

Bank zawarł z działającymi przy banku organizacjami związkowymi porozumienie, określające zasady zwolnień grupowych – poinformował w środę Bank Pocztowy w komunikacie giełdowym.
Bank Pocztowy poinformował, że porozumienie określające zasady zwolnień grupowych zostało zawarte 18 maja.
Przeczytaj także
Bank Pocztowy w okresie od maja do 30 września 2021 r. przeprowadzi zwolnienia grupowe, które obejmą maksymalnie 204 osoby. Bank zawiąże rezerwę restrukturyzacyjną w wysokości ok. 2,2 mln zł, która obciąży wynik w II kwartale.
Bank Pocztowy informował wcześniej, że proces zwolnień obejmie zarówno pracowników w centrali banku, jak i sieci dystrybucji.
„Strony porozumienia uzgodniły m. in. kryteria doboru pracowników do zwolnienia, warunki odpraw i dodatkowych świadczeń oraz zakres pomocy zwalnianym pracownikom” – napisano w środowym komunikacie spółki.
Zgodnie z zapisami porozumienia, restrukturyzacja zatrudnienia obejmie maksymalnie 204 osoby.
„Zostaną one objęte świadczeniami przewidzianymi prawem pracy oraz dedykowanym programem outplacementowym. Uzgodniono także, że zwolnienia grupowe zostaną przeprowadzone w okresie od maja do 30 września 2021 r.” – napisano w komunikacie.
Bank Pocztowy poinformował, że na poczet kosztów związanych z rozwiązaniem umów o pracę i zmianą warunków zatrudnienia utworzy rezerwę restrukturyzacyjną w szacowanej wysokości ok. 2,2 mln zł. Obciąży ona wynik finansowy banku w II kwartale 2021 roku.
„Optymalizacja zatrudnienia to jedno z działań z obszaru rentowności realizowanych w ramach wdrażania Planu Naprawy, mającego zapewnić powrót do trwałej rentowności i wspierać realizację Strategii Banku w jej horyzoncie do 2024 r.” – napisano w komunikacie.
Jak napisano na stronach internetowych Banku Pocztowego, celem aktualnej strategii banku jest osiągnięcie do 2024 roku zysku netto na poziomie 40 mln złotych.
Według Raportu PRNews.pl, w trzecim kwartale 2020 roku Bank Pocztowy zatrudniał 1335 osób. To oznacza, że zwolnienie 235 pracowników uszczupli kadry o prawie 18 proc.
Exodus bankowców. Końca zwolnień nie widać
Z ulic polskich miast znikają kolejne placówki bankowe. Jak wynika z danych KNF, w ciągu ubiegłego roku banki zlikwidowały 1375 punktów obsługi klientów. Zatrudnienie spadło do poziomu 149 tys. osób, czyli było niższe o 7,9 tys. etatów niż w grudniu. Ostatnie lata przyniosły prawdziwy exodus bankowców – w ciągu minionej dekady z pracą w bankowości pożegnało się już 30 tys. osób. Dziś więcej bankowców pracuje w centralach banków niż w sieci oddziałów.
seb/ mfm/: PAP Biznes, WS, BPL

























































