Potrzebujemy reformy ONZ na czele z Radą Bezpieczeństwa, tak żeby odzwierciedlała układ sił na świecie – ocenił wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski podczas wystąpienia na UW z okazji 80-lecia ONZ. Jego zdaniem „być może nadchodzi czas”, aby w Radzie znalazło się miejsce dla Unii Europejskiej.


– Konieczna jest ewolucja ONZ jako organizacji. Potrzebujemy otwarcia na społeczeństwo obywatelskie, na sektor prywatny i młode pokolenia – stwierdził Sikorski w środę podczas przemówienia na Uniwersytecie Warszawskim.
Jak dodał, reformy wymagają również „najważniejsze organy ONZ na czele z Radą Bezpieczeństwa”. – Tak, żeby odzwierciedlała praktyczny układ sił na świecie (...), żeby nie paraliżować jej sprawczości w momentach najtrudniejszych – powiedział Sikorski.
– Przypomnę tu moje słowa z kwietniowego exposé (w Sejmie – PAP) o zadaniach polskiej polityki zagranicznej w tym roku. Być może nadchodzi czas, by w Radzie Bezpieczeństwa znalazło się miejsce dla Unii Europejskiej jako swojego członka – ocenił.
Szef polskiej dyplomacji podkreślił również, iż „nie jest tajemnicą, że ONZ mimo swojej uniwersalnej misji pozostaje oczywiście areną realizacji interesów narodowych”. – Jednocześnie wszystkie państwa członkowskie są zobowiązane do pamiętania o wartościach, bez których dokumenty takie, jak Karta Narodów Zjednoczonych, nie mają żadnej mocy, a organizacja nigdy nie mogłaby powstać i funkcjonować – dodał.
80 lat temu weszła w życie podpisana przez przedstawicieli 50 krajów Karta Narodów Zjednoczonych. Tym samym powstała największa organizacja międzynarodowa świata, tj. Organizacja Narodów Zjednoczonych. (PAP)
sza/ ugw/


























































