REKLAMA

Tureckie aktywa bez kredytu zaufania

2018-06-07 07:17
publikacja
2018-06-07 07:17

Giełda w Stambule weszła w bessę, a inwestorzy z rynku walutowego nie chcą dać kredytu zaufania bankowi centralnemu.

Tureckie aktywa bez kredytu zaufania
Tureckie aktywa bez kredytu zaufania
fot. Umit Bektas / / Reuters

fot. / / Bankier.pl

Przed czwartkową decyzją banku Turcji o wysokości stóp procentowych lira notuje w skali tego tygodnia 2,1-procentowe umocnienie – za dolara nad Bosforem płaci się 4,55 liry. Jednak po środowej przecenie główny indeks giełdy w Stambule znalazł się w bessie – wyrażony w lirze spadł o 20 proc. od styczniowego szczytu. W opłakanym stanie jest zaufanie inwestorów do stabilności waluty. Od początku roku lira straciła do dolara blisko 17 proc., po tym jak prezydent Recep Tayyip Erdogan wywierał naciski, by bank centralny nie zaostrzał polityki. Załamanie wyhamowało dopiero po interwencyjnej podwyżce stóp z końca maja, której towarzyszyło złagodzenie tonu przez prezydenta. Twarde dno, zarówno w notowaniach liry, jak i na stambulskim parkiecie, może być jeszcze przed inwestorami. Rynek obawia się, że po wysoce prawdopodobnym zwycięstwie w zbliżających się wyborach wyposażony w nowe prerogatywy Recep Tayyip Erdogan wróci do pomysłu ręcznego sterowania polityką banku centralnego.

- Rynek jest wrażliwy przed wyborami, bo inwestorzy nie są w stanie przewidzieć dalszego rozwoju wydarzeń – komentuje w rozmowie z Bloombergiem Muge Koen, trader BGC Partners Securities.

Choć w ubiegłym roku gospodarka urosła o 7,4 proc., to stało się to kosztem największego wśród krajów G20 deficytu na rachunku bieżącym. Pośród związanych z podwyżkami stóp Fedu globalnych zawirowań z rynków tureckich aktywów szybko odpływa kapitał zagraniczny, a inflacja rośnie. Dane za maj pokazały, że przekroczyła ona 12 proc., a trwające osłabienie waluty dopiero powinno przełożyć się na jej dalsze zwyżki. Oczekiwania ekonomistów co do najbliższej decyzji banku wahają się od utrzymania stóp na na poziomie 16,5 proc. do kolejnej podwyżki o 100 punktów bazowych, a to oznaka braku zaufania do wygłaszanych przez tureckich decydentów zapowiedzi, że podwyżki będą realizowane, jeśli okaże się to niezbędne. Na domiar złego pojawiły się pogłoski o możliwej obniżce ratingu rządu w Ankarze, a zachęcanie przez prezydenta ludności do wymiany oszczędności dolarowych na lirę wywołało obawy przed wprowadzeniem kontroli walutowych. Przy 5,5-procentowym deficycie na rachunku bieżącym oraz uzależnieniu od zagranicznego finansowania byłby to ryzykowny krok.

- Aby przecena giełdowa się cofnęła, rynek musi uwierzyć w jakiś nowy scenariusz, a o to jest trudno przy inflacji, słabej lirze, deficycie na rachunku bieżącym, wyższych stopach procentowych i odpływie kapitałów – zauważa Burak Demircioglu, trader Yatirim Finansman, według którego żadnego odbicia nie należy spodziewać się aż do rozpisanych na 24 czerwca wyborów.

MWIE, Bloomberg

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Turcja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki