Dopiero czerwiec, a termometry już rozgrzane przez afrykański skwar. Nic więc dziwnego, że jak kania dżdżu pragniemy odrobiny lodowatego wytchnienia. Polacy kupują wszystko, co może przynieść ochłodę - od koszulek czy termosów poprzez klimatyzatory na obrożach dla czworonogów kończąc.


Nic nie ma takiego wpływu na zakup klimatyzatorów i urządzeń do chłodzenia jak właśnie pogoda. Z danych Ceneo.pl wynika, że zainteresowanie tymi produktami zaczęło się wraz z pierwszą falą upałów, a więc na początku czerwca. W tym roku jest ono o 120 proc. wyższe niż w poprzednim.
Upał wytopi z portfela kilkaset złotych
- Dla niektórych sprzedawców tych urządzeń z pewnością jest to duże wyzwanie operacyjne.
Trzeba na bieżąco uzupełniać ofertę. Maj był deszczowy i chłodny, w porównaniu z ubiegłym rokiem okazał się bardzo słaby dla produktów z tej kategorii, dlatego mógł uśpić ich czujność. W ubiegłym roku początek sezonu zaczął się już w połowie kwietnia - wyjaśnia Tomasz Jankowski, PR manager Ceneo.pl.
Sprzedawcy muszą bowiem zrobić "zapasy" z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. - W cieplejszych krajach (np. Włochy, Hiszpania) sprzedaż można w pewnym stopniu zaplanować, w Polsce można tylko szacować. W naszej pracy wykorzystujemy ponad 20-letnie doświadczenie, które pozwala naszemu sklepowi dopasować się do aktualnej sytuacji pogodowej. Są producenci, którzy już na początku czerwca całkowicie wyprzedali tegoroczną produkcję, ale jak wszyscy wiemy rynek nie lubi pustki – podkreśla Artur Klepacki, dyrektor e-commerce w klimasklep.pl.
Przeczytaj także
Za najtańsze urządzenie, chłodzone wodą, trzeba zapłacić około 100 zł. Średniej klasy klimatyzator musimy zapłacić około 700 zł. Jak wynika z analizy Ceneo.pl, za najtańszy wentylator trzeba obecnie zapłacić około 40 zł. Cadillac wśród klimatyzatorów potrafi kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych.
Co zamiast klimatyzatora?
W sklepach znajdziemy całą gamę gadżetów do chłodzenia, które się nam przydadzą. Na liście niecodziennych gadżetów do chłodzenia znajdziemy m.in. koszulki, które po namoczeniu w wodzie przynoszą kilkugodzinne chłodzenie. Ich ceny zaczynają się jednak od 300 zł.
Kierowcy z kolei, poza klimatyzacją, mogą zaopatrzyć się m.in. w maty na fotel, które nie tylko przynoszą ochłodzenie, ale dodatkowo masują. Ich cena zaczyna się od 200 zł.
Przeczytaj także
Producenci nie zapominają również o naszych czworonogach. Dla nich przygotowali specjalne kamizelki, maty chłodzące z poliestru a nawet obroże. Ceny tych produktów zaczynają się od niespełna 100 zł. – wylicza Tomasz Jankowski.
aw/ceneo.pl