spadła o ponad 1,8 tys. do 5 704 sztuk.
Po raz pierwszy w zestawieniu CFTC pojawiły się krótkie pozycje w tabeli prezentującej dane dla zarządzających aktywami. Wynosi ona 119 sztuk kontraktów.
Tymczasem według danych firmy Autonomous NEXT liczba funduszy hedgingowych inwestujących w kryptowaluty ponad dwukrotnie wzrosła w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Jeszcze w połowie października liczba takich funduszy wynosiła 110, tymczasem w połowie lutego było to już 226 funduszy, zarządzających aktywami w granicach 3,5 – 5 mld dolarów – wynika z depeszy agencji Reutrers. Ten nagły przyrost funduszy na rynku kryptowalut rozpoczął się w drugiej połowie 2017 roku, wraz z przyspieszeniem hossy na rynku. Jeszcze pod koniec sierpnia 2017 roku istniało 55 funduszy w porównaniu do 37 na początku 2017 roku. Lex Sokolin z Autonomous NEXT sądzi, że pomimo dużej korekty, jaka miała miejsce na rynku kryptowalut, tendencja wzrostowa w liczbie funduszy powinna się utrzymać.
Fundusze hedgingowe inwestujące w kryptowalut zanotowały w styczniu średnio 4,6% straty – wynika z danych Eurekahedge. Tymczasem fundusze inwestujące na innych rynkach zarobiły średnio 8,25%. Można by się spodziewać, że tak znaczne spadki notowane w styczniu na rynku kryptowalut pociągną za sobą znacznie gorsze wyniki funduszy. Jednak stosują one różne strategie, jak choćby inwestycje w ICO czy arbitraż, co pozwala zarabiać nawet przy spadających kursach na całym rynku. W 2017 roku zyski funduszy kryptowalutowych sięgnęły średnio 1 477%.