Niegdyś pracy w "budżetówce" można było pozazdrościć, dziś już niekoniecznie. Kolejny już raz podwyżek domagają się cywilni pracownicy policji, którzy wprost mówią o nastrojach w komendach: niskie płace, przepracowanie, rosnąca frustracja i rozczarowanie. ZZ Związkowa Alternatywa apeluje o znaczne podwyżki wynagrodzeń.


Jeszcze z końcem ubiegłego roku pracownicy cywilni policji apelowali o podwyżki. Mimo upływu kilku miesięcy argumenty za podniesieniem płac pozostają wciąż te same. Podwyżek płac domagają się też inni pracownicy sfery budżetowej.
Większość pracowników cywilnych policji zarabia najniższą krajową. Mowa tu o profesjach wymagających odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia, m.in. kierowcach, mechanikach czy księgowych. – Te osoby z łatwością mogą znaleźć lepiej płatną pracę w sektorze prywatnym, więc zjawisko odpływu fachowców staje się coraz poważniejszym problemem. Trzeba być prawdziwym patriotą, żeby pracować za stawki, jakie oferuje Polska Policja – mówi Grzegorz Woźniak, przewodniczący Związkowej Alternatywy Pracowników Cywilnych Policji.
Ponadto dochodzi inny problem, znany zresztą nie od dziś - braki kadrowe. - Niskie wynagrodzenia sprawiają, że chętnych do pracy jest niewielu. Są stanowiska, na których wakaty utrzymują się miesiącami – dodaje Woźniak.
Niedobory kadrowe są mocno odczuwalne przez osoby obecnie zatrudnione, a to zaś wpływa negatywnie na jakość ich pracy i na nastroje wśród personelu. - Czy tak powinno działać silne państwo? Czy zmęczony i przestraszony wizją zapłacenia rachunków pracownik to dobry pomysł na funkcjonowanie Polskiej Policji? – zwraca uwagę Związkowa Alternatywa.
Przeczytaj także
– Czas skończyć z niegospodarnością i brakiem szacunku do ludzi. Jeśli Polska Policja ma budzić zaufanie i działać skutecznie, jej personel musi zarabiać godnie – mówi Grzegorz Woźniak. Dlatego Związkowa Alternatywa Pracowników Cywilnych Policji domaga się natychmiastowego wzrostu wynagrodzeń zasadniczych o 50 proc. Jeśli władza wciąż będzie głodzić pracowników cywilnych policji, tuż przed wyborami nasz związek przystąpi do akcji protestacyjnych - ostrzega Woźniak oraz Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.
Oprac. JM na podst. informacji prasowej

























































