Po testowaniu dostaw dronem Amazon chce zrobić kolejny krok w stronę podbicia przestworzy. Firma zgłosiła się do urzędu patentowego z projektem podniebnych magazynów, w których przechowywane byłyby oferowane produkty.


Powietrzne magazyny Amazona mają być zamontowane na sterowcach krążących niemal 14 kilometrów nad ziemią. Będą zlokalizowane nad centrami dużych miast i będą służyły nie tylko do przechowywania towarów, lecz także jako baza dla dostarczających zamówienia dronów. Jak wynika ze zgłoszonego wniosku patentowego, drony startujące z powietrza będą zużywały mniej energii niż te ruszające z ziemi.
Inne przeznaczenie „powietrzne centra realizacji zamówień” znalazłyby np. podczas widowisk sportowych. Wyposażone w jedzenie i napoje zaparkowane nad stadionami magazyny mogłyby w ciągu kilku minut dostarczyć zamówienie widzom. Zapasy, zgodnie z projektem, uzupełniałyby mniejsze sterowce.
Rewolucyjne rozwiązanie, które chce wprowadzić Amazon, miałoby skrócić czas dostaw nawet do kilku minut. Te oczywiście odbywałyby się za pomocą dronów. Firma zapowiedziała wdrożenie takiego sposobu przesyłki w 2013 r. i zapewniła, że wprowadzi je na dużą skalę już w 2017 r. Pierwsza taka przesyłka, zrealizowana w ramach usługi Amazon Prime Air, została dostarczona w połowie grudnia tego roku w Wielkiej Brytanii. Czas dostawy wyniósł 13 minut, a zamówienie zawierało przystawkę do telewizora i paczkę popcornu.
AŚ