
Chwilę po godzinie 13 akcje KGHM-u w ledwie kilka minut skoczyły z poziomu 89 zł do poziomu 99,6 zł. Niektórzy inwestorzy mogą odczuwać deja vu, ponieważ podobna sytuacja miała miejsce w piątek.
[Aktualizacja godz. 13:59: Aktualnie KGHM wyceniany jest na 100,30 zł (+10,5%)]

Jeszcze przed południem akcje KGHM-u znajdowały się około procenta pod kreską, jednak wystarczyło kilka minut by w okolicach godziny 13:30 znalazł się 9% ponad nią. Taki efekt wywołali najprawdopodobniej politycy PiS, którzy poinformowali o złożeniu wniosku dotyczącego likwidacji podatku od kopalin.
"W lutym 2012 r w Lubinie odbyło się posiedzenie wyjazdowe klubu parlamentarnego PiS. Wówczas przyjęliśmy stanowisko, w którym zwracaliśmy uwagę na zagrożenie związane z wprowadzeniem podatku od miedzi i srebra, dotyczące zahamowana rozwoju górnictwa miedziowego w Polsce. Nasze przewidywania okazały się faktem. Niestety rentowność poszczególnych zakładów w zagłębiu lubińskim spada (...)" - poinformował Mariusz Błaszczak, szef klubu parlamentarnego PiS.
Podatek ten wprowadzony ledwie trzy lata temu zdążył dać się we znaki akcjonariuszom KGHM-u. Spowodował on znaczący spadek zysków i dywidend oraz znacząco przyczynił się do osłabienia giełdowej atrakcyjności spółki.
Rynkowe deja vu
To jednak nie pierwsza taka sytuacja w ostatnim czasie. Ledwie w piątek, także około godziny 13, inwestorzy mogli obserwować niemal identyczną sytuację na papierach spółki. Podobnie jak dzisiaj wówczas zakupy napędzały spekulacje na temat podatku od kopalin. Wtedy nadzieję na jego obniżenie wiązano z wizytą rządu na Dolnym Śląsku. Tym razem za "wpieranie KGHM-u" wzięła się opozycja.
KGHM w ostatnich dniach przeważnie jednak mocno tracił. Była to głównie pochodna spadków cen głównych produktów spółki - surowców. Srebro oraz miedź są aktualne najtańsze od lat. Negatywnie na postrzeganie spółki działają także plotki dotyczące wsparcia przez KGHM rządowego funduszu mającego na celu ratowanie górnictwa. Pojawiła się nawet rekomendacja sugerująca wycenę akcji spółki na poziomie 69,2 zł.
Adam Torchała
