Dziś w Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbędzie się debata nad projektem rozporządzenia, które wprowadza bardziej rygorystyczne normy zawartości metali ciężkich w nawozach. Planowanym zmianom sprzeciwia się między innymi Polska: część komentatorów uważa bowiem, że rozporządzenie może uderzyć w polski sektor chemiczny, w tym w polskie Azoty, oraz doprowadzić to wzrostu cen nawozów.


Projekt rozporządzenia obniża między innymi limit zawartości kadmu w produktach nawozowych. Ma to ograniczyć zanieczyszczenie gleb.
Według części europosłów, może to uderzyć w europejski sektor chemiczny i wzmocnić rynek rosyjski. To właśnie Rosja dysponuje złożami fosforytów, które mają niską zawartość kadmu. Do tej pory europejskie firmy sprowadzały fosforyty głównie z Afryki północnej, gdzie zawartość kadmu w surowcu jest wysoka.
Rezolucji przeciwna jest Polska, która jest największym producentem nawozów w Europie, ale również między innymi Hiszpania czy Portugalia. Zmiany popierają Francja i Belgia. Dziś w tej sprawie odbędzie się debata, na jutro zaplanowane jest głosowanie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/K. Surówka/kry