Tylko co dziesiąty ankietowany Polak odczuwa potrzebę ubezpieczania się na wypadek kontaktu z jadowitym zwierzęciem, a co piąty na wypadek zatrucia pokarmowego, porażenia piorunem czy utonięcia. Najchętniej ubezpieczamy się od wypadków drogowych.

Źródło: Thinkstock
Jak podaje GUS, w wyniku porażenia piorunem ginie rocznie w Polsce przeciętnie około 6 osób, w następstwie ukąszenia przez jadowite zwierzęta – około 10 osób, a w wyniku katastrof kolejowych 23 osoby. Wypadki samochodowe są przyczyną blisko 4600 zgonów rocznie, natomiast w wyniku utonięć ginie niemal 900 osób rocznie – czytamy w badaniu CBOS „Postawy Polaków wobec niecodziennych zdarzeń losowych”. Przypomnijmy, że tylko w pierwszym półroczu tego roku w wyniku wypadków drogowych zginęło 1331 osób, a od maja utonęło ponad 300 osób.

Badanie CBOS potwierdza, że im bardziej obawiamy się wystąpienia określonego zdarzenia, tym częściej odczuwamy potrzebę ubezpieczenia siebie i rodziny. Najczęściej dostrzegamy potrzebę ubezpieczenia się od wypadków samochodowych (76%) oraz pożarów (61%), w następnej kolejności na okoliczność porażenia prądem (33%) oraz wypadków kolejowych (29%). Zdecydowanie rzadziej dostrzegamy potrzebę ubezpieczenia rodziny na wypadek utonięcia (26%), porażenia piorunem (24%), zatrucia pokarmowego (22%) i zabójstwa (22%). Tylko 11% badanych odczuwa potrzebę ubezpieczenia się na wypadek kontaktu z jadowitym zwierzęciem.
Reklama
O takim podejściu do ryzyka doskonale wiedzą ubezpieczyciele. Skoro klienci nie
dostrzegają potrzeby ubezpieczenia się, a polisy zabezpieczające przed wieloma
zdarzeniami losowymi są nieobowiązkowe, w rezultacie bardzo trudno powiększać
sprzedaż produktów z tego segmentu.
Zuzanna Brud, Bankier.pl