Biblioteki szkolne zostaną włączone do Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa, a to oznacza 150 mln zł na książkowe zakupy - informuje "Gazeta Wyborcza".


Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa wszedł w życie w styczniu 2014 r. i szybko okazało się, że na szkolne biblioteki nie ma w nim ani złotówki. Po niemal dwóch latach udało się to odkręcić.
MEN znalazło pieniądze, by włączyć się do programu. To 150 mln zł projekt 10 września skierowano już do Rady Ministrów. Szkoły w zależności od wielkości dostaną od 2550 do nawet 12 tys. zł na rozbudowanie księgozbiorów. (PAP)
tpo/
Źródło:PAP