Rozmowa o perspektywie obniżek stóp procentowych już dzisiaj jest nieuzasadniona, ponieważ inflacja nadal jest wysoka, a osiągnięcie celu inflacyjnego to odległa perspektywa - stwierdził członek RPP Henryk Wnorowski. Zaostrzenie retoryki przez główne banki centralne nie powinno mieć wpływu na decyzje podejmowane przez RPP - dodał.


"Listopadowa projekcja pokazała, że CPI zejdzie do przedziału dopuszczalnych odchyleń od celu dopiero pod koniec 2025 r., co trudno ocenić jako w pełni satysfakcjonującą perspektywę. Dobre informacje z ostatnich miesięcy sugerują jednak, że ten przedział może zostać osiągnięty wcześniej. Nie widzę jednak uzasadnienia dla rozmowy o perspektywie obniżek stóp procentowych już dzisiaj, bo inflacja nadal jest wysoka, a osiągnięcie celu inflacyjnego to ciągle odległa perspektywa. Nadal oficjalnie komunikujemy, że cykl podwyżek nie został zakończony. Z całą pewnością przyjdzie taki czas, że Rada będzie gotowa to zakomunikować. Czekamy na marcową projekcję i odczyt inflacji za marzec" - powiedział Wnorowski w kuluarach Światowego Kongresu Kopernikańskiego w Toruniu.
"Nie wydaje mi się, żeby zaostrzenie retoryki przez główne banki centralne i wzrost wycen dla docelowych poziomów stóp procentowych na tych rynkach miały wpływ na decyzje RPP. Takie działania tych banków centralnych służą jednocześnie dezinflacji w Polsce. Fakty są takie, że Fed i EBC zaczęły swoje cykle podwyżek znacznie później niż RPP i do tej pory zacieśniły politykę w znacznie mniejszej skali niż my, więc mają jeszcze sporo przestrzeni do działania. Nasze zacieśnienie ciągle oddziałuje na gospodarkę i będzie coraz bardziej widoczne" - dodał.
Wnorowski jest zadowolony z trendów dezinflacyjnych, ale inflacja jest ciągle wysoka
Członek RPP jest zadowolony z zapoczątkowanych pod koniec 2022 r. trendów dezinflacyjnych, ale wskazał jednocześnie, iż bieżąca inflacja jest ciągle wysoka.
"Czekamy na to, co się wydarzy od marca. Liczę na znaczące obniżanie się rocznego wskaźnika inflacji od marca z każdym miesiącem" - powiedział Wnorowski.
"Kluczowe są oczekiwania inflacyjne, które ostatnio wyraźnie się obniżyły, zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców i co najważniejsze tendencja ta jest utrzymywana. Ponadto, mamy wyraźne osłabienie popytu. Ale to jest dopiero początek i od marca proces dezinflacji z całą pewnością przyspieszy. (...) Do krajowej dezinflacji w 2023 r. dokładać się będzie też mocno komponent cen artykułów żywnościowych" - dodał.
RPP do września 2022 r. podwyższyła stopy procentowe 11 razy z rzędu do 6,75 proc. w przypadku stopy referencyjnej. Od października Rada utrzymuje stopy na niezmienionym poziomie.
Prezes NBP Adam Glapiński na początku lutego powiedział, że obecnie jest zbyt wcześnie na dyskusję o obniżkach stóp, choć w pewnym momencie przestrzeń do takiego działania się pojawi. Na początku tygodnia prezes NBP wskazał, że chciałby, żeby było to możliwe pod koniec 2023 r. (PAP Biznes)
tus/ ana/