Kurs funta gwałtownie rośnie po tym, jak Donald Tusk stwierdził, że otrzymał "obiecujące sygnały" od premiera Irlandii ws. umowy brexitowej.


Jak relacjonował, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson obiecał, że zaproponuje UE rozwiązanie, które będzie odpowiadało wszystkim.
"Takie rozwiązanie, które nie tylko zadowoliłoby zapalonych zwolenników brexitu, ale także spełniło nasze dobrze znane i uzasadnione cele: uniknięcie twardej granicy w Irlandii, ochronę porozumienia wielkopiątkowego i zapewnienie integralności jednolitego rynku. Niestety nadal jesteśmy w sytuacji, w której Wielka Brytania nie przedstawiła wykonalnej, realistycznej propozycji" - wskazał.
Przed godziną 17 (polskiego czasu) poinformowano, że Wielka Brytania przedstawiła UE nową propozycję w sprawie rozwiązania problemu granicy irlandzkiej, dlatego negocjacje dotyczące brexitu mają być zintensyfikowane w weekend - podano do wiadomości w piątek w Brukseli unijne źródło dyplomatyczne.
Szef Rady Europejskiej przypomniał, iż tydzień temu przekazał Johnsonowi, że jeśli ten do piątku nie przedstawi propozycji ws. brexitu, to sam publicznie ogłosi, że nie ma już szans na zawarcie umowy podczas nadchodzącej Rady Europejskiej.
"Jednak wczoraj, kiedy spotkali się premier Irlandii (Leo Varadkar) i premier Wielkiej Brytanii, po raz pierwszy dostrzegli oni drogę do porozumienia. Otrzymałem obiecujące sygnały od premiera Irlandii, że umowa jest nadal możliwa. Rozmowy techniczne odbywają się w Brukseli obecnie. Oczywiście nie ma gwarancji sukcesu, a czas praktycznie się skończył. Ale nawet najmniejsza szansa musi zostać wykorzystana" - wskazał.
Na doniesienia pozytywnie zareagowała brytyjska waluta. W piątek funt kontynuował silne czwartkowe wzrosty - kurs GBP/USD poszybował z niespełna 1,23 do ponad 1,26. Efekty widać także na parze ze złotym - w niespełna 24 godziny szterling podrożał o blisko 15 gr - z 4,78 zł do niemal 4,93 zł. Wciąż jednak jest tańszy niż na początku października, nie wspominając o dniach poprzedzających referendum brexitowe (23 czerwca 2016 r.), gdy kosztował przeszło 5,50 zł.
Także prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w piątek, że „kilka następnych godzin” może mieć kluczowe znaczenie dla możliwości osiągniecia przełomu w rozmowach na temat brexitu.
Zapytany przez agencję Reutera, czy jest „promyk nadziei” na porozumienie w sprawie brexitu, Macron odparł: „Poczekajmy następne kilka godzin”.
Duże banki inwestycyjne oznajmiły w piątek, że z większym optymizmem patrzą na perspektywę porozumienia w sprawie brexitu po spotkaniu premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona z premierem Irlandii Leo Varadkarem. Macron ma też spotkać się w niedzielę z kanclerz Niemiec Angelą Merkel.
W dniach 17-18 października w Brukseli odbędzie się szczyt unijny, na którym brexit będzie jednym z najważniejszych omawianych tematów.
PAP/Łukasz Osiński/BPL/MKa