REKLAMA

20 tysięcy dzieci porwanych, 12 tysięcy cywilów zabitych. Europa chce pokoju, ale kto rozliczy te zbrodnie?

2025-05-18 18:00
publikacja
2025-05-18 18:00

Unia Europejska ma dużo instrumentów, którymi może wspierać i powinna wspierać Ukrainę. Niewątpliwie to wsparcie polityczne, moralne, prawne jest niezwykle ważne. Ale żeby stworzyć uczciwy, sprawiedliwy pokój po zakończeniu wojny, kluczowe jest takie ułożenie relacji z Rosją, żeby zapłaciła odszkodowania i reparacje dla Ukrainy za skutki zniszczeń i strat wojennych - ocenia w rozmowie z agencją Newseria Arkadiusz Mularczyk.

20 tysięcy dzieci porwanych, 12 tysięcy cywilów zabitych. Europa chce pokoju, ale kto rozliczy te zbrodnie?
20 tysięcy dzieci porwanych, 12 tysięcy cywilów zabitych. Europa chce pokoju, ale kto rozliczy te zbrodnie?
fot. RoStyle / / Shutterstock

Jak policzyli rząd Ukrainy, Grupa Banku Światowego, Komisja Europejska i Organizacja Narodów Zjednoczonych w opublikowanym w trzy lata po inwazji Rosji na Ukrainę raporcie, według stanu na 31 grudnia 2024 roku szacunkowy całkowity koszt odbudowy Ukrainy wyniesie 524 mld dol. Największe potrzeby są w sektorze mieszkaniowym (prawie 81 mld euro), transportu (prawie 75 mld euro), energetycznym i wydobywczym (prawie 66 mld euro), handlu i przemysłu (ponad 62 mld euro) oraz w rolnictwie (ponad 53 mld euro).

20 tysięcy dzieci przymusowo deportowanych

Jak podkreśla europoseł, straty finansowe to nie wszystko. W ciągu trzech lat wojny w Ukrainie zginęło ok. 12,5 tys. cywilów, w tym ponad 620 dzieci. Około 20 tys. dzieci zostało przymusowo deportowanych do Rosji, Białorusi lub na terytoria okupowane. W rezolucji z 8 maja Parlament Europejski zdecydowanie potępił krzywdzenie ukraińskich dzieci, w tym morderstwa, przymusowe przemieszczenia i deportacje, nielegalne adopcje, niegodziwe traktowanie w celach seksualnych, przymusową rusyfikację i militaryzację. Wezwał także UE do pociągnięcia winnych do odpowiedzialności oraz do ukarania osób i podmiotów zamieszanych w te zbrodnie. Europarlamentarzyści podkreślili, że każde prawdziwe porozumienie pokojowe musi przewidywać repatriację tych dzieci i pociągnięcie do odpowiedzialności osób, które są odpowiedzialne za przymusowe przemieszczenia i deportacje.

Komisja Europejska podaje, że 44 proc. ukraińskich dzieci wykazuje objawy zespołu stresu pourazowego. Według szacunków ONZ ​​w 2024 roku 14,6 mln Ukraińców, czyli prawie 40 proc. populacji kraju, potrzebowało pomocy humanitarnej i ten stan utrzymuje się również w tym roku. Potrzeby te dotyczą wielu aspektów, m.in. dostępu do wody, środków higieny, usług zdrowotnych i leków czy wsparcia psychicznego.

„To jest trauma, którą tworzy wojna na pokolenia”

- Straty są ogromne i będą miały wielki wpływ na funkcjonowanie w przyszłości państwa ukraińskiego. Dlatego też uważamy, że Unia Europejska powinna się wykazać większą determinacją, żeby wykorzystać zamrożone aktywa rosyjskie i przeznaczyć je na stworzenie funduszu odbudowy Ukrainy. Widzimy, że są kraje, jak Niemcy czy Belgia, które blokują tego typu rozwiązania, więc z jednej strony Unia Europejska mówi o sprawiedliwym pokoju, ale z drugiej strony niestety nie widzimy tutaj zdecydowanych i jasnych działań - wskazuje Arkadiusz Mularczyk. - Jako autor raportu o polskich stratach wojennych, gdzie nasz zespół wykazał, udowodnił, jak wielkie są straty naszego kraju, jak wielki miały wpływ na trudne funkcjonowanie Polski przez dekady, odbudowa ze zniszczeń, kalectwo, inwalidztwo, ciężkie traumy, jakie Polacy przeżyli - to jest trauma, którą tworzy wojna na pokolenia.

Po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę kraje zachodnie zamroziły prawie połowę rezerw walutowych Rosji, czyli 300 mld euro. Pierwsza transza w wysokości 1,5 mld euro została wypłacona latem 2024 roku, druga transza - w wysokości 2,1 mld euro - w kwietniu tego roku. 

Prawie 150 mld euro od UE na wspracie Ukrainy

Jak wynika z danych Rady UE, od początku rosyjskiej napaści UE i jej państwa członkowskie przeznaczyły na wsparcie Ukrainy niemal 148 mld euro. 65 proc. całkowitej pomocy dla Ukrainy zostało przekazane w formie dotacji lub pomocy rzeczowej, 35 proc. udzielono w formie pożyczek na korzystnych warunkach. Instrument na rzecz Ukrainy przewiduje stabilne finansowanie w formie dotacji i pożyczek o wartości do 50 mld euro na wsparcie odbudowy, rekonstrukcji i modernizacji Ukrainy w latach 2024-2027. Do 8 maja br. w ramach Instrumentu na rzecz Ukrainy wypłacono 25,5 mld euro.

- Ukraina, która została w sposób bezprawny zaatakowana, musi mieć nasze wsparcie polityczne, moralne, ale również finansowe. W interesie Unii Europejskiej, a w szczególności Polski i krajów bałtyckich, jest to, żeby istniała niepodległa i suwerenna Ukraina, dlatego że jest ona w pewnym sensie naszym buforem przed agresywną imperialną Rosją - podkreśla europoseł PiS. - Rosja w sposób bardzo precyzyjny stara się zniszczyć różnego rodzaju cele o charakterze strategicznym, atakuje lotniska, punkty przesyłu energii, elektrownie cieplne, energetyczne. To wszystko powoduje, że Ukraina jest krajem, który walczy o przetrwanie. Dzisiaj te środki, które Unia przeznacza, w dużej mierze idą na utrzymanie infrastruktury krytycznej państwa ukraińskiego, bez którego ono po prostu nie przetrwa.

Umowa o partnerstwie ekonomicznym kluczowa w kontekście bezpieczeństwa Europy?

W maju Ukraina i USA podpisały umowę o partnerstwie ekonomicznym i utworzeniu Amerykańsko-Ukraińskiego Funduszu Inwestycyjnego na rzecz Odbudowy. Nie zakłada ona co prawda konkretnych gwarancji bezpieczeństwa ze strony USA, ale zdaniem europosła PiS może mieć kluczowe znaczenie w kontekście bezpieczeństwa Europy.

- Ameryka, podpisując umowę o minerałach, w mojej ocenie wypycha z tej strefy świata, z Ukrainy, wpływy rosyjskie i chińskie. Już sam ten fakt jest pewnym elementem gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i z tym, jestem przekonany, będą się wiązały inwestycje amerykańskie i gwarancje bezpieczeństwa - przekonuje Arkadiusz Mularczyk.

„Flota cieni” także może zostać objęta sankcjami

UE może nałożyć kolejny pakiet sankcji na rosyjski sektor bankowy i energetyczny, represje miałyby też dotknąć „flotę cieni” wykorzystywaną do omijania limitu cenowego na rosyjską ropę. Dotychczas Unia Europejska przyjęła 16 pakietów sankcji wobec Rosji.

- Unijne sankcje, ale także krajów G7, USA, w dłuższej perspektywie de facto zahamują rozwój Rosji na dekady. Oprócz strat, które ponosi Rosja na froncie w postaci zniszczeń, strat wojennych i ludzkich, również te sankcje wpłyną na znaczne spowolnienie gospodarki rosyjskiej, więc Rosja też niewątpliwie odczuje w sposób negatywny skutki tej wojny - ocenia europoseł PiS.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
czarny_bambo
Za kilka lat wyjdzie na jaw ze dzieci z ukrainskich domow dziecka byly sprzedawane na narzady. A te co wyjechaly, nie byly deportowane lecz uciekaly przed nazistami.
mesten
Płacą ci ruscy czy jesteś naturalnie głupi?
to_i_owo odpowiada mesten
To nie wiesz ze na Ukrainie handluje się narządami?
W Wyborczej nie było?
abcx
"żeby Rosja zapłaciła odszkodowania" - no to wystarczy tą wojnę wygrać, zawsze przegrany wypłaca odszkodowania a nie odwrotnie, jeśli Ukraina przegra to Ukraina będzie wypłacać odszkodowania a nie Rosja...
czarny_bambo
Gdyby "europa" chciala pokoju to nie wspierala by militarnie tego konfliktu.
zoomek
Kiedyś w TVP. Dziś też by przeszło?
Materiał o handełe organami na PadlinieU.
https://old.bitchute.com/video/qFy8MaPEDyIW/
to_i_owo
12.000 ofiar cywilnych?
Jak na ponad 3 lata pełnoekranowej wojny to jest nic

Dla przykładu w niecałe 6 lat II WŚ zginęło około 50.000.000 cywili
A na Wołyniu tylko w 1 dzień zadźgano albo spalono ponad 3.000 Polaków
Z mniej drastycznych, to np w Iraku zginęło ponad 500.000 a w Rwandzie 1.000.000 w 3
12.000 ofiar cywilnych?
Jak na ponad 3 lata pełnoekranowej wojny to jest nic

Dla przykładu w niecałe 6 lat II WŚ zginęło około 50.000.000 cywili
A na Wołyniu tylko w 1 dzień zadźgano albo spalono ponad 3.000 Polaków
Z mniej drastycznych, to np w Iraku zginęło ponad 500.000 a w Rwandzie 1.000.000 w 3 tygodnie
1984
Niewiele? Taki dobry car: napada na sąsiada i nie morduje niczym Stalin w 1939/1940 lub jego kumpel Hitler w latach 1939-1945. Dobry car z tego putinka, dobry car...

Przypomnę wypowiedź Lecha Kaczyńskiego: "Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, następnie państwa bałtyckie, a później może mój kraj". Zapomniałeś? Przypomnę
Niewiele? Taki dobry car: napada na sąsiada i nie morduje niczym Stalin w 1939/1940 lub jego kumpel Hitler w latach 1939-1945. Dobry car z tego putinka, dobry car...

Przypomnę wypowiedź Lecha Kaczyńskiego: "Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, następnie państwa bałtyckie, a później może mój kraj". Zapomniałeś? Przypomnę też innego polityka, który rok przed wybuchem IIWW machał karteczką "obiecująca pokój dla naszego pokolenia" - zapomniałeś? Bo ja mam nieodparte wrażenie, że historia się powtarza, świat jest zbyt głupi aby powstrzymać zbrodniarzy. Nieważne czy zamordują mln czy tys - morderca na zawsze zostaje mordercą!!!
to_i_owo odpowiada 1984
Co mają do tego słowa Kaczyńskiego?

Po prostu uważam że 12tyś ofiar cywilnych przez 3 lata w wojnie na tą skalę to jest bardzo mało, szczególnie porównując z innymi konfliktami
Poza tym część tych ofiar to efekt taktyki Ukraińców którzy lokują sprzęt wojskowy w zamieszkanych okolicach

A wojna niech trwa, przynajmniej
Co mają do tego słowa Kaczyńskiego?

Po prostu uważam że 12tyś ofiar cywilnych przez 3 lata w wojnie na tą skalę to jest bardzo mało, szczególnie porównując z innymi konfliktami
Poza tym część tych ofiar to efekt taktyki Ukraińców którzy lokują sprzęt wojskowy w zamieszkanych okolicach

A wojna niech trwa, przynajmniej ruskie o nas nie myślą
nierzad odpowiada 1984
oczywiscie,że historia sie powtarza,w role Hitlera wchodzi nato i ue

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki