Austria zaoferowała darmowy roczny bilet uprawniający do korzystania z transportu publicznego osobom, które zrobią sobie tatuaż z napisem “Klimaticket” - nazwą ogólnokrajowego programu transportu publicznego.


Austriacka minister ds. klimatu i posłanka Zielonych Leonore Gewesseler niedawno promowała to rozwiązanie na Frequency Festival w mieście St. Pölten. Miała ona tymczasowy tatuaż z napisem “Gewessler przejmuje inicjatywę”. Jednak akcja spotkała się krytyką ze strony użytkowników mediów społecznościowych oraz niektórych austriackich posłów.
Roczny bilet, który może być używany w prawie całym transporcie publicznym w Austrii, ogólnie umożliwia podróżowanie po całym kraju za 3 euro dziennie, ale osoby niepełnosprawne, seniorzy i młodzi mogą liczyć na zniżki. Roczny koszt tego biletu wynosi 1095 euro i obecnie korzysta z niego 245 000 osób w całym kraju.
Uczestnikom w specjalnych namiotach oferowane były wzory tatuaży, jednak darmowy roczny bilet ograniczał się tylko dla pierwszych trzech osób. Ci, którzy stoją za tą kampanią, twierdzą, że tego lata z tej akcji skorzystało 6 osób.
Akcja spotkała się z krytyką
Działania związane z “darmowymi” biletami zostały skrytykowane w mediach społecznościowych. Pytano, czy zachęcanie młodych osób do zrobienia sobie tatuażu w zamian za bilet jest właściwe.
Henrike Brandstötter, posłanka austriackiej liberalnej partii NEOS, stwierdziła, że “oferowanie ludziom pieniędzy za umieszczanie reklam pod skórą ujawnia niedopuszczalny pogląd na człowieczeństwo ze strony ministra rządu”. Leonore Gewesseler starała się odbić piłeczkę. Stwierdziła, że akcja została przyjęta pozytywnie i dotyczyła tylko pełnoletnich osób.