REKLAMA

Poza ustawą. Banki nadal będą mogły kserować dowody

Wojciech Boczoń2019-07-04 09:40analityk Bankier.pl
publikacja
2019-07-04 09:40

12 lipca wchodzą w życie zapisy ustawy o dokumentach publicznych. Wśród jej zapisów znajdują się takie, które mają ograniczyć proceder kserowania dowodów osobistych przez firmy. Zakazy nie będą jednak dotyczyły sektora bankowego, który działa na podstawie odrębnych przepisów.

W mediach pojawiły się wątpliwości dotyczące tego, czy banki będą mogły nadal kserować dowody osobiste. Nowe przepisy mają bowiem za zadanie ukrócić tworzenie replik i pozyskiwanie kopii dokumentów publicznych. W instytucjach finansowych kserowanie dowodów lub ich skanowanie (np. podczas zakładania konta w aplikacji mobilnej) jest na porządku dziennym. Zakaz nie będzie jednak dotyczył sektora finansowego, który nadal będzie mógł, a nawet powinien pozyskiwać kopie dokumentów tożsamości. Wynika to m.in. z zapisów prawa bankowego i tzw. ustawy AML (Anti-Money Laundering), wymierzonej w proceder prania pieniędzy.

fot. Grzegorz Kawecki / / Bankier.pl

Banki działają na podstawie odrębnych przepisów

– Bank ma prawo skanować dowód osobisty na podstawie odrębnych przepisów, tj.  przepisów prawa bankowego i ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu – tłumaczy Klaudia Klimkowska z biura prasowego Alior Banku.

W prawie bankowym wskazuje na to art. 122b „Banki mogą przetwarzać dla celów prowadzonej działalności bankowej informacje zawarte w dokumentach tożsamości osób fizycznych.” Z kolei w ustawie o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu mówi o tym art. 34 ust. 4 „Instytucje obowiązane na potrzeby stosowania środków bezpieczeństwa finansowego mogą przetwarzać informacje zawarte w dokumentach tożsamości klienta i osoby upoważnionej do działania w jego imieniu oraz sporządzać ich kopie.”

– Warto zwrócić uwagę, że zawarta w ustawie o dokumentach publicznych definicja „repliki dokumentu publicznego” nie obejmuje kserokopii lub wydruku komputerowego (skanu) dokumentu publicznego (np. dowodu osobistego) wykonanych dla celów urzędowych, służbowych lub zawodowych określonych na podstawie odrębnych przepisów (art. 2 ust. 1 pkt 6) – wyjaśniają przedstawiciele BOŚ Banku.

Do czego banki wykorzystują kserokopie dokumentów?

Kopie dowodów służą w banku między innymi tworzeniu kartoteki nowego klienta, edycji danych zawartych w dokumencie czy ich aktualizacji. Z kolei w niektórych instytucjach wymagane jest zrobienie i przesłanie zdjęcia dowodu osobistego w trakcie zakładania konta przez aplikację mobilną.

Nowe przepisy mają uderzyć przede wszystkim w firmy oferujące tzw. dowody kolekcjonerskie. Na łamach Bankier.pl wielokrotnie pisaliśmy o przypadkach wykorzystywania takich replik do oszustw (np. Przez „kolekcjonerski” dowód stracili mieszkanie). W uzasadnieniu do projektu czytamy: „Z tych względów przewidziano zakaz wykonywania repliki dokumentu publicznego, a przepis karny zawarty w art. 59 projektu przewiduje sankcję karną za wytwarzanie, oferowanie, zbywanie lub przechowywanie w celu zbycia repliki dokumentu publicznego. Zakaz oraz sankcja karna nie dotyczą kserokopii lub wydruku komputerowego dokumentu publicznego wykonanych do celów urzędowych, służbowych lub zawodowych określonych na podstawie odrębnych przepisów lub na użytek osoby, dla której dokument publiczny został wydany.”

Repliką dokumentu publicznego, w rozumieniu projektowanej ustawy, jest odwzorowanie lub kopia wielkości od 75% do 120% oryginału o cechach autentyczności dokumentu publicznego lub blankietu dokumentu publicznego.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
roco7
Można przecież zrobić zdjęcie i zostaje elektroniczny ślad urządzenia które je wykonało, może być dodatkowo dowodem w spornej sprawie ale to właśnie nie jest na rękę banksterom bo trzeba by uczciwie weryfikować kredytobiorców a premie i plany z czego wyrobić?
nellington
Jeszcze chwileczka, jeszcze momencik i fintechy Wam te aroganckie uśmieszki z gęby zmażą, drodzy, kochani, bankierzy. Prędziutko okaże się czy akurat KSERO jest takie kluczowe. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że jednak kluczowe nie jest, a wynika jedynie z powszechnego mamwaswdupizmu i "niedasie".
wnr
Za weryfikację danych na potrzebę udzielania kredytu odpowiedzialność powinien brać bank. W przypadku udzielenia kredytu na kradzione dane bank pozostawałby z problemem. Wprowadzenie takiego przepisu z dnia na dzień ukróciłoby problemy z xerowaniem dowodu i wyłudzeniem kredytu. Ukróciłoby problemy dla ludzi, ale nie dla banku i tu Za weryfikację danych na potrzebę udzielania kredytu odpowiedzialność powinien brać bank. W przypadku udzielenia kredytu na kradzione dane bank pozostawałby z problemem. Wprowadzenie takiego przepisu z dnia na dzień ukróciłoby problemy z xerowaniem dowodu i wyłudzeniem kredytu. Ukróciłoby problemy dla ludzi, ale nie dla banku i tu chyba jest pies pogrzebany :/
zzibi2
to raczej problem nie zgłaszania kradzieży, bo jeśli dowód jest zastrzeżony to ok, przecież naki wróżby nie będą stawiać czy to kradzione dokumenty - no chyba że by były dowody biometryczne
wnr odpowiada zzibi2
Ale człowiek często nawet nie wie, że ktoś wyłudza kredyt na jego dane, nie ma nawet pojęcia, że tak się dzieje, dowiaduje się dopiero jak przychodzi monit o zapłacenie raty, więc to nie jest kwestia zastrzeżenia.
zzibi2 odpowiada wnr
skąd bank ma wiedzieć że to nie ta osoba? przecież po zdjęciach czy podpisie nie da się tego za bardzo stwierdzić, jak napisałem - byłyby możliwości jednoznacznego stwierdzenia że do kradzione (np skan siatkówki czy linii papilarnych) to wtedy karać jak najbardziej
wnr odpowiada zzibi2
Właśnie o to chodzi, że jeśli bank ma wątpliwości to nie powinien udzielać kredytu tylko zweryfikować dana osobę, możliwości jest wiele, można poprosić np o 2-gi dokument (prawo jazdy, paszport) - ale bank musi mieć w tym interes, teraz ma interes głownie w tym by udzielić kredytu
warszawyak
Może i mogą ale klient nie musi na to wyrazić zgody . Miałem taką sytuację w PKO SA i pani musiała spisać dane z dowodu . Jeśli chodzi o Banki to trzeba kierować się trzema zasadami :
1/ Nie ufać banksterom
2/ Nie ufać banksterom
3/ Nie ufać banksterom
Bank nie jest instytucją charytatywną a jego działania podporządkowane
Może i mogą ale klient nie musi na to wyrazić zgody . Miałem taką sytuację w PKO SA i pani musiała spisać dane z dowodu . Jeśli chodzi o Banki to trzeba kierować się trzema zasadami :
1/ Nie ufać banksterom
2/ Nie ufać banksterom
3/ Nie ufać banksterom
Bank nie jest instytucją charytatywną a jego działania podporządkowane są zasadzie zwanej w ekonomii MAKSYMALNY ZYSK .
kris105
Powiem Ci jedno , pracuję w banku. Gdybym to ja musiał zrobić scan Twojego dowodu na potrzeby obsługi Ciebie to bym zrobił . Jeżelibyś nie wyraził zgody , to porostu poszedł byś do domu i nic u mnie nie załatwił
kovvaler odpowiada kris105
Dlatego ludzie nienawidzą bankierów.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki