Sukces reformistów w wyborach parlamentarnych w Iranie. Dotychczasowe wyniki głosowania wskazują, że umiarkowanym kandydatom udało się odebrać większość konserwatystom w Zgromadzeniu Ekspertów. Analitycy uważają, że może to oznaczać zwrot w dotychczasowej polityce Iranu wobec Zachodu.


Wstępne wyniki wskazują, że w Teheranie, w najważniejszym okręgu wyborczym, zwolennicy umiarkowanego prezydenta Hasaana Rohaniego zdobyli 15 spośród 16 miejsc w zgromadzeniu, a konserwatywnym zwolennikom ajatollaha Alego Chamenejego udało się zdobyć tylko jedno miejsce. W wyborach do parlamentu reformiści zdobyli wszystkie 30 miejsc w stolicy. Liczenie głosów na prowincji nie zostało jeszcze zakończone, ale prognozy przewidują, że ani reformiści, ani konserwatyści nie będą mieli większości w Zgromadzeniu Ekspertów.
Głosowanie było pierwszym po wejściu w życie umowy nuklearnej Iranu z Zachodem. Przewiduje ona m.in. zniesienie części sankcji w zamian za ograniczenie przez Teheran programu atomowego. Umowa jest uznawana za sukces umiarkowanego prezydenta Rohaniego.
EXCLUSIVE How world looks #Iran’s #elections?https://t.co/MbEHaEc8bE#IranElections2016 #IranElections pic.twitter.com/d8yHQc1xnq
— Iran (@Iran) 28 lutego 2016
Eksperci podkreślają, że wyniki wyborów są porażką dotychczas rządzących w Iranie konserwatystów i mogą zapowiadać zmiany w kraju. Analitycy zwracają uwagę, że rządzący krajem ajatollah Ali Chamenei ma 76 lat, a jego stan zdrowia systematycznie się pogarsza.
W piątkowych wyborach w Iranie startowało 6200 kandydatów, z czego ponad 450 to kobiety. Uprawnionych do głosowania było 55 milionów osób.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Cegielski/BBC/RTR/IRNA/mg/magos

























































