W tym tygodniu mija 100 dni rządu Donalda Tuska. Tym razem sprawdziliśmy, jak jego dotychczasowe działania oceniają specjaliści zajmujący się rynkiem pracy.


Bogusław Półtorak, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu
Ocena: 4
Koalicja 15 października od początku startowała z licznymi postulatami związanymi z uporządkowaniem i racjonalizacją warunków pracy w ślad za gwałtownie zmieniającymi się warunkami gospodarczymi. Pojawiły się oczekiwania pracowników dotyczące pracy zdalnej lub hybrydowej, większe zrozumienie pracodawców dla zmian w formach zatrudnienia, skrócenie czasu pracy, a nie tylko prosty rozwój biznesu w oparciu o ekstensywne zasoby taniej siły roboczej. Na te oczekiwania rząd jak na razie odpowiada deklaratywnie dobrze, chociaż brak często konkretnych rozwiązań.
Nowy rząd na starcie musi posprzątać przede wszystkim po partykularnych politykach poprzedników. Na 5 ocenić można odnowienie dialogu społecznego. Ważne jest też rozpoczęcie dyskusji o wprowadzeniu czterodniowego lub 35-godzinnego czasu pracy czy dyskusji o wolnej niedzieli. Natomiast kwestia aktywizacji zatrudnienia, przy jednoczesnej niskiej stopie bezrobocia i utrzymaniu wieku emerytalnego, wymaga działań zachęcających do wydłużania aktywności zawodowej.
W najbliższych latach pojawi się też w Polsce duża grupa osób, która z powodu unikania kosztów ubezpieczeń społecznych przez dziesięciolecia będzie skazana na najniższe świadczenia emerytalne. W średniej perspektywie ważne jest więc stworzenie mechanizmów ujednolicających warunki zatrudnienia i świadczeń społecznych. Z punktu widzenia rządu być może warto przy okazji rozmawiać już o emeryturze obywatelskiej. W obecnym czasie rośnie liczba osób korzystających z niepełnych form zatrudnienia w ślad za rozwojem platform usług w ecommerce i takich osób w przyszłości będzie jeszcze więcej.
Stabilizacja warunków zatrudnienia i jego zmiany w trakcie mobilności zawodowej stają się więc podstawowym wyzwaniem rozwoju nowoczesnego rynku pracy, co w świetle badań, m.in. Think Tanku Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, jest szczególnie oczekiwane przez osoby wchodzące dziś na rynek pracy. Zapowiedzi nowego rządu w tym zakresie pozostają obecnie w sferze deklaracji, ale propozycja chociażby wdrożenia unijnych dyrektyw w zakresie poprawy warunków pracy osób pracujących za pośrednictwem aplikacji poprzez domniemanie zatrudnienia wydaje się być dobrym kierunkiem. Te działania można ocenić na 3.
Pozytywnie można ocenić działania związane ze zmniejszeniem się rozwarcia nożyc wynagrodzeń w sektorze publicznym i prywatnym. Dowiezienie podwyżek w edukacji (30 proc.), w sektorze usług publicznych (20 proc.) oraz wynagrodzenia minimalnego (4300 zł od lipca) to reakcja na oczywiste błędy poprzedników. Z punktu widzenia przedsiębiorców i osób samozatrudnionych wyzwaniem jest stabilizacja i przewidywalność warunków współpracy. Takie oczekiwania mają też szczególnie osoby wchodzące na rynek pracy i to powoduje naturalnie większy nacisk na inkluzywność rynku pracy. Tutaj propozycje rozwiązań można ocenić na 4.
Po stagflacji wywołanej nie do końca przemyślaną polityką gospodarczą poprzedniego rządu Polska kolejny raz jest europejską zieloną wyspą rynku pracy, z jednym z największych potencjałów na wzrost gospodarczy w 2024 roku. Wszystko to powoduje, że nowy rząd w pewnym sensie ma komfortowe warunki, jeśli chodzi o planowanie nowych rozwiązań. Obecnie mamy kilka ciekawych propozycji w dyskusji, a także konkretne działania porządkujące oczywiste błędy poprzedników, co pozwala w tym momencie ocenić dobrze politykę rynku pracy.
Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy
Ocena: 5
Kluczowe z punktu widzenia polskiego rynku pracy jest przedstawienie planu opracowania strategii migracyjnej dla Polski na lata 2025-2030. Wstępny projekt ma być gotowy już we wrześniu, co jest bardzo ambitnym założeniem. Biorąc jednak pod uwagę, że z masową migracją do Polski mamy do czynienia już od wielu lat, to taki dokument powinien powstać zdecydowanie wcześniej. Dlatego cieszę się, że rząd nadał temu jeden z priorytetów i nominował najlepszych ekspertów do opracowania strategii migracyjnej dla Polski.
Czekamy cały czas na realizację postulatów takich jak m.in. kasowy PIT. To jedno z tych rozwiązań, które w mojej ocenie są słuszne, bo mają za zadanie ułatwiać życie przedsiębiorcom. I takich inicjatyw oczekuję jak najwięcej. Powinniśmy dążyć do jak największej digitalizacji i automatyzacji w zakresie m.in. rozliczania czy zatrudniania pracowników. Pamiętajmy, że im prostsze będzie prowadzenie biznesu w Polsce, tym bardziej nasz rynek będzie zyskiwał w oczach inwestorów zagranicznych i tym bardziej będzie pobudzana przedsiębiorczość wewnętrznie u nas w kraju. Z punktu widzenia oceny makroekonomicznej mamy bezrobocie na poziomie ok. 5 proc,, które jest stabilne i bezpieczne dla gospodarki. Ponadto, 9 na 10 pracowników przebadanych w naszym raporcie „Barometr Polskiego Rynku Pracy” pozytywnie ocenia swoją sytuację zawodową, co jest dobrym prognostykiem dla rynku pracy i całej gospodarki.























































