REKLAMA

UKS chce zakwestionować uznanie strat na opcjach za koszty ZM Ropczyce za '08

2014-06-26 17:50
publikacja
2014-06-26 17:50

Urząd Kontroli Skarbowej dąży do zakwestionowania uznania przez ZM Ropczyce strat na opcjach walutowych za koszty uzyskania przychodu w 2008 r. - poinformował Józef Siwiec, prezes spółki. Dodał, że niekorzystne rozstrzygnięcie spowodowałoby konieczność zapłaty kilkunastu milionów złotych podatku.

W wydanym w środę oświadczeniu zarządu ZM Ropczyce poinformowano, że od 7 maja 2013 r. prowadzona jest w spółce kontrola Urzędu Kontroli Skarbowej w Rzeszowie w zakresie rzetelności deklarowanych podstaw opodatkowania oraz prawidłowości obliczania i wypłacania podatku dochodowego od osób prawnych za 2008 rok.

Prezes ZM Ropczyce Józef Siwiec wyjaśnił w rozmowie z PAP, że UKS dąży do usunięcia z kosztów uzyskania przychodów strat związanych z opcjami walutowymi. Oznaczałoby to konieczność zapłaty przez spółkę zaległego podatku.

"Z tego tytułu ponieśliśmy w tamtym czasie kilkadziesiąt milionów złotych straty. Jeśli zostanie zakwestionowanie zaliczenie w koszty tych strat, to domiar podatkowy mógłby wynieść kilkanaście milionów złotych" - powiedział Siwiec.

W raporcie za 2008 r. napisano, że z powodu zawartych instrumentów pochodnych spółka poniosła stratę finansową. W ciężar kosztów finansowych zaksięgowano wówczas zarówno stratę na transakcjach, które już zostały zamknięte (5,2 mln zł), jak również z wyceny otwartych jeszcze transakcji terminowych (38,8 mln zł). Dodatkowo w kosztach finansowych ujęto kwotę 12 mln zł, jaką Ropczyce zapłaciły na mocy porozumienia z Bankiem Millennium dotyczącego rozliczenia opcji walutowych.

W ocenie zarządu spółki w działaniach UKS występują nieprawidłowości "w olbrzymiej skali" i w związku z tym złożona została skarga do Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej.

Fakty dotyczące kontroli w ZM Ropczyce przywołał w środę podczas posiedzenia Sejmu poseł Jan Bury.

"Ten zakład być może nie przeżyje kolejnej kontroli i kolejnego ataku instytucji państwa" - powiedział z mównicy sejmowej.

ZM Ropczyce podtrzymują plan przejęcia ZM Invest do końca 2014 r.

Prezes wyjaśnił, że opóźnienie związane z przejęciem przez Ropczyce spółki ZM Invest spowodowane jest oczekiwaniem na wydanie interpretacji podatkowej w tej sprawie.

"Jeśli interpretacja będzie dla nas pozytywna, to będziemy realizować przejęcie. W przeciwnym wypadku będziemy musieli się zastanowić czy z niego nie zrezygnować" - powiedział.

Spółka deklarowała wcześniej, że przejęcie kontroli nad ZM Invest zostanie dokonane w 2013 r., a włączenie tej firmy w struktury grupy może zwiększyć skalę działalności o ok. 50 proc.

"Wyniki w II kwartale były generalnie stabilne, jednak mieliśmy huśtawkę związaną z przychodami" - powiedział.

"Spadły przychody z rynku ukraińskiego, ze względu na zaburzenia w gospodarce tego kraju spowodowane konfliktem z Rosją. W dłuższej perspektywie postrzegamy Ukrainę jako perspektywiczny rynek" - dodał.

ZM Ropczyce kieruje na rynek Ukraiński ok. 14 proc. eksportu, czyli ok. 5 proc. przychodów.

"Nie straciliśmy całości tego rynku, ale pozyskujemy kontrakty na innych rynkach, by zapełnić powstałą lukę. Jesteśmy aktywni w Australii, Rosji, Indiach, Skandynawii, USA" - powiedział prezes. (PAP)

mj/ asa/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
~accountant
Poseł Jan Bury biadoli w sejmie nad bankrutującą firmą? Wini UKS? Nie kto inny, tylko właśnie nasi dzielni posłowie, koledzy posła Burego, są w pierwszej kolejności winni niechlujnie pisanym, niejasnym i ciągle zmienianym ustawom podatkowym. Rosnący stopień zawiłości naszych przepisów osiągnął skandaliczny poziom - jest po prostu Poseł Jan Bury biadoli w sejmie nad bankrutującą firmą? Wini UKS? Nie kto inny, tylko właśnie nasi dzielni posłowie, koledzy posła Burego, są w pierwszej kolejności winni niechlujnie pisanym, niejasnym i ciągle zmienianym ustawom podatkowym. Rosnący stopień zawiłości naszych przepisów osiągnął skandaliczny poziom - jest po prostu odwrotnie proporcjonalny do intelektualnych możliwości i ekonomicznych kompetencji kolejnych kadencji polskich posłów.
~Anna
To wstyd dla Państwa. Rząd jeżeli nie mógł pomóc w sprawie opcji w 2008 roku, to powinien zająć jednoznaczne stanowisko w sprawie zaliczania strat do kosztów uzyskania przychodu. Teraz po 6. latach kwestionuje wszystko i nalicza odsetki. Znam firmy . które poniosły straty z tytułu zamknięcia CIRS ( kilkanaście milionów) i Izby To wstyd dla Państwa. Rząd jeżeli nie mógł pomóc w sprawie opcji w 2008 roku, to powinien zająć jednoznaczne stanowisko w sprawie zaliczania strat do kosztów uzyskania przychodu. Teraz po 6. latach kwestionuje wszystko i nalicza odsetki. Znam firmy . które poniosły straty z tytułu zamknięcia CIRS ( kilkanaście milionów) i Izby Skarbowe w wydanych interpretacjach pozwoliły zaliczyć je do kosztów podatkowych. Wiec jak to jest- jest równe prawo dla wszystkich czy nie? Trzeba zniszczyć wszystkie polskie firmy.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki