„Obliczany przez giełdę wiedeńską indeks CECE jest popularnym instrumentem bazowym dla certyfikatów indeksowych i funduszy ETF (ich jednostki naśladują notowania indeksu, z którym są powiązane). Każda zmiana w składzie indeksu oznacza, że instytucje finansowe, które emitują takie produkty, muszą dostosować swoje portfele do nowej listy uczestników indeksu. Ponieważ chcą jak najdokładniej odwzorować notowania wskaźnika CECE w cenach jednostek swoich funduszy, będą sprzedawać i kupować akcje na zakończenie notowań poprzedzających korektę indeksu” – czytamy w „Parkiecie”.
"Parkiet" znalazł dwa fundusze ETF powiązane z indeksem CECE. (…) W obu przypadkach pieniądze zebrane od nabywców tych instrumentów zostały prawdopodobnie w całości ulokowane w spółki z indeksu CECE (z zachowaniem udziału poszczególnych akcji w tym wskaźniku).
„Pełne odwzorowanie składu indeksu CECE w portfelach wymienionych funduszy ETF oznacza, że znajdują się w nich akcje Banku BPH o wartości prawie 84 mln zł (około 90 tys. sztuk). Wykluczenie ich z indeksu oznacza, że zarządzający będą musieli je sprzedać. Stuprocentową korelację z indeksem zagwarantują sobie (pomijając koszty transakcyjne), robiąc to po kursie z ostatniej transakcji poprzedzającej dokonanie korekty w CECE (czyli w przypadku GPW na fixingu w środę)” – informuje gazeta.
„Giełda wiedeńska zdecydowała także o zwiększeniu udziału akcji TVN w indeksie CECE, z obecnych 0,9 proc. do 1,35 proc. To powinno skutkować większym popytem na te papiery.” – informuje „Parkiet”.
Więcej informacji na temat możliwych zmian kursu akcji BPH i TVN w dzisiejszym wydaniu „Parkietu” w artykule Grzegorza Urasińskiego pt. „Akcje Banku BPH mogą stanieć, a TVN-u powinny pójść w górę”