REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

UE i USA mają 1,5 roku na przygotowania do wojny? MON: Słowa gen. Grynkewicha traktujemy poważnie

2025-07-22 07:46, akt.2025-07-22 08:09
publikacja
2025-07-22 07:46
aktualizacja
2025-07-22 08:09

Słowa gen. Alexusa Grynkewicha o możliwości globalnego kryzysu w 2027 roku traktujemy poważnie, generał nie uprawia polityki, tylko informuje o stanie faktycznym - powiedział doradca szefa MON Maciej Samsonowicz, pytany przez PAP o sobotnie słowa dowódcy sił NATO w Europie.

UE i USA mają 1,5 roku na przygotowania do wojny? MON: Słowa gen. Grynkewicha traktujemy poważnie
UE i USA mają 1,5 roku na przygotowania do wojny? MON: Słowa gen. Grynkewicha traktujemy poważnie
fot. Kevin Mohatt / Reuters / / FORUM

Jak podał w sobotę niemiecki dziennik „Bild”, naczelny dowódca sił NATO w Europie gen. Alexus Grynkewich uważa, że USA i Unia Europejska mają półtora roku na przygotowanie się do potencjalnego globalnego konfliktu zbrojnego z Chinami i Rosją.

Jego zdaniem Pekin i Moskwa mogą uderzyć jednocześnie i w sposób skoordynowany. Jeśli przywódca Chin Xi Jinping zdecyduje się na akcję zbrojną wobec Tajwanu, to „prawdopodobnie skoordynuje ją z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem, co stwarza możliwość globalnego konfliktu” – ocenił Grynkewich podczas konferencji obronnej w niemieckim Wiesbaden, gdzie mieści się dowództwo NATO ds. Wsparcia Bezpieczeństwa i Szkolenia Sił Zbrojnych Ukrainy. Grynkewich dodał, że „2027 rok może być potencjalnym rokiem kryzysowym”.

Będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym - podkreślił dowódca sił NATO w Europie.

O tę wypowiedź gen. Grynkewicha PAP zapytała doradcę szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, Macieja Samsonowicza. – Trzeba przyjąć, że dowódca europejskich sił NATO nie uprawia polityki, tylko informuje o stanie faktycznym. Każdą taką tego typu wypowiedź traktujemy niezwykle poważnie. Dlatego też uważam, że kwestie dotyczące bezpieczeństwa i inwestycji w to bezpieczeństwo muszą być wyjęte spod bieżących sporów politycznych. To sprawa wszystkich Polaków, a nie poszczególnych opcji politycznych – ocenił.

Jak dodał, „skoro gen. Grynkewich mówi to publicznie, to znaczy, że już dużo wcześniej wszyscy w Sojuszu mieli tego świadomość i się do tego przygotowywali”. – To jest raczej sygnał, że wiemy, co się dzieje – zaznaczył Samsonowicz. Jak podkreślił, słowa amerykańskiego generała są zgodne z polską oceną sytuacji. Według niego wypowiedź gen. Grynkewicha należy raczej rozumieć jako „element komunikacji strategicznej”.

Pytany, jak do takiej oceny sytuacji mają się polskie programy zbrojeniowe, z których wiele – np. dostawy samolotów F-35 – zaplanowanych jest na dłuższy okres, Samsonowicz odparł, że wiele kluczowych decyzji jest realizowanych na bieżąco. Jako przykład wskazał działania na rzecz powstania i odpowiedniego wyposażenia tzw. wojsk dronowych, w ramach których w polskim wojsku mają upowszechnić się systemy bezzałogowe.

– Kluczowe są też inwestycje infrastrukturalne. Tu na przykład ważny jest m.in. dla mobilności wojskowej i ewentualnego przerzutu wojsk Pakt dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe. Część z tych inwestycji będzie zrealizowana przed 2027 rokiem, choć część oczywiście potrwa dłużej – mówił. Jak wskazał, zaplanowane w ramach tej inicjatywy inwestycje na Pomorzu pozwolą na zbudowanie zdolności do szybkiego przyjęcia i rozprowadzenia po kraju i regionie wojsk sojuszniczych, które zostaną przerzucone do Polski drogą morską.

- Systematycznie nadrabiamy zaległości. Pracujemy bardzo intensywnie, ale w sposób skoordynowany i uporządkowany – bo w kryzysie przede wszystkim trzeba umieć zachować spokój i mieć bardzo dobry plan na ten kryzys. Przygotowujemy się do każdego złego scenariusza właśnie po to, by ten scenariusz nie nastąpił – stwierdził Samsonowicz.

Zwrócił również uwagę na działania takie jak przyjęcie tzw. Deklaracji Bałtyckiej – powstałego z inicjatywy Polski dokumentu dotyczącego koordynacji działań sojuszników dot. zapewnienia bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim. – To jasny sygnał polityczny, że to Polska wyznacza kierunki, jeśli chodzi o architekturę bezpieczeństwa w regionie – ocenił.

Wypowiedź amerykańskiego generała skomentował również w serwisie X szef MON. „Według dowódcy sił NATO w Europie generała Alexusa Grynkewicha »2027 rok może być potencjalnie rokiem kryzysowym«. To kolejny sygnał i potwierdzenie, że kwestie związane z bezpieczeństwem muszą zostać wyjęte poza polityczny spór. Żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca II wojny światowej i oparcie naszego bezpieczeństwa na trzech filarach: silnym społeczeństwie, silnej armii i silnych sojuszach, to nasze wspólne zadanie” – napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Mikołaj Małecki (PAP)

mml/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (17)

dodaj komentarz
andregru
Bez wojny generałowie byli by nie potrzebni. Za dwa lata Rosja odbuduje potencjał militarny do wojny z USA i UE którym od dwu lat nie może pokonać Ukrainy generale ?
mantykora
ludzie muszą żyć w strachu... przed wojną, przed zlodowaceniem, przez zamianami klimatu, przed ociepleniem, przed covid, przed wirusami itd
jan-kowalski
Jak to? - przecież jeszcze niedawno, jeszcze w czerwcu wszyscy mówili (byli zgodni), że mamy lekko licząc 4-5 lat do ew. wojny (tj. nim FR odbuduje zasoby po wojnie na Ukrainie, która przecież nadal trwa i nic nie zapowiada, żeby się szybko skończyła; no chyba że Zachód odetnie z dnia na dzień Ukraińców od pomocy, czyżby zatem?).Jak to? - przecież jeszcze niedawno, jeszcze w czerwcu wszyscy mówili (byli zgodni), że mamy lekko licząc 4-5 lat do ew. wojny (tj. nim FR odbuduje zasoby po wojnie na Ukrainie, która przecież nadal trwa i nic nie zapowiada, żeby się szybko skończyła; no chyba że Zachód odetnie z dnia na dzień Ukraińców od pomocy, czyżby zatem?). Co się więc stało, że nastąpiło takie nagłe przyspieszenie?
Albo poprzednie rachuby były fałszywe (celowo uspokajano europejskie lemingi) albo, jeżeli były prawdziwe, ktoś nagle doszedł do wniosku, że Putin (Rosjanie) to samobójcy i rozpoczną nową wojnę nie będąc do niej przygotowani. Chyba nawet Chińczycy nie będą w stanie ich "przekonać" do takiego desperackiego kroku - których raczej też trudno podejrzewać, żeby dla Tajwanu (jaki by nie był dla nich prestiżowy) zaryzykowali wszystko to, co od 1978 r. udało im się osiągnąć. To nie w ich stylu - konfucjonizm i buddyzm uczą cierpliwości oraz rozpatrywania wszystkiego w długiej perspektywie (nawet bardzo długiej z pkt. widzenia białego człowieka). Mowa jest zresztą o tym w tekście (że ChRL chciałaby nauczyć tego FR). Swoją drogą ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że sytuacja między tymi państwami (nacjami) zaczyna przypominać XIII w. i czasy Mongołów - i chyba miał rację.
strataczasu
Okienko overtona. Na początku w Polin były koce dla Ukrainy potem broń... następnie wojna. Powolutku przyzwyczają z myślą wojny z Rosją mimo tego, że Putin nigdy nie groził mi tylko w mediach straszą nim. Putin konkretnie mówi że nie chce Nato/hamerykanów/Izraelczyków za granicą bo wyobraźmy sobie, że Rosja chcę w Kanadzie albo w Okienko overtona. Na początku w Polin były koce dla Ukrainy potem broń... następnie wojna. Powolutku przyzwyczają z myślą wojny z Rosją mimo tego, że Putin nigdy nie groził mi tylko w mediach straszą nim. Putin konkretnie mówi że nie chce Nato/hamerykanów/Izraelczyków za granicą bo wyobraźmy sobie, że Rosja chcę w Kanadzie albo w Meksyku stacjonować. :) Trump by pozwolił by na to?
Mogę wspomnieć o innych powodach jak bronienie interesów etnicznych Rosjan na Ukrainie..?

"Jej autor, Joseph Overton były wiceprezes Mackinac Center for Public Policy twierdził, że polityczna żywotność idei zależy tylko od tego, czy mieści się w oknie, a nie od indywidualnych preferencji polityków. Według opisu Overtona, jego okno opisuje szereg zasad uznawanych za politycznie akceptowalne w obecnym stanie opinii publicznej, które polityk może stosować bez ryzyka oskarżeń o zbyt ekstremalne poglądy na piastowanie urzędu publicznego."

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Okno_Overtona
strataczasu
Jeśli się nie mylę to Polsce jest bardzo dużo etnicznych Rosjan (z ukraińskim paszportem). :) Następne pokolenia i będzie coraz więcej osób w Polsce z rosyjskim jako językiem ojczystym, ale wtedy już z paszportem Polin.
Analogicznie może być podobnie w Polinie co na Donbasie (nie rozpisuje się co dokładnie było /jest bo to takie
Jeśli się nie mylę to Polsce jest bardzo dużo etnicznych Rosjan (z ukraińskim paszportem). :) Następne pokolenia i będzie coraz więcej osób w Polsce z rosyjskim jako językiem ojczystym, ale wtedy już z paszportem Polin.
Analogicznie może być podobnie w Polinie co na Donbasie (nie rozpisuje się co dokładnie było /jest bo to takie nie poprawne politycznie) i wtedy następca Putina będzie znów bronił interesów etnicznych Rosjan?
dasbot odpowiada strataczasu
W punkt. Prawdziwy problem może się dopiero zacząć, kiedy Putina nie będzie. Mamy szczęście, że nie rządzi Miedwiediew albo inny "Cześnik Raptusiewicz". Oni już tam mocno debatują co będzie, gdy gościa nie będzie. Debatuje też świat, w tym Chińczycy, którzy liczą, że instytucjonalnie nauczą ich strategicznej cierpliwości.W punkt. Prawdziwy problem może się dopiero zacząć, kiedy Putina nie będzie. Mamy szczęście, że nie rządzi Miedwiediew albo inny "Cześnik Raptusiewicz". Oni już tam mocno debatują co będzie, gdy gościa nie będzie. Debatuje też świat, w tym Chińczycy, którzy liczą, że instytucjonalnie nauczą ich strategicznej cierpliwości. Inaczej Europę czeka całoroczny "sezon grzybowy".......Clown world.
to_i_owo
"Żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca II wojny ... napisał Władysław Kosiniak-Kamysz"

Kryzys kubańskie i kilka innych z czasów zimnej wojny to pikuś przy tym z czym musi sobie radzić nasz lekarz od rolnikow
miketheripper
Jak by co Rosja zaatakuje Rumunię. Ostatnio w pracy, jeden młody Rumun z którym pracuję od miesiąca, powiedział mi kto jest "dowodzi" (is in charge) na naszym stanowisku pracy he he

intelektualnie ten kraj jest bezbronny
kulturowo zresztą chyba też
dolar36
a jak będzie to wszyscy pouciekacie!, o wojnie się nie gada generałku tylko do niej jest się zawsze przygotowanym
men24a
Czy Tajwan jest w NATO?
Przecież ani UE ani USA nie uznają tego państwa to czemu mamy walczyć za czyjeś interesy ?

Powiązane: Rosja kontra Unia Europejska

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki