Wczoraj odbyła się jedna z największych operacji ratunkowych na Morzu Śródziemnym, podczas której uratowano blisko 6500 migrantów - wynika z informacji podanych przez włoską straż przybrzeżną. Łącznie przeprowadzono wczoraj ok. 40 misji ratunkowych.


Skoordynowane działania ratunkowe miały miejsce 20 kilometrów od libijskiego miasta Sabrata. Brały w nich udział jednostki włoskiej straży przybrzeżnej, unijnej agencji Frontex oraz członkowie organizacji Lekarze bez Granic (MsF). Nie była to pierwsza taka akcja w tym tygodniu, zaledwie dwa dni temu w tym samym rejonie zostało uratowanych ok. 1100 osób.
Tylko w tym roku do Włoch przybyło około 106 tysięcy ludzi. Całościowy napływ migrantów na kontynent europejski przekroczył 284 tys. w 2016 roku. Napływająca ludność przybywała z różnych stron za pośrednictwem dróg prowadzących z Afryki, Azji i Bliskiego Wschodu.
Śmierć coraz częstszą ceną za ryzyko
Przez Morze Śródziemne migranci często płyną w przeludnionych i niezdatnych do żeglugi morskiej statkach, mając zbyt małą ilość paliwa, by bezpiecznie i bezproblemowo dotrzeć do brzegu. 23 sierpnia zostały podane wyniki przeprowadzonej analizy przez organizację IOM, z których wynika, że w czasie przepraw śmierć ponosi coraz więcej migrantów.
Zgodnie z przedstawionymi danymi od początku roku zmarło blisko trzy tysiące osób. Stanowi to 37 procentowy wzrost zgonów w porównaniu z analogicznym okresem w ubiegłym roku. Największą liczbę ofiar (2484) zarejestrowano na szlaku śródziemnomorskim - łączącym kontynent afrykański z państwem włoskim. IOM dodaje też , że aktualnie w Libii czeka kolejne 275 tys. migrantów, by podjąć próbę przedostania się do Europy.
Obecnie problem napływu imigrantów dotyczy głównie krajów afrykańskich. Mowa tutaj o państwach takich jak Erytrea, Somalia, Nigeria czy chociażby Gambii, którzy wciąż wyruszają na niebezpieczne przeprawy z Libii do Włoch. W marcu Unia Europejska zawarła umowę z Turcją dotyczącą współpracy w celu zatrzymania osób przekraczających granicę Turcji i Grecji. Wtedy też państwa bałkańskie zamknęły swoje granice dla imigrantów. Pozwoliło to na zmniejszenie liczby przyjezdnych z wykorzystaniem tzw. wschodniej trasy śródziemnomorskiej.
W ubiegłym roku liczba migrantów, którzy przybyli do Europy przekroczyła milion. Są różne powody, dla których ludność decyduje się na emigrację. Niektórzy poszukują możliwości gospodarczo-ekonomicznych w Europie, inni uciekają przed wojną i niestabilnością lub panującymi rządami autorytarnymi - podaje BBC.
Kraje europejskie z trudem radzą sobie z napływem tak dużej ilości migrantów. Stwarza to różnice i podziały wewnętrzne między państwami przyjmującymi, które często mają odmienne zdanie odnośnie tego, jak najlepiej radzić sobie z napływem ludności.
