Akcjonariusze PKN Orlen i Grupy Lotos prawie jednogłośnie zgodzili się na połączenie obu firm, co w ocenie prezesa Orlenu Daniela Obajtka stanowi ważny krok w budowie koncernu multienergetycznego. Kolejny ruch to fuzja z PGNiG, co ma nastąpić w czwartym kwartale.


Nadzwyczajne walne zgromadzenie PKN Orlen zgodziło się w czwartek na połączenie spółki z Grupą Lotos poprzez przeniesienie całego majątku gdańskiej spółki na Orlen w zamian za akcje nowej emisji. Za podjęciem uchwały o połączeniu oddano 98,3 proc.
Zgodę na połączenie wyrazili już w środę akcjonariusze Grupy Lotos. Za podjęciem uchwały o połączeniu oddano 98,9 proc. głosów.
"To historyczny moment. Prawie 99 proc. akcjonariuszy Lotosu i PKN Orlen wyraziło chęć połączenia, co dobrze wróży biznesowi i transformacji energetyczno-paliwowej. Stajemy się coraz bardziej atrakcyjnym koncernem w tej części Europy" - powiedział dziennikarzom prezes Orlenu Daniel Obajtek.
"Przez ostatnie cztery lata przeszliśmy długą drogę, to był bardzo ciężki proces do przeprowadzenia. Na samym początku nie dawano mi żadnej szansy, twierdzono, że skończy się wszystko na liście intencyjnym. Jedno i drugie walne pokazało teraz, że przekonaliśmy akcjonariuszy" - dodał.
Prezes zwrócił uwagę, że w akcjonariacie Orlenu i Lotosu są m.in. fundusze inwestycyjne i instytucje finansowe.
"To fundusze, które zainwestowały miliardy złotych i jeśli nie byłyby to procesy, które mają wymiar ekonomiczny i stabilizacyjny, to one nie zagłosowałyby za nimi" - powiedział.
"Przeprowadziłem bardzo dużą rozmów z akcjonariuszami, widziałem ich podejście ukierunkowane przede wszystkim na biznes, jego bezpieczeństwo, a także politykę krótko-, średnio- i długoterminową" - dodał.
Po sfinalizowaniu połączenia z Grupą Lotos kolejnym krokiem będzie fuzja Orlenu z PGNiG, co ma nastąpić w czwartym kwartale.
"Chcemy ten proces przeprowadzić jak najszybciej, gdyż multinergetyczny koncern będzie miał zupełnie inną pozycję jeśli chodzi o partnerów do negocjacji w zakresie ropy i gazu" - powiedział.
Formalne połączenie Orlenu z Lotosem nastąpi po rejestracji przez sąd.
PKN Orlen ma pół roku, do połowy grudnia 2022 roku, na spełnienie warunków zaradczych uzgodnionych z Komisją Europejską.
"Będziemy wypełniać warunki zaradcze już jako pełnoprawny właściciel majątku Lotosu" - powiedział Obajtek.
W czerwcu Komisja Europejska zgodziła się na przejęcie przez PKN Orlen kontroli nad Grupą Lotos i zatwierdziła zaproponowanych przez PKN Orlen nabywców aktywów zbywanych w ramach realizacji środków zaradczych.
Połączenie może dojść do skutku pod warunkiem wykonania określonych środków zaradczych, w tym wydzielenia części aktywów Lotosu na rzecz zewnętrznych partnerów. PKN Orlen przedstawił partnerów do realizacji środków zaradczych w związku z fuzją z Grupą Lotos w styczniu 2022 r.
Saudi Arabian Oil Company został wybrany jako partner do aktywów rafineryjnych, hurtowych, a także paliw lotniczych. Cena za 30 proc. udziałów w Lotos Asfalt wyniesie ok. 1,15 mld zł oraz element zmienny zależny m.in. od wysokości długu, a cena sprzedaży udziałów w spółce hurtowej Lotos SPV 1 ok. 1 mld zł oraz element zmienny.
Węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski za kwotę 610 mln USD, a PKN Orlen 185 stacji z portfolio Grupy MOL na terenie Węgier oraz Słowacji.
W obszarze rynku logistyki paliw oraz rynku asfaltu Grupa Lotos zawarła z Unimot Investments przedwstępne umowy. Umowy obejmują m.in. zbycie 100 proc. akcji w Lotos Terminale. Z kolei w obszarze rynku biopaliw w procesie przejęcia Lotosu zawarta została przedwstępna umowa zbycia 100 proc. udziałów w Lotos Biopaliwa na rzecz Rossi Biofuel.
Roszkowski: Przejęcie Lotosu przez Orlen może przyspieszyć transformację energetyczną
Transakcja przejęcia Lotosu przez PKN Orlen może dać impuls do przyspieszenia transformacji energetycznej - ocenił dla PAP prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski. W czwartek akcjonariusze Orlenu zgodzili się na połączenie z Lotosem.
Jak przypomniał w rozmowie z PAP Roszkowski, transakcja ma oczywiście dodatkowe warunki, jak sprzedaż części aktywów, i doproszenie partnerów do innych.
"Jednak na końcu powstanie rzeczywiście podmiot, który będzie miał zarówno przestrzeń do akwizycji za granicą, jak i do integracji innych spółek energetycznych, w których Skarb Państwa ma dominujący udział" - ocenił prezes Instytutu Jagiellońskiego.
Jego zdaniem "transakcja może dać impuls do przyspieszenia transformacji energetycznej". (PAP)
wkr/ amac/
(PAP Biznes)
pr/ osz/