Najbliższa obniżka stóp procentowych o 25 pb. możliwa jest najwcześniej w marcu lub kwietniu, co docelowo mogłoby sprowadzić stopę referencyjną do 3,75 proc., a realna stopa w polskiej gospodarce na poziomie 1 proc. byłaby w porządku - ocenia członek RPP Ludwik Kotecki.


"W styczniu na 100-proc. powiedziałbym, że będzie to niemożliwe (obniżka stóp - PAP), bo inflacja będzie wyższa niż w listopadzie i grudniu. Luty jest bardzo złym momentem, żeby obniżać, bo nie mamy ani nowej projekcji, ani nie będziemy znać skutków administracyjnych wzrostów (cen - PAP) w styczniu, ani nie będziemy znać nowego koszyka (inflacyjnego GUS - PAP). Wszystko będzie przemawiało w lutym, żebyśmy poczekali co najmniej do marca, a nawet do kwietnia" - powiedział PAP Biznes Kotecki w kuluarach wydarzenia EKF w Warszawie w środę.
Kiedyś mówiłem o (stopie docelowej - PAP) 3,75 proc. i jesteśmy blisko tego. (...) Inflacja nam troszeczkę podskoczy, stopa NBP może spadnie do 3,75 proc. Z tego się zrobi nam realna stopa na poziomie 1 proc. To jest okej - dodał.
Wcześniej w środę Kotecki wskazał, że nie widać dużej przestrzeni na dalsze obniżki stóp procentowych, a RPP raczej weszła w tryb wait&see. Dodał, że w najbliższych miesiącach inflacja może kształtować się w przedziale 2,5-3 proc.
Rada Polityki Pieniężnej w grudniu obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjną do 4,00 proc.
Była to piąta z rzędu obniżka stóp NBP i szósta w całym 2025 r. RPP obniżyła wcześniej w 2025 r. stopy w listopadzie, październiku, wrześniu, w lipcu (po 25 pb.; w sierpniu nie ma posiedzenia decyzyjnego) oraz maju br. o 50 pb. Łącznie w całym 2025 r. RPP obniżyła koszt pieniądza o 175 pb. (PAP Biznes)
tus/ osz/

























































