REKLAMA

Bankierzy cieszą się z prezydenta Trumpa. Złoto w odwrocie

2016-11-10 23:07
publikacja
2016-11-10 23:07

Zwyżkujące akcje banków wyniosły średnią przemysłową Dow Jonesa na szczyt wszech czasów, podczas gdy ceny złota poszły w dół, reagując na aprecjację dolara i wzrost rentowności amerykańskich obligacji skarbowych.

Nie wiem, czy ktoś przewidział akurat taką reakcję inwestorów na wybór Donalda Trumpa. Pierwszym zaskoczeniem jest brak powszechnie przepowiadanego załamania na rynkach akcji. Drugim jest umocnienie dolara względem euro. Ale dla mnie prawdziwą sensacją jest to, co dzieje się z akcjami banków, notowaniami obligacji i z cenami złota.

Zacznijmy od banków. W czwartek notowania największych firm finansowych Ameryki kontynuowały środowe wzrosty. Akcje Wells Fargo podrożały o 7,6%, Goldman Sachs o 4,3%, a JP Morgan Chase o 4,6%. Ale jak tu się dziwić, skoro według Reutersa ludzie Trumpa sondowali prezesa tego ostatniego banku, czy nie chciałby zostać następnym sekretarzem skarbu!

To szok, ponieważ Jamie Dimon jest symbolem bankowego establishmentu i postacią, którą spora część wyborców Trumpa z miejsca wsadziłaby za kratki. To przecież Hillary Clinton była kandydatką Wall Street, a teraz okazuje się, że prezydent Trump może powrócić do mocno krytykowanej zasady „drzwi obrotowych”, w ramach której kolejnych sekretarzy skarbu rekrutowano wśród prezesów największych banków.  Chrapkę na posadę w Białym Domu ma chyba też szef Goldman Sachs. Lloyd Blankfein powiedział, że program wyborczy Trumpa będzie dobry dla wzrostu gospodarczego, „a zatem także dla naszej firmy i naszych klientów”.

Jeszcze dziwniejsze jest, że rynek zdaje się wierzyć, że prezydentura Donalda Trumpa będzie dobra dla dolara - kurs  EUR/USD spadał czwarty dzień z rzędu. Prawdziwą sensacją jest też rzeź na rynku amerykańskich obligacji skarbowych. Drugi dzień z rzędu mocno rosła rentowność Treasuries, co jest tożsame ze spadkiem ich cen. Amerykańskie 10-latki płacą już 2,14%, a więc najwięcej od stycznia. To tak, jakby rynek liczył na wyższe stopy procentowe lub wyższą inflację pod rządami republikanina.

Wypadkową mocniejszego dolara i wyższych rentowności US Treasuries był spadek cen złota. Notowania kontraktów terminowych na żółty metal spadły o 1,5%, do 1259 dolarów za uncję. W ten sposób potwierdzone zostało przełamanie wsparcia w postaci 200-sesyjnej średniej kroczącej. Zgodnie z przedwyborczymi prognozami analityków to właśnie złoto miało zyskać najwięcej na zwycięstwie Donalda Trumpa.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (59)

dodaj komentarz
~Wydymanyleszcz
Złoto jest passe. Teraz się tylko bóg dolar. A Trump został wybrany, by ten stan rzeczy trwał i się umacniał. Nie od rzeczy bankierzy świętują zwycięstwo.
~styropian
pragmatyczna polityka bankierów polega na tym że układają sobie współpracę z nową władzą , a ponad to jednocześnie z opozycją ,, obstawiają obydwa konie jednocześnie
~plutarch
Olgino pogubione i zaniepokojone :D
~plutarch
Jak łatwo poznać wypowiedź putinowskiego trolla? Najprościej: po ilości plusów. Wiadomo, że Olgino stosuje skrypty.
~tamyśl
jeszcze chcą więcej rozprowadzić zielonych a wtedy będzie spadała ich wartość a złoto pujdzie do góry ustawiają się pęknięcie bańki na amerykańskim parkiecie nabiera tępa jak to pierdyknie to złoto wystrzeli tak jak miedz albo i lepiej
~yesyesyes
mówiłem, że Donald wygra. ja na ten przykłąd teżbardzo lubię nieruchomości i modelki
~piaskun
Złoto odbije jest 1230 za uncję teraz powrót do góry do 1300 do grudnia.Potem podwyżka stóp procentowych i zjazd.
~Klaus123
Genialny jesteś. Z taką umiejętnością przewidywania przyszłości pewnie jesteś już miliarderem.
A co do ceny złota wszystko zależy od podwyżki stóp w USA (które to prawdopodobieństwo aktualnie spada) i dogadania się OPEC. Generalnie prawdopodobieństwo że cena złota 31 grudnia będzie wyższa niż jest obecnie wynosi równe 50%.
Tyle
Genialny jesteś. Z taką umiejętnością przewidywania przyszłości pewnie jesteś już miliarderem.
A co do ceny złota wszystko zależy od podwyżki stóp w USA (które to prawdopodobieństwo aktualnie spada) i dogadania się OPEC. Generalnie prawdopodobieństwo że cena złota 31 grudnia będzie wyższa niż jest obecnie wynosi równe 50%.
Tyle odnośnie proroków giełdowych którzy do gry na foreksie co miesiąc dokladają.
~Liczygrosz
Nie wiem co odbije i komu, ale na odbicie złota to nie ma póki co liczyć.
~Liczygrosz odpowiada ~Klaus123
Czemu uważasz, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp spada ?

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki