Wojna dżemów. Po Wojnie Dwóch Róż, nagminnym pozbywaniu się żonom czy chwalebnej, choć krwawej, rewolucji konflikty w brytyjskiej rodzinie ewoluowały, rozprzestrzeniając się, na zdawałoby się, pokojowe dziedziny. Wraz ze startem nowej marki Meghan Markle okazało się, że... nie wypuszczając swoich produktów (a jedynie chwaląc się nimi w sieci), spowodowała, że sprzedaż tych królewskich wystrzeliła poza skalę.


Nazwała go rasistą (lub osobą z nieuświadomionymi uprzedzeniami). Teraz jednak okazało się, że wprowadzenie przez Meghan Markle pod nową marką American Riviera Orchard dżemów truskawkowych spowodowało niezamierzony przez nią skutek uboczny. Przetwory królewskie z jednej z posiadłości króla Karola - Highgrove - wyprzedały się w mgnieniu oka. Jeśli jakaś partia pojawi się na stronie internetowej, znika w oczach. Dżemy Jego Królewskiej Mości za 6,95 funtów (ok. 35 zł) stały się towarem iście luksusowym.
Nowe imperium Meghan Markle ma zarejestrowaną całą gamę produktów od właśnie dżemów poprzez garnki po posłania dla psów. Wszystko to może być sprzedawane pod szyldem American Riviera Orchard, marki, która dopiero co powstała (gdyż poprzednia kojarzy się tylko negatywnie, o czym szerzej napisałam w artykule: "Książę Harry i Meghan Markle. Ze szczytów w odmęty, czyli jak unicestwić miliardową markę").
Karolowa marka Highgrove pojawiła się w latach 90. XX wieku. Oferuje m.in. ekologiczną żywność pochodzącą z ogrodów prywatnego domu króla w Kornwalii. Wraz z ponownym rozgłosem odnośnie do przetworów, zrobionym przez księżną Sussex plus fakt, że jej dżemów nie można jeszcze kupić (nie wystartował jej sklep ani internetowy, ani stacjonarny, choć nie wiadomo czy takowy planuje), sprzedaż marki produktów oferowanych przez Windsorów wzrosła tak, że zabrakło ich w magazynach.
Jako pierwszy z oferty znikł właśnie dżem truskawkowy w słoikach po 340 gramów. Na stronie reklamowany jako "przynoszący na talerz smak lata" i "do szpiku angielski". Zawiera nutkę cytryny, która zdaniem królewskich kucharzy "idealnie komponuje się ze śmietaną lub masłem rozsmarowanym na ciepłych bułeczkach, lub jako klasyczne nadzienie do biszkoptu". Królewski dżem jest wykonywany na bazie oryginalnej receptury Highgrove. "Tradycyjnie zapakowana etykieta na szklanym słoju zawiera specjalnie zamówiony drzeworyt, który oddaje naturalne piękno okolicznych ogrodów" - czytamy dalej w opisie. Później zniknęła marmolada, dżem o trzech smakach: rabarbaru z imbirem, malin i jeżyn. Receptura dżemu truskawkowego króla została także sprzedana marce Waitrose w 2010 roku. Robiony według przepisu, ale już nie z produktów z królewskich ogrodów jest sprzedawany za 2,80 funta (ok. 14 zł).
Warto zaznaczyć, że cały dochód ze sprzedaży zasila królewskie organizacje charytatywne. Od 2009 roku organizacja Waitrose Duchy Organic wypłaciła na różne cele ponad 40 mln funtów.
Netflix znów przepłaci za programy księcia Harry'ego i Meghan Markle? Kto bogatemu zabroni...
Stało się! Netflix wreszcie dogadał się z parą książęcą Sussex i zdradził, jakie przygotuje z nimi programy. Meghan Markle stanie za stołem kuchennym, by gotować, rozmawiać o przyjaźni i pieleniu ogródka. Książę Harry z kolei zabierze nas za kulisy arcypopularnego i dostępnego dla wszystkich (tu skala ironii wystrzeliła) sportu, jakim jest polo.
Jedną z pierwszych prób pokazania szerszej publiczności nowej marki Meghan Markle American Riviera Orchard był... tu zaskoczenie... właśnie dżem truskawkowy. Zrobiła 50 dokładnie numerowanych słoiczków, które zostały wysłanych do przyjaciół - influencerów księżnej Sussex (zapewne z prośbą, by ci pochwalili się nimi na swoich kanałach). Jak do tej pory, zaledwie garstka z nich to zrobiła. Dotychczas pokazały je m.in. projektantka mody Tracy Robbins, głowa rodu Kardashianów Kris Jenner i argentyńska celebrytka Delfina Balquier. Zresztą, kto miałby ochotę chwalić się, że jest 50. w kolejce.
W sieci wychwycono od razu kilka drobnych niedociągnięć tj. odklejające się nalepki, brak wyraźnie wymienionego składu i możliwych alergenów czy nieczytelny prawie herb (który herbem nie jest). Jak widać nawet "obstawa" dżemu jest wyraźnie inspirowana produktami jej teścia. Tyle, jeśli chodzi o odcinanie się od rodziny królewskiej, co wielokrotnie zapowiadali książę Harry i jego żona.
Zdaniem ekspertów ten ultramodny dżem księżnej może kosztować nawet 250 dolarów (ok. 1000 zł) za słoiczek.
Zgodnie z plotkami dochodzącymi z kuluarów księżna ma zamiar ruszyć "pełną parą" ze swoją marką American Riviera Orchard późną wiosną. Premierę na Instagramie nowe logo miało 14 marca, co zbiegło się z informacją o chorobie nowotworowej księżnej Catherine. Jak podaje Biuro Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych, wniosek o znak towarowy został złożony 2 lutego i obejmuje on: książki kucharskie (także te przedrukowywane), odzież, zastawę, tekstylia stołowe, dżemy i marmolady. Zyski ze sklepu zostaną przeznaczone na dość kosztowne życie pary książęcej Sussex, w tym liczne (przegrane) sprawy sądowe m.in. o ochronę rodziny w Wielkiej Brytanii, za który musi zapłacić m.in. Ministerstwu Spraw Wewnętrznych 1 mln funtów.
Przepis na angielski dżem truskawkowy na cztery średnie słoiki
Składniki:
- 680 g truskawek
- 800 g cukru pudru
- pektyna w płynie
- 2 łyżki soku z cytryny
W pierwszej kolejności należy owoce umyć i pozbyć się szypułek. Następnie przekroić na pół i wrzucić na patelnie. Smażyć na wolnym ogniu z 800 g cukru pudru, od czasu do czasu mieszając najlepiej drewnianą łyżką. Gdy będą ciepłe, rozgnieść owoce i poczekać aż się zagotują.
Następnie zdjąć z ognia i dodać 125 mln pektyny w płynie (to błonnik zagęszczający dżem) i 2 łyżki soku z cytryny. Następnie należy znowu mieszać przez kolejne kilka minut.
Przełożyć masę do wysterylizowanych słoików, przykryć folią i zostawić w ciepłym miejscu na 48 godzin. Po tym czasie można je szczelnie zakręcić.
***
Popkultura i pieniądze w Bankier.pl, czyli seria o finansach "ostatnich stron gazet". Fakty i plotki pod polewą z tajemnic Poliszynela. Zaglądamy do portfeli sławnych i bogatych, za kulisy głośnych tytułów, pod opakowania najgorętszych produktów. Jakie kwoty stoją za hitami HBO i Netfliksa? Jak Windsorowie monetyzują brytyjskość? Ile kosztuje nocleg w najbardziej nawiedzonym zamku? Czy warto inwestować w Lego? By odpowiedzieć na te i inne pytania, nie zawahamy się zajrzeć nawet na Reddita.



















































