Prezydent USA Joe Biden zadeklarował w poniedziałek, że USA nie wyślą Ukrainie rakiet o zasięgu sięgającym terytorium Rosji. Odniósł się w ten sposób do kwestii ewentualnego przekazania systemów artylerii rakietowej M270 MLRS lub HIMARS.


"Nie wyślemy Ukrainie systemów rakietowych, którymi mogą uderzyć wewnątrz Rosji" - powiedział Biden, odpowiadając pod Białym Domem na pytanie, czy USA wyślą Ukrainie rakiety dalekiego zasięgu.
Według CNN i innych mediów administracja Bidena zamierza włączyć do nowego pakietu pomocy wojskowej systemy artylerii rakietowej M270 MLRS lub HIMARS. W zależności od używanej amunicji mogą one wystrzeliwać rakiety od 32 do nawet 300 km, choć podstawowe rakiety mają zasięg 32-45 km. Jak podała stacja CNN, zasięg systemu jest jednym z głównych czynników komplikujących sprawę w związku z obawami o eskalację konfliktu z Rosją.
"W tym momencie, kiedy Rosja znów prowadzi agresję, by zgasić wolność i demokrację, a także samą kulturę i tożsamość sąsiedniej Ukrainy, widzimy bardzo jasno, co jest stawką. Wolność nigdy nie była darmowa, demokracja zawsze potrzebowała czempionów" - powiedział Biden z okazji święta upamiętniającego poległych żołnierzy. "Ich (Ukraińców) walka jest częścią większej walki, która łączy wszystkie narody i w której uczestniczyło tak wielu patriotów tutaj spoczywających. Walka między demokracją i autokracją, wolnością i represjami" - dodał.
Prezydent USA stwierdził też, że fundamenty demokracji nie są zagwarantowane nawet w USA.
"Każde pokolenie musi pokonać śmiertelnych wrogów demokracji i w każdym pokoleniu rodzą się bohaterowie gotowi przelać za to swoją krew. (...) Demokracja nie jest idealna, ale jest warta tego, by o nią walczyć" - oznajmił prezydent.
Przed przemówieniem Biden, wraz z wiceprezydent Kamalą Harris i szefem Pentagonu Lloydem Austinem złożyli wieńce przy Grobie Nieznanego Żołnierza na Cmentarzu Narodowym w Arlington pod Waszyngtonem.
Doradca prezydenta Arestowycz: wystarczą nam rakiety o zasięgu 70 km
Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, komentując słowa prezydenta Joe Bidena o niedostarczaniu Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu, oświadczył w poniedziałek, że pociski o zasięgu 70 km jego krajowi w zupełności wystarczą - poinformował portal delo.ua.
Według Arestowycza oświadczenie prezydenta USA należy przyjąć ze spokojem. Wyjaśnił, że są różne rakiety M270 MLRS. Są rakiety o wysokiej precyzji rażenia, które można wystrzelić na odległość 300 km, są też pociski o zasięgu 70 km - powiedział.
„W zupełności wystarczy nam 70 km. Mówimy tu o rakietach, a nie o wyrzutniach. Decyzje o wysłaniu wyrzutni rakietowych będą podejmowane w najbliższym czasie. Jeżeli nam ich nie dadzą, urządzimy wzorcową, pokazową histerię” – oznajmił Arestowycz.























































