REKLAMA
»

Tych funkcji wciąż brakuje w bankowości elektronicznej. "Zasugerujmy to bankowcom"

Wojciech Boczoń2025-07-15 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2025-07-15 06:00

Obecne systemy bankowości elektronicznej to zaawansowane „kombajny finansowe”. Naszym zdaniem, wciąż jednak brakuje w nich kilku funkcji, które mogłyby ułatwić zarządzanie rachunkami i pieniędzmi.  Wraz z koleżankami i kolegami z redakcji spisaliśmy pomysły, które według nas przydałyby się w bankowości internetowej lub mobilnej.

Tych funkcji wciąż brakuje w bankowości elektronicznej. "Zasugerujmy to bankowcom"
Tych funkcji wciąż brakuje w bankowości elektronicznej. "Zasugerujmy to bankowcom"
fot. Olga S L / / Shutterstock

Pierwsze systemy bankowości elektronicznej dostarczały nam raczej skromną paletę usług. Z reguły sprowadzały się one do wykonywania przelewów, zakładania lokat czy spłaty kredytów. Dziś w systemach transakcyjnych można analizować finanse (PFM-y), inwestować, zarządzać kredytami i oszczędnościami. A bankowość mobilna daje dostęp do jeszcze większej liczby funkcji – zakupu biletów, opłat parkingowych, abonamentów cyfrowej prasy, wykupowania ubezpieczeń, opłacania autostrad itp.

Naszym zdaniem, banki mogłyby ułatwić życie użytkownikom wprowadzając kilka dodatkowych opcji. Sztandarowym przykładem mogłaby być kwestia prostego zamykania konta i karty oraz wypowiadania umowy ramowej. Niby niektóre instytucje oferują taka usługę online, ale nie jest to wystandaryzowany i prosty sposób. To jednak możemy zrozumieć – bankom nie zależy na tym, by ułatwić klientom ucieczkę. Jeśli już oferują taką funkcję, to raczej jest ona zaszyta gdzieś głęboko w opcjach lub sprowadza się do połączenia z konsultantem, który będzie nas próbował przekonać, że nie warto zamykać konta.

Ale puśćmy wodze fantazji i zasugerujmy bankowcom, jakie jeszcze usługi mogłyby trafić do bankowości elektronicznej. To otwarta lista, chętnie przeczytamy w komentarzach o Waszych pomysłach.

  • Powiadomienia push o braku wpływów cyklicznych na konto. Załóżmy, że co miesiąc określonego dnia wpływa nam na konto pewna kwota. Na przykład pensja, alimenty, renta lub 800+. Naszym zdaniem przydały by się powiadomienia w sytuacji, gdy taki przelew nie przyjdzie w terminie. Czyli usługa działająca na zasadzie „odwróconego przypomnienia o braku spłaty kredytu”. Gdy nie zapłacimy raty w terminie, bank od razu się o to upomina. A gdyby tak informował, że „ex” nie przelał alimentów na czas?
  • Powiadomienia push o zaplanowanych przelewach. Taka usługa mogła by być bardzo przydatna w dobie wszechobecnych subskrypcji. Bank mógłby nam przypominać, z wyprzedzeniem, że jutro obciąży nam konto lub kartę opłatą za określoną usługę. Na przykład subskrypcję VOD. „Przypominamy, że jutro obciążymy twoje konto opłatą za kolejny okres w serwisie Netflix. Jeśli chcesz zrezygnować, skontaktuj się z usługodawcą”. Od razu rozwiązałby się problem z niechcianymi subskrypcjami. 
  • Powiadomienia push o spełnieniu warunków zwalniających z opłaty za konto i kartę. Ta usługa co prawda jest już dostępna w niektórych bankach, ale nie jest jeszcze standardem. Banki nie powiadamiają też o tym użytkowników – trzeba samemu sprawdzić w ustawieniach konta. A przecież znacznie ułatwiłoby to życie klientowi, gdyby dostał komunikat: „Przypominamy, że w tym miesiącu nie spełniłeś warunków uprawniających do zwolnienia z opłaty za kartę. Masz na to jeszcze trzy dni”. 
  • Podgląd kredytów lub oszczędności ze wszystkich banków w jednej aplikacji. Wielu klientów banków na produkty „porozrzucane” po różnych instytucjach. W jednym banku kredyt, w innym konto, a jeszcze w kolejnym lokatę. Od pewnego czasu banki pozwalają na podgląd kont z innych banków w ramach jednego systemu transakcyjnego (dzięki PSD2). A gdyby tak klient mógł podejrzeć wszystkie swoje kredyty w jednej aplikacji? Po zalogowaniu miałby listę kredytów, harmonogram spłat i wysokość rat.
  • Scoring kredytowy w aplikacji bankowej. Przed udzieleniem kredytu banki sprawdzają naszą zdolność w Biurze Informacji Kredytowej. Możemy też na własną rękę sprawdzić to w BIK, ale jest to opcja płatna. W dobie wszechobecnych pożyczek, kredytów, płatności odroczonych i innych form kredytowania, ciekawą usługą byłby scoring kredytowy (czyli ocena naszej wiarygodności) dostępny za darmo w aplikacji banku.
  • Oszczędzanie indeksowane inflacją. Banki mają kilka ciekawych narzędzi umożliwiających oszczędzanie. Od podstawowych produktów typu konta oszczędnościowe czy lokaty, bo bardziej złożone – automatyczne oszczędzanie na końcówkach itp. Naszym zdaniem przydałaby się jeszcze opcja umożliwiająca automatyczne odkładanie na koncie określonej kwoty, ale np. indeksowanej wskaźnikiem inflacji. Zamiast odkładać co miesiąc 100 zł, kwota ta mogłaby być waloryzowana aktualną inflacją lub innym wybranym przez użytkownika wskaźnikiem. Coś na zasadzie „zaszytego excela”. Przydałoby się to zapewne i do innych zastosowań, np. do spłaty pożyczki rodzinie.
  • Powiadomienia w aplikacji o podejrzanych próbach logowania. Naszym zdaniem w aplikacjach bankowych przydały by się powiadomienia push informujące o nietypowych próbach logowania. Podobnie jak stosują to niektórzy usługodawcy w innych branżach, np. Google czy Facebook. „Wykryliśmy podejrzaną próbę logowania na twoje konto z Wietnamu. Poinformuj nas, czy to Ty”. Wówczas i my mielibyśmy świadomość, że ktoś dobiera się do naszego konta, i bank miałby wiedzę czy akurat w tym momencie jesteśmy w Wietnamie. 
  • Integracja z kalendarzem innych usługodawców. Ciekawą opcją byłaby możliwość zintegrowania płatności cyklicznych lub innych usług z kalendarzem Google czy Apple. Tak, by w kalendarzu wyświetlały się nam informacje na temat nadchodzących płatności cyklicznych, spodziewanych przelewów, terminów spłat rat czy wygasających lokat. Wówczas wiele decyzji finansowych moglibyśmy zaplanować z wyprzedzeniem. W wersji zaawansowanej taki kalendarz mógłby przypominać też o innych oczekiwanych płatnościach, np. nadchodzącym badaniu technicznym samochodu, zbliżającej się racie za ubezpieczenie mieszkania, koniecznością wykupienia ubezpieczenia szkolnego dla dziecka czy złożenia wniosku o świadczenie na wyprawkę szkolną.  
  • Powiadomienia push/sms o awariach. W niektórych bankach taka usługa działa w ograniczonym stopniu, ale powinna być standardem. Awarie i drobne problemy techniczne zdarzają się nawet najlepszym, ale informacja powinna być błyskawicznie przekazywana użytkownikowi. Na przykład: „Mamy chwilowe problemy techniczne. Nie zapłacisz kartą w sklepie (lub nie wykonasz przelewu). Damy znać, gdy wszystko wróci do normy”. Komunikat powinien informować nas także o przywróceniu pełnej funkcjonalności.

A Wam czego brakuje w bankowości internetowej lub mobilnej? Podzielcie się z nami swoimi pomysłami w komentarzach!

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking
Konta firmowe bez ukrytych opłat. Sprawdź najnowszy ranking

Komentarze (8)

dodaj komentarz
devrandom
Blik w bankowości internetowej. Nie widzę potrzeby instalowania aplikacji banku na telefonie skoro mam przed sobą komputer który potrafi o wiele więcej niż telefon, ale ktoś tam uznał że nie da się na nim wygenerować sześciocyfrowego kodu.
zenonn
Bank mówi: „mobilna aplikacja = bezpieczniejsza” - ale nie pozwala tam robić przelewów dużych kwot.
To marketing i kontrola, polityka i strategia banków a nie faktyczne zasady bezpieczeństwa, nie techniczny problem.
zenonn odpowiada zenonn
Bank chce Cię trzymać w aplikacji, bo tam:
sprzedaje Ci kolejne produkty (kredyt, lokaty, ubezpieczenia),
monitoruje więcej danych (lokalizacja, typ urządzenia, zachowanie),
ma większą kontrolę nad Twoimi działaniami (np. limity, powiadomienia, marketing).
zenonn
Powiadomienia w telefonie już wyłącznie wywołują agresję.
Przede wszystkim nieistotne bzdury reklamowe, alerty.
Użytkownik bankowości elektronicznej loguje się często, nie potrzebuje więcej zawracania dupy.
Ktoś marzy, by telefon całą dobę przeszkadzał? Chce wylądować w psychuszce?
Bankowanie telefonem jest dla uczniów
Powiadomienia w telefonie już wyłącznie wywołują agresję.
Przede wszystkim nieistotne bzdury reklamowe, alerty.
Użytkownik bankowości elektronicznej loguje się często, nie potrzebuje więcej zawracania dupy.
Ktoś marzy, by telefon całą dobę przeszkadzał? Chce wylądować w psychuszce?
Bankowanie telefonem jest dla uczniów i kieszonkowego. Pieniądze lubią cisze.
Nie pamięta o alimentach, subskrypcjach, opłatach? Niech się rozpędzi ....
meg123
Te niby potrzebne funkcje to w większości bzdury. Może jeszcze banki powinny wysyłać kartki świąteczne i urodzinowy. Dopytaj o to znajomych autorze, na pewno zapomnieli o tym wspomnieć.

Tego co potrzeba to np. uwierzytelnianie kluczem zewnętrznym (póki co tylko ING i PKO BP to wprowadziły), albo rezygnacji z opłat za przewalutowanie,
Te niby potrzebne funkcje to w większości bzdury. Może jeszcze banki powinny wysyłać kartki świąteczne i urodzinowy. Dopytaj o to znajomych autorze, na pewno zapomnieli o tym wspomnieć.

Tego co potrzeba to np. uwierzytelnianie kluczem zewnętrznym (póki co tylko ING i PKO BP to wprowadziły), albo rezygnacji z opłat za przewalutowanie, albo niskich prowizji od kredytów hipotecznych, ...
janek82
I jak myślisz ilu klientów uruchomiło 2FA w tych bankach?
harrytracz
Powiadomienia push/sms o awariach - powiadomienie w aplikacji że nie działa aplikacja :)
estepan
Chciał zabłysnąć a zaiskrzył

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki