

Na tym etapie zarząd JSW nie widzi zasadności emisji akcji, nie prowadzi prac związanych z tym procesem - podała spółka w komunikacie prasowym. Jeszcze we wtorek JSW informowało, że rozważa emisję jako jedno ze źródeł pozyskania kapitału.

"W związku z pytaniami dotyczącymi potencjalnej możliwości pozyskania kapitału przez JSW na rynku kapitałowym poprzez ewentualną emisję akcji zarząd informuje, że obecnie nie prowadzi żadnych prac związanych z tym procesem. Takie narzędzie jest jedną z wielu dostępnych możliwości, z jakich może skorzystać spółka giełdowa poszukująca kapitału na inwestycje. Jednak na obecnym etapie JSW nie dostrzega zasadności sięgnięcia po takie rozwiązanie" - napisano.
O możliwej emisji spółka informowała we wtorek. "Jesteśmy świadomi tego, że albo zdecydujemy się na zdecydowane działania, albo stracimy płynność. Jesteśmy zdeterminowani, by do tego nie dopuścić" – twierdził wówczas prezes JSW, Edward Szlęk.
Co na ten temat myślą forumowicze?
Minister skarbu Andrzej Czerwiński powiedział w środę dziennikarzom, że po przedstawieniu przez zarząd JSW długofalowego planu rozwoju spółki można będzie ocenić, jaki będzie właściwy sposób jej finansowania.
JSW na nowych minimach, pękło 12 zł
Przecena akcji Jastrzębskiej Spółki Węglowej trwa jednak na GPW w najlepsze. Podczas czwartkowej sesji pękła kolejna psychologiczna bariera, papiery JSW po raz pierwszy w historii były notowane poniżej 12 zł. Chwilę po godzinie 10 płacono za nie 11,99 zł, o 3,3% mniej niż na środowym zamknięciu.
Analitycy wierzą w dalsze pogłębianie minimów przez JSW. W środę na rynek trafiła rekomendacja, w której analitycy Raiffeisena przewidują, że cena papierów spółki spadnie do 9,7 zł za sztukę. Spółce nie pomagają także sam rynek. Anglo American ustalił z koncernem Nippon Steel cenę dla węgla koksującego w III kwartale tego roku na poziomie 93 USD/t. W drugim kwartale cena benchmarkowa węgla koksującego wynosiła 109,5 USD/t, a kwartał wcześniej 117 USD/t. Bessa na węglu ma się więc dobrze.
Od giełdowego debiutu z 2011 roku wartość rynkowa JSW spadła z 15 mld zł do niespełna 1,5 mld złotych. Spółka cierpi z powodu rosnących kosztów wydobycia przy malejących cenach węgla. W pierwszym kwartale w firmie miał miejsce strajk górników, który doprowadził do zmiany prezesa. Jarosława Zagórowskiego zastąpił Edward Szlęk. Nowy prezes zapowiedział program cięć, który ma wyprowadzić jastrzębskiego giganta na prostą.
Komentarz eksperta
JSW powinna poprawić komunikację z rynkiem
Po dwóch dniach zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej postanowił naprawić błąd, jakim była niefortunna wypowiedź prezesa Edwarda Szlęka o możliwości emisji akcji. Wiadomość ta podana w trakcie wtorkowej sesji przez agencję Reuters doprowadziła do przeszło 4-procentowej przeceny akcji JSW. Inwestorzy śledzący rynek w czasie rzeczywistym i z dostępem do serwisu Reutersa byli uprzywilejowani, ponieważ jako pierwsi uzyskali dostęp do tej niewątpliwie cenotwórczej informacji.
Teraz JSW postanowiła się odciąć od słów swojego prezesa, „na tym etapie” (?!) wykluczając emisję akcji, która w obecnej sytuacji firmy byłaby posunięciem zrozumiałym i dość rozsądnym. Niestety, spółka powieliła błąd sprzed dwóch dni: ważna informacja został opublikowana w trakcie sesji i ponownie z pominięciem kanału ESPI.
W mojej ocenie w obu przypadkach nie doszło do złamania prawa, lecz do naruszenia dobrych praktyk komunikacji spółki z inwestorami. Uważam, że tego typu informacje powinny być publikowane po zakończeniu sesji i poprzez system ESPI, a nie jedynie poprzez komunikaty prasowe. Dobra komunikacja z rynkiem jest w interesie samej JSW, która znalazła się w trudnym położeniu i szczególnie teraz powinna zachować jak najlepsze relacje z inwestorami. Winna jest to zwłaszcza „akcjonariatowi obywatelskiemu”, który 4 lata temu obejmował jej akcje po cenie 136 zł za sztukę.
PAP/ pel/ asa/ BPL/ at

























































