
Aż o 56 proc. wzrosły rok do roku listopadowe przychody notowanego na GPW Asbisu. Tak mocna poprawa ma najprawdopodobniej związek z premierą nowego iPhone'a.
- Szacunkowe skonsolidowane przychody za listopad 2017 wyniosły ok. 191 mln USD i były o ok. 56 proc.wyższe od przychodów w listopadzie 2016 (122 mln USD) - czytamy w komunikacie spółki, która zajmuje się przede wszystkim dystrybucją produktów branży informatycznej w Europie Środkowo-Wschodniej, republikach nadbałtyckich, w krajach byłego Związku Radzieckiego, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej.

Rok 2017 jest ogólnie dobry dla Asbisu, przykładowo po trzech kwartałach przychody spółki były aż o przeszło 21 proc. wyższe niż przed rokiem. IV kwartał również ma być dobry. Z potwierdzonej po trzecim kwartale prognozy wynika, że przez ostatnie trzy miesiące roku uda się wygenerować 31 proc. obrotu, jaki spółka zanotowała przez dziewięć pierwszych miesięcy. W rezultacie przychody mają sięgnąć 1,2-1,3 mld USD.
Jednym z powodów poprawy jest współpraca z Apple, którą spółka uzasadniała już zresztą dobre wyniki za trzy pierwsze kwartały. 12 września miała miejsce premiera nowego iPhone'a. Dobre październikowe (+36 proc. rdr) oraz listopadowe wyniki należy wiązać także i z nią. Dobry wpływ współpracy z Apple na Asbis więc przeniósł się także na IV kwartał.
W rezultacie już po jedenastu miesiącach roku spółce udało się wypełnić prognozę na cały rok, skumulowane przychody za okres styczeń-listopad sięgają bowiem już 1,26 mld dolarów. Wszystko, co zostanie wypracowane w grudniu, gdy przecież w kalendarzu są jeszcze święta, będzie dla akcjonariuszy bazujących na przedstawionej przez zarząd prognozie miłą niespodzianką. Przynajmniej z przychodowego punktu widzenia, nie można bowiem zapominać, że w parze z rosnącymi przychodami powinien iść rosnący zysk. Tej pozycji miesięczne raporty Asbisu jednak nie pokazują.
Dzisiejszy raport o listopadowych obrotach został ciepło przyjęty przez inwestorów. Asbis, choć przed jego publikacją notowany był pod kreską, po szybko wskoczył ponad nią i obecnie zyskuje 2,8 proc. Jeżeli spółka utrzyma poziom 2,98 zł będzie to oznaczało najwyższe zamknięcie sesji w jej wykonaniu od maja.
Adam Torchała
