Wikiński powiedział, że ludziom trzeba powiedzieć prawdę o tym, co ich czeka w roku 2011. Jego zdaniem, "przedsmak" tego mamy już dziś na stacjach benzynowych. Wikiński mówił, że litr benzyny 98 kosztuje 5,09 gr. Powołując się na "pana Wiesia", który posłowi pomagał tankować, powiedział, że w przyszłym roku cena benzyny może dojść do 6 zł.
"Dla zwykłych ludzi będzie to budżet i rok podwyżek cen. Dla wybrańców będzie to budżet promocji zakupów zakładów pracy. Rząd bowiem planuje wyprzedaż kur znoszących złote jajka. Przeciętny Polak zapłaci więcej za benzynę, za gaz, za prąd, za węgiel, za ubranka dziecięcy, żywność itd." - ostrzegł Wikiński.
Poinformował, że rząd planuje przychody z prywatyzacji w wysokości 15 mld zł, tymczasem - jego zdaniem - sprzedawane przedsiębiorstwa mogły przynieść państwu z tytułu wypłat z zysków ok. 8 mld zł.
Według Wikińskiego w przyszłym roku będą "równi i równiejsi". Emeryci i renciści dostaną waloryzację 2,7 proc., a instytucje, tzw. święte krowy - kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent. Poseł wskazał, że np. budżet Kancelarii Prezydenta wzrośnie o 23 mln zł, IPN o 25 mln zł, kancelaria premiera o 13 mln zł.
"Przyszłoroczny rok budżetowy to dla jednych rok kartofli, a dla innych rok kawioru" - ocenił Wikiński.
Powołując się na informacje z gazet, Wikiński poinformował, że doradca premiera Donalda Tuska, Jan Krzysztof Bielecki zarabiał w 2009 r. ponad 24 tys. zł dziennie. "On nie ma pojęcia, jak żyją normalni, zwykli ludzie w Polsce. (...) 17 proc. Polaków żyje na granicy ubóstwa, dwie trzecie społeczeństwa nie stać na urlop (...), 20 proc. nie stać na ogrzanie mieszkania, a 27 proc. nie ma stałej umowy o pracę" - mówił.
Dodał, że jedyną "optymistyczną" informacją na 2011 r. jest to, że rok ten będzie końcem rządów Platformy Obywatelskiej.(PAP)
mmu/ pad/ jbr/
Zobacz też:
» Arndt: Budżet na 2011 rok jest ostrożny i realny
» PiS zaakceptuje budżet, jeśli rząd przedstawi pakiet stabilizacyjny
» W Sejmie zaczęło się drugie czytanie projektu budżetu na 2011 rok
» Arndt: Budżet na 2011 rok jest ostrożny i realny
» PiS zaakceptuje budżet, jeśli rząd przedstawi pakiet stabilizacyjny
» W Sejmie zaczęło się drugie czytanie projektu budżetu na 2011 rok
Źródło:PAP



























































